Na prośbę ośmiorga olsztyńskich sędziów Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” opublikowało oświadczenia o udzieleniu przez nich poparcia Maciejowi Nawackiemu w procedurze zgłoszeń do Krajowej Rady Sądownictwa w 2018 r. Sędziowie, których oświadczenia publikuje Iustitia, wskazują, że szanują wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego i dlatego zdecydowali się ujawnić fakt udzielenia poparcia.

Poniżej oświadczenia sędziów: Anny Pałasz, Krzysztofa Bieńkowskiego, Katarzyny Zabuskiej, Joanny Urlińskiej (oświadczenie wspólne) oraz oświadczenia indywidualne kolejno od lewej Joanny Bury, Krzysztofa Matysiaka, Pawła Rynko i Moniki Wawro.

Z satysfakcją przyjmuję, że wśród popierających członków obecnej KRS, są osoby, które potrafią to przyznać - komentuje prezes Iustitii prof. Krystian Markiewicz. Każdy sędzia powinien ujawnić, komu udzielił poparcia, bo nie była to jego prywatna sprawa. Celem żądania ujawnienia list poparcia jest pełna transparentność życia publicznego, za którą zawsze jako Iustitia się opowiadaliśmy. Ukrywanie list poparcia przez Kancelarię Sejmu, przy aprobacie wybieranych do Krajowej Rady Sądownictwa, każe stawiać pytanie, co takiego ma być ukryte przed opinią publiczną? - mówi prezes Markiewicz.

Z oświadczeń złożonych przez olsztyńskich sędziów wynika, że czworo z nich wycofało swoje poparcie jeszcze przed zakończeniem procedury zgłaszania kandydatów. Z ujawnionych już informacji wiadomo, że Maciej Nawacki złożył listę z 28 podpisami (https://for.org.pl/pl/d/1094230281295ad999ae1044fd23551b).

Jeżeli wśród 28 osób, których podpisy złożył Maciej Nawacki, są 4 osoby, które wycofały swoje poparcie, to Marszałek Sejmu powinien był uznać, że Maciej Nawacki nie został skutecznie zgłoszony (wymagane było 25 podpisów). Ta sprawa potwierdza, jak ważne jest ujawnienie list poparcia. Nikt z tych, którzy się ujawnili, nie doznał przykrości z tego powodu, ujawnienie list ma służyć wyłącznie społecznej kontroli poprawności zgłoszeń. Możliwe, że członkowie KRS ukrywają, komu udzielili poparcia, gdyż udzielali go sobie nawzajem lub popierali samych siebie, jak Maciej Nawacki - podsumowuje sędzia Krystian Markiewicz i dodaje:

Czekamy na kolejnych sędziów, którzy okażą szacunek dla wyroku NSA i ujawnią, komu udzielali poparcia. Osoby, które nie wykonują wyroku NSA, powinny ponieść za to odpowiedzialność. Będziemy dążyć do tego, aby wyjaśnić wszystkie wątpliwości wokół zgłoszeń do KRS.