Płatności za pomocą prognozowanych rachunków są niekorzystne dla konsumentów, czyli odbiorców mediów. Mają to zmienić inteligentne liczniki, które umożliwią dokonywanie rozliczeń według rzeczywistego stanu zużycia gazu i energii.
ANALIZA
Rachunki za energię elektryczną, gaz i wodę nie są wystawiane w oparciu o rzeczywiste zużycie, lecz na podstawie ustalonych przez dostawcę prognoz. Takie rozliczenia prowadzą do występowania dyskryminacyjnych obciążeń w stosunku do konsumentów znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej, którzy nie są w stanie zapłacić za kilka miesięcy z góry. Błędy prognostyczne obniżają zaufanie do dostawców energii.
- Przychodzi faktura i konsument, delikatnie mówiąc, nie wie, za co płaci - komentuje Marek Woszczyk, wiceprezes Urzędu Regulacji Energetyki.
Zobowiązywanie odbiorców do uiszczania opłat za produkty jeszcze niezużyte powoduje zamrożenie pieniędzy konsumenta, któremu nadpłata zostanie zwrócona w przyszłości.
- Zakład energetyczny może mieć zyski z obracania nadpłaconymi kwotami, ale jednocześnie, w przypadku zaniżonych prognoz lub zwiększenia poboru energii przez niektórych odbiorców, może ponosić straty - tłumaczy Alina Rocka, miejski rzecznik konsumentów w Gdańsku.
Niestety, ze względu na brak możliwości technicznych, większość dostawców w Polsce, a nawet Europie, nie jest w stanie zapewnić innego sposobu rozliczania.
- Optymalnym rozwiązaniem byłoby, aby klient płacił za fizyczne zużycie energii elektrycznej - uważa Grzegorz Lot, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu firmy Vattenfall, sprzedającej energię elektryczną. Za pomocą elektronicznych liczników firmy dokonywałyby zdalnego odczytu i wystawiały faktury wysyłane do klienta, najlepiej w postaci elektronicznej - mówi Grzegorz Lot.
Taki sposób rozliczania byłby z pewnością najtańszy nie tylko dla odbiorców, lecz także dostawców mediów.

Inteligentne liczniki

Problem dokonywania rozliczeń w oparciu o faktury prognozujące zużycie w przyszłości gazu czy energii elektrycznej zauważył Parlament Europejski. Sposobem na jego rozwiązanie ma być upowszechnienie tzw. inteligentnych liczników, funkcjonujących już np. w Holandii. Ma to nastąpić w ciągu dziesięciu lat po wejściu w życie dyrektywy w sprawie rynku wewnętrznego energii elektrycznej oraz dyrektywy w sprawie rynku wewnętrznego gazu ziemnego.
Doktor Mariusz Swora, prezes Urzędu Regulacji Energetyki, zapowiedział na wczorajszej konferencji, że system inteligentnego pomiarowania ma zostać wdrożony najpóźniej do 2017 roku.
- Te kraje, które wprowadziły inteligentne systemy pomiarowania energii, nie mają problemu szacunków i prognoz - mówi Agnieszka Głośniewska z Urzędu Regulacji Energetyki.
Nowe urządzenia dadzą możliwość między innymi pomiaru zużycia energii on-line przez zakłady energetyczne. Odbiorcom łatwiej będzie dokonać bezpłatnego przełączenia się do nowego dostawcy, gdyż zniknie problem fizycznego odczytu licznika. Cała procedura ma trwać nie dłużej niż jeden miesiąc. Za wprowadzenie nowoczesnych liczników będą odpowiedzialne przedsiębiorstwa dystrybucji energii i dostawcy energii, pod nadzorem krajowych organów regulacyjnych. Możliwość dokonywanie rozliczeń według rzeczywistego stanu zużycia mają już teraz klienci niektórych przedsiębiorców w naszym kraju. Faktura wystawiana jest wówczas na podstawie przekazywanej przez konsumenta informacji o stanie licznika.
- Dzięki takiemu rozwiązaniu odbiorca dokładnie wie, ile energii zużywa. Może zweryfikować tę informację ze stanem swojego budżetu i podjąć decyzję o ograniczeniu zużycia w kolejnym miesiącu - tłumaczy Grzegorz Lot.

Prognozowanie zużycia

Dziś opłaty za energię elektryczną naliczane są na podstawie przepisów rozporządzenia ministra gospodarki w sprawie szczegółowych zasad kształtowania i kalkulacji taryf oraz rozliczeń w obrocie energią elektryczną. Podobne akty istnieją w stosunku do rachunków wystawianych za zużycie gazu czy wody. Wyliczane są zazwyczaj w oparciu o zużycie w poprzednim okresie rozliczeniowym, analogicznym do okresu prognozowanego.
- Dlatego przy zachowaniu tych samych warunków zużycia energii elektrycznej przez klienta w okresach rozliczeniowych rachunki prognozowane są adekwatne do zużycia rzeczywistego z niewielkim błędem statystycznym - mówi Alina Geniusz-Siuchnińska, rzecznik Energa-Operator.
- W przypadku gospodarstw domowych wyliczanie wartości prognozy na podstawie analogicznego okresu poprzedniego nie jest obarczone większym błędem niż 3-5 proc. - mówi Beata Ostrowska, rzecznik prasowy Grupy Energa.
W przypadkach gdy zdarzają się duże nadpłaty lub niedopłaty u klientów, u których zmienia się wartość zużytej energii elektrycznej w stosunku do okresów rozliczeniowych historycznych, istnieje możliwość zweryfikowania wysokości prognoz. Taka sytuacja zdarza się najczęściej przy zmianie typu ogrzewania lub w przypadku dłuższej nieobecności w zajmowanej nieruchomości.
- W takim przypadku klient ma możliwość zweryfikowania wysokości prognoz. Wystawione faktury zostają skorygowane, a klient otrzyma nowe faktury prognozowane obliczone na podstawie zweryfikowanej prognozy - Alina Geniusz-Siuchnińska.
Konsument może też domagać się zwrotu nadpłaconej kwoty, niezależnie od obowiązku zapłaty innych rachunków.

Problem z odsetkami

Wystawianie prognozowanych faktur za media jest nieopłacalne dla klienta z jeszcze innego powodu. Jeden z czytelników Gazety Prawnej został obciążony odsetkami za nieterminowe opłacenie prognoz za energię elektryczną dostarczaną na działkę letniskową, z której nie korzysta w okresie zimowym. Uiszczona kwota została następnie zwrócona, gdyż przewidywane zużycie nie nastąpiło. Niestety, kwota za zapłacone wcześniej odsetki za opóźnienie pozostała w rękach przedsiębiorcy.
- Przedsiębiorca energetyczny czy wodociągowy, który wraz ze zwrotem nadpłaconej prognozy nie zwraca konsumentowi odsetek pobranych za uprzednie nieterminowe jej uregulowanie, może dopuszczać się nieuczciwej praktyki - uważa Maciej Chmielowski z biura prasowego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Oczywiście w takiej sytuacji UOKiK musiałby najpierw zbadać, czy jest to działalnie naruszające zbiorowy interes konsumentów, czy też sprawa indywidualnej osoby. Dotychczas tego typu skarga nie została wniesiona.
- Konsumenci, którzy w takiej sytuacji się znaleźli, powinni zwrócić się do przedsiębiorcy o zwrot odsetek za prognozę, która nie została wykorzystana. Nie może to jednak dotyczyć części prognozy, która faktycznie się sprawdziła - radzi Maciej Chmielowski.

Dochodzenie roszczeń

Relacje pomiędzy odbiorcą a przedsiębiorstwem energetycznym sprzedającym energię elektryczną kształtują postanowienia umowy sprzedaży, która powinna regulować także zasady oraz sposób dokonywania rozliczeń.
- Prezes URE nie posiada w swoich kompetencjach możliwości rozstrzygania spraw cywilnoprawnych, a więc takich, które charakteryzują spory na gruncie umów już zawartych - wyjaśnia Agnieszka Głośniewska z URE.
Odbiorca może dochodzić swoich roszczeń z tytułu nieprawidłowego wykonywania umowy na drodze sądowej. Jednak w sytuacji, gdy odbiorca ma pewność co do błędu dostawcy w oszacowaniu zużycia energii elektrycznej, gazu czy wody i jest w stanie to udowodnić, powinien najpierw zwrócić się do przedsiębiorstwa.
- Odbiorca powinien sprawdzić, czy jego zużycie w ostatnich dwóch latach daje podstawy do takiej prognozy. Jeśli tak nie jest, powinien skorzystać z prawa do reklamacji rachunków - tłumaczy Jacek Bełkowski, rzecznik odbiorców paliw i energii w URE.
W takiej sytuacji przedsiębiorstwo energetyczne jest zobowiązane do rozpatrzenia reklamacji w ciągu 14 dni od jej złożenia, o ile zawarta umowa nie przewiduje innego terminu.
- Konsument może też zwrócić się do właściwego powiatowego rzecznika ochrony praw konsumentów albo do jednej z organizacji zajmujących się ochroną praw konsumentów - mówi Alicja Szymanowska z Kancelarii prof. Marek Wierzbowski Radcowie Prawni. Natomiast przedsiębiorca ma możliwość wystąpienia do prezesa UOKiK z zawiadomieniem o podejrzeniu stosowania praktyk ograniczających konkurencję - dodaje prawnik.

Ważne dobre praktyki

Sytuacja odbiorców energii budzi niepokój Mariusza Swory, prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, który pod koniec października zainicjował działalność powszechnej platformy o nazwie Strefa Odbiorcy. Ma ona służyć rozwiązywaniu powszechnych problemów odbiorców oraz wypracowaniu standardów dobrych praktyk. Choć ochrona interesów konsumentów nie należy wprost do kompetencji URE, to jednak jego prezes czuje się zobowiązany do podjęcia działań chroniących interes odbiorców. Strefa Odbiorcy gromadzi przedstawicieli konsumentów, urzędów państwowych oraz firm działających na rynkach energii elektrycznej, gazu i ciepła.
- Na rynku energetycznym znacznie silniejszy jest producent niż konsument. Końcowi odbiorcy energii są w Polsce zaniedbywani. Cieszę się więc, że w Urzędzie Regulacji Energetyki sprawa tych odbiorców znalazła gospodarza, a przynajmniej mentora i adwokata - komentuje dr Janusz Steinhoff, wicepremier i minister gospodarki w latach 1997-2001.
W większości krajów Europy pracuje się natomiast nad utworzeniem Europejskiej Karty Praw Odbiorców Energii (EKPOE). Karta ta ma zebrać w jednym dokumencie prawnym wszystkie prawa konsumentów na rynku energii, zawarte w różnych aktach prawnych. Dzięki temu w całej Europie rozliczenia mają następować w oparciu o przejrzyste i rozsądne kryteria.
MARIUSZ SWORA
prezes Urzędu Regulacji Energetyki
System rozliczania faktur prognozowanych nie daje odbiorcom kontroli nad rzeczywistym zużyciem energii. Dlatego Urząd Regulacji Energetyki promuje wprowadzenie liczników ze zdalną transmisją danych. Dzięki takim urządzeniom pomiarowym konsumenci będą mogli zarządzać rzeczywistym zużyciem energii przez gospodarstwo domowe, a co za tym idzie uzyskają kontrolę nad swoimi rachunkami. Sytuacja odbiorców na rynku energii budzi niepokój i choć ochrona interesów konsumentów nie należy wprost do moich kompetencji, to mając na uwadze potrzebę równoważenia interesów przedsiębiorstw energetycznych oraz odbiorców czuję się zobowiązany do podjęcia działań na rzecz wzmocnienia tych drugich. URE podejmuje więc liczne działania na rzecz ochrony ich praw. Pracuje też nad sformułowaniem kodeksu dobrych praktyk konsumenckich na rynku energetycznym. Konsument może się też zwrócić do działającego przy URE rzecznika odbiorców paliw i energii.
Podstawa prawna
• Rozporządzenie ministra gospodarki z 2 lipca 2007 r. w sprawie szczegółowych zasad kształtowania i kalkulacji taryf oraz rozliczeń w obrocie energią elektryczną (Dz.U. nr 128, poz. 895).
• Rozporządzenie ministra budownictwa z 28 czerwca 2006 r. w sprawie określania taryf, wzoru wniosku o zatwierdzenie taryf oraz warunków rozliczeń za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków (Dz.U. nr 127, poz. 886).
• Rozporządzenie ministra gospodarki z 6 lutego 2008 r. w sprawie szczegółowych zasad kształtowania i kalkulacji taryf oraz rozliczeń w obrocie paliwami gazowymi (Dz.U. nr 28, poz. 165).
Prognozowane faktury / DGP