Pełnomocnik z urzędu powinien odpowiedzialnie ocenić, czy przysługujący stronie środek prawny nie jest oczywiście bezzasadny.

Pełnomocnik I. A. wniósł pozew o zapłatę. Następnie sąd wezwał go do sprecyzowania w terminie 7 dni żądania oraz do wskazania czy strony podjęły próbę mediacji lub innego pozasądowego rozwiązania sporu, ewentualnie dlaczego tego nie zrobiły. W przeciwnym wypadku sąd zwróci pozew. Pismo zostało doręczone pełnomocnikowi 9 maja 2016 r., a 12 maja prawnik złożył wniosek o przedłużenie terminu wykonania zobowiązania o 21 dni, z kolei 9 czerwca ponownie wniósł o przedłużenie terminu o kolejne 14 dni.

Bez przedłużenia

SO zwrócił pozew. Wskazał, że braki formalne zostały usunięte przez pełnomocnika dopiero 17 czerwca. Tymczasem termin tygodniowy do dokonania tej czynności nie podlega przedłużeniu. Pełnomocnik wniósł zażalenie. Podniósł, że niewykonanie wezwania w zakreślonym terminie jeszcze nie oznacza, że sąd powinien zwrócić pozew. Jego zdaniem, wezwanie zobowiązujące pełnomocnika do „sprecyzowania żądania pozwu", bez wskazania, na czym polega brak precyzji tego pisma procesowego, ani co konkretnie i w jaki sposób adresat ma wykonać, nie było sformułowane w sposób umożliwiający stronie prawidłową realizację nałożonego na nią obowiązku. Wadliwe wezwanie do uzupełniania braków formalnych, nie może zatem przesądzać o zwrocie pozwu. W zażaleniu pełnomocnik wniósł także o przyznanie mu kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu w postępowaniu zażaleniowym.

Sąd apelacyjny oddalił zażalenie. Wyjaśnił, że od 1 stycznia 2016 r., zgodnie z art. 187 par. 1 pkt 1-3 k.p.c., pozew powinien czynić zadość warunkom pisma procesowego, a nadto zawierać: dokładnie określone żądanie, a w sprawach o prawa majątkowe także oznaczenie wartości przedmiotu sporu, przytoczenie okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie, jak również informację, czy strony podjęły próbę mediacji lub innego pozasądowego sposobu rozwiązania sporu, a w przypadku gdy takich prób nie podjęto, wyjaśnienie przyczyn takiego stanu rzeczy. Ewentualne braki są równoznaczne z wezwaniem strony do uzupełnienia pozwu.

Sąd odwoławczy uznał, że powódka słusznie została wezwana do usunięcia braków formalnych, gdyż pozew nie spełniał wymogów formalnych. W wyznaczonym terminie pełnomocnik złożył jedynie pismo, w którym wnosił o przedłużenie terminu. Tym samym nie wykonał zobowiązania we właściwym czasie. A co najważniejsze, ten tygodniowy termin nie może być przedłużany, ani skracany. Ponadto, co do zarzutu dotyczącego wadliwości zarządzenia, to sąd odwoławczy wskazał, że powielało ono treść ustawy w zakresie wymogu formalnego pozwu i już tylko z tego powodu nie mogło zostać uznane za nieprecyzyjne.

Powód kwestionował wezwanie w zakresie zobowiązania do „sprecyzowania żądania pozwu”. A w piśmie powódka domagała się pozbawienia skutków prawnych umowy pożyczki z 2 marca 2012 r. Niewątpliwie więc tak sformułowane żądanie nie było jednoznaczne i mogło być odnoszone do różnego rodzaju powództw. Na tym etapie postępowania nie było możliwe dokładniejsze określenie zobowiązania. Trudno bowiem oczekiwać od sądu, by w ramach oceny spełnienia wymogu formalnego, przytaczał i to stronie reprezentowanej przez zawodowego pełnomocnika, wszystkie możliwe rodzaje żądań.

Bez wynagrodzenia

W ocenie sądu zaistniały również przesłanki do oddalenia wniosku pełnomocnika z urzędu o przyznanie mu wynagrodzenia za udzieloną pomoc prawną. Czynności pełnomocnika ustanowionego przez sąd, które są sprzeczne z zasadami profesjonalizmu, nie uzasadniają bowiem przyznania mu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej. W orzecznictwie ustalono, że sąd nie przyzna kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu z reguły wtedy, gdy środek prawny sporządzony przez zawodowego pełnomocnika, z powodu wad konstrukcyjnych, podlega odrzuceniu. Sąd odwoławczy wskazał też, że pomoc prawna udzielana stronie zwolnionej od kosztów przez ustanowionego dla niej adwokata, nie może się sprowadzić do bezwzględnego obowiązku sporządzenia środka prawnego, jeśli klient wyrazi takie żądanie. Pełnomocnik ustanowiony przez sąd dla strony w postępowaniu cywilnym powinien z pełnym wykorzystaniem wiedzy fachowej odpowiedzialnie ocenić, czy przysługujący stronie środek prawny nie jest oczywiście bezzasadny. W judykaturze wyrażony został pogląd, że adwokat ustanowiony dla strony przez sąd może odmówić sporządzenia kasacji, jeżeli byłaby ona niedopuszczalna lub oczywiście bezzasadna. Jest to aktualne także w przypadku odmowy sporządzenia zażalenia.

Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 1 września 2016 r., sygn. akt I ACz 682/16