Była to sprawa zainicjowana przez M. T. a dotyczyła wznowienia postępowania zakończonego postanowieniem sądu okręgowego w 2008 r. Orzeczenie to utrzymywało w mocy postanowienie sądu rejonowego o zarządzeniu wykonania kary pozbawienia wolności. I tak sąd apelacyjny odmówił przyjęcia wniosku skazanego. Powodem było nieuiszczenie przez skazanego w terminie - mimo wezwania - opłaty od wniosku w kwocie 150 zł. Ustanowiony z urzędu dla zbadania podstaw wznowienia postępowania radca prawny wniósł zażalenie.
Za krótki termin
Zarzucił niewłaściwe uznanie przez sąd apelacyjny, że skazany był w stanie zapłacić opłatę od wniosku o wznowienie postępowania, podczas gdy jego sytuacja faktyczna i majątkowa uniemożliwiła mu wyłożenie takiej kwoty. Ponadto podnosił, że błędnie odmówiono jego klientowi zwolnienia z opłaty, ponieważ praktycznie pozbawia go to możliwości uzyskania orzeczenia sądu w sprawie wznowienia postępowania. Wniósł więc o zwolnienie jego klienta z obowiązku uiszczenia opłaty od wniosku, alternatywnie o wyznaczenie mu dłuższego terminu do zapłaty. Mecenas wniósł też o zasądzenie kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu, tj. za postępowanie zażaleniowe przed Sądem Najwyższym.