Problem: Przedsiębiorcy coraz odważniej korzystają ze środków unijnych, aby finansować prace badawczo-rozwojowe. W tym celu zawiązują konsorcja. Niestety okazuje się, że dążenie do szybkiego pozyskania unijnej dotacji często skutkuje niefortunnie sformułowanymi umowami konsorcjalnymi, a optymizm bierze górę nad chłodną analizą konsekwencji prawnych i podatkowych tej formy działania.
W unijnej perspektywie budżetowej na lata 2014–2020 na wsparcie innowacji w ramach Programu Inteligentny Rozwój przeznaczono aż 8,6 mld euro. Lwia część z tych środków przypadnie na sfinansowanie prac badawczo-rozwojowych (B+R). Znaczna część projektów B+R będzie lub jest realizowana przez konsorcja. Najczęściej takie konsorcja powołują przedsiębiorcy lub też przedsiębiorcy wspólnie z jednostkami naukowymi, przeważnie uczelniami wyższymi. W przypadku niektórych konkursów, np. konkursu w ramach poddziałania 4.1.2 Programu Inteligentny Rozwój, zawarcie umowy konsorcjum stanowi wymóg formalny udziału. Konkursy często określają również minimalne wymagania umowy łączącej konsorcjantów, co jest uzasadnione ich celami i założeniami.
Pośpiech złym doradcą
W praktyce większość konsorcjów jest powoływana ad hoc. Zdarza się, że umowy konsorcjalne podpisywane są w ostatniej chwili, bez głębszego przemyślenia, a ich treść odzwierciedla jedynie minimalne wymagania stawiane przez regulamin konkursu.
Takie działanie jest obarczone wysokim ryzykiem dla przedsiębiorcy. Zawarcie niepełnej lub niejasnej umowy konsorcjum może bowiem rodzić bardzo niekorzystne skutki prawno-podatkowe. Niestety często skutki te ujawniają się dopiero w toku realizacji projektu B+R, a nawet po jego zakończeniu, tj. w tzw. okresie trwałości. Wyjątkowo niepożądana i brzemienna w skutkach może być sytuacja, w której treść umowy konsorcjum staje się przedmiotem sporu pomiędzy konsorcjantami. Spór nie pozwala konsorcjantom skupić uwagi na realizacji wspólnego przedsięwzięcia i na terminowym wywiązywaniu się z zobowiązań względem jednostki finansującej. W takiej sytuacji może się pojawić ryzyko związane z koniecznością zwrotu otrzymanej dotacji.
Główne źródła nieporozumień
W praktyce źródłami nieporozumień między członkami konsorcjum, które są charakterystyczne dla projektów B+R, są przede wszystkim:

nieuregulowanie kwestii nabycia/przekazania praw do wyników prac B+R,nieuregulowanie losu środków trwałych i wartości niematerialnych wytworzonych lub nabytych w toku prac B+R,nieprecyzyjne określenie obowiązków poszczególnych konsorcjantów, zwłaszcza w zakresie wdrożenia wyników i utrzymania trwałości projektu B+R.

O czym należy zatem pamiętać, aby zapobiec ewentualnym problemom?
1. CHARAKTER PRAWNY KONSORCJUM
Prawo polskie nie przyznaje konsorcjum odrębnej podmiotowości prawnej. Konsorcjum jest więc jedynie stosunkiem zobowiązaniowym, powołanym do życia na podstawie umowy zawartej przez niezależne od siebie podmioty. Dopuszczalność zawierania tego typu umów wyprowadza się z ogólnej zasady swobody umów (art. 3531 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny, t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 380 ze zm.; dalej: kodeks cywilny, k.c.).
Skoro konsorcjum nie posiada w obrocie prawnym odrębnej podmiotowości, to również nie może być podmiotem praw i obowiązków, w tym praw majątkowych, takich jak prawo własności czy praw na dobrach niematerialnych, np. prawa do uzyskania patentu.
Również na gruncie podatku VAT podmioty działające w ramach konsorcjum są odrębnymi podatnikami VAT. W związku z tym zasadniczo wszystkie rozliczenia i czynności prawne dokonywane pomiędzy członkami konsorcjum rodzą konsekwencje na gruncie ustawy z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 710 ze zm.). Wyjątek stanowi sytuacja, kiedy konsorcjum zostało powołane w formie spółki cywilnej – wówczas to spółka cywilna jest podatnikiem VAT.
2. PRAWA DO WYNIKÓW PRAC B+R
Charakter prawny konsorcjum powoduje, że nie może być ono uznane za właściciela praw majątkowych do wyników prac badawczo-rozwojowych. Właścicielem tych praw mogą być jedynie konsorcjant bądź też konsorcjanci na zasadach współwłasności.
Z tego względu jest niezwykle istotne, aby już w umowie konsorcjum strony szczegółowo uregulowały, komu i w jakim udziale będą przysługiwać prawa do uzyskanych wyników prac badawczo-rozwojowych. Przykładowo, umowa konsorcjum może zawierać zobowiązanie jednego z konsorcjantów do przeniesienia na innego konsorcjanta określonych praw majątkowych w oznaczonym terminie, np. po zatwierdzeniu sprawozdania finansowego przez jednostkę finansującą. Strony mogą również – o ile zasady konkursu na to zezwalają – pozostać przy współwłasności w częściach ułamkowych i uregulować w umowie sposób jej wykonywania, np. określić udział w przyszłych zyskach generowanych przy wykorzystaniu uzyskanych wyników.
W razie braku takiego uregulowania umownego zastosowanie znajdą ogólne zasady dotyczące danego prawa majątkowego. Może się wówczas okazać, że np. prawo do uzyskania patentu na wynalazek przysługuje nie konsorcjantowi, ale twórcy wynalazku, co niekoniecznie było intencją stron. Albo że udział konsorcjantów w poszczególnych prawach jest niemożliwy do ustalenia i konieczny będzie długotrwały i skomplikowany proces sądowy.
Inną istotną sprawą, którą należy uregulować w umowie konsorcjum, jest kwestia sposobu nabycia praw do wyników prac B+R. W szczególności należy przesądzić, czy wskazany konsorcjant prawa te nabędzie automatycznie już na mocy samej umowy konsorcjum, np. z chwilą ich powstania, czy też do ich przeniesienia będzie potrzebna dodatkowa czynność prawna, np. umowa darowizny. [ramka]
Warto również zwrócić uwagę na uregulowanie w umowie konsorcjum kwestii ewentualnych licencji na korzystanie z wyników prac B+R. W praktyce konsorcjanci często udzielają sobie tego typu upoważnień, np. do korzystania z wyników prac w celach naukowych lub na własny użytek. Istotne jest, aby licencja miała precyzyjnie określony przedmiot i zakres, a także aby określała czas trwania oraz sposób i okres jej wypowiedzenia. W przeciwnym razie znajdą zastosowanie zasady ogólne dotyczące umów licencyjnych (np. ustawa z 30 czerwca 2000 r. – Prawo własności przemysłowej; t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1410 ze zm.), które niekoniecznie muszą być dla przedsiębiorcy korzystne.
3. ŚRODKI TRWAŁE I WARTOŚCI NIEMATERIALNE
W toku prac B+R konsorcjanci zazwyczaj nabywają środki trwałe i wartości niematerialne służące do ich przeprowadzenia. Są to np. aparatura badawcza, urządzenia, komputery czy specjalistyczne oprogramowanie. Niejednokrotnie są to przedmioty i prawa znacznej wartości, których nabycie jest faktyczną przyczyną wystąpienia z wnioskiem o dofinansowanie.
Konieczność nabycia powyższych przedmiotów jest najczęściej wiadoma już na etapie zawierania umowy konsorcjum i wynika wprost z założeń i harmonogramu realizowanego wspólnie przedsięwzięcia. Niezawarcie w umowie konsorcjum postanowień odnośnie do ich losu prawnego po zakończeniu projektu B+R może stanowić – i często stanowi – źródło sporów i nieporozumień. Dla ich uniknięcia najkorzystniej będzie uregulować tę kwestię już na etapie zawierania umowy konsorcjum.
Strony mają tutaj znaczną swobodę, z której warto skorzystać. Przykładowo, mogą od początku powołać konsorcjum w formie spółki cywilnej i w ten sposób ustanowić majątek wspólny konsorcjantów, na którego konto będą nabywane środki trwałe (o ile umożliwiają to zasady konkursu). W braku odmiennych postanowień umownych, po ustaniu tak zawartej umowy, do podziału majątku wspólnego znajdą zastosowanie zasady ogólne kodeksu cywilnego dotyczące spółki cywilnej (art. 875 k.c.). Strony mogą również uregulować tę kwestię odmiennie, np. określić dokładną procedurę podziału majątku, udział poszczególnych konsorcjantów w określonych przedmiotach lub w całości majątku, sposób wyceny, wzajemne dopłaty itp.
Również tutaj należy mieć na względzie, że czynności prawne, np. darowizny pomiędzy członkami konsorcjum, będą oceniane na gruncie VAT i zostaną prawdopodobnie uznane za odpłatną dostawę towarów, która podlega VAT.
4. OBOWIĄZEK WDROŻENIA WYNIKÓW PROJEKTU
W celu zwiększenia szans na uzyskanie dotacji na etapie składania wniosku o dofinansowanie konsorcjanci często przyjmują optymistyczne założenia w zakresie możliwości komercjalizacji uzyskanych wyników i utrzymania trwałości projektu B+R. Zapominają natomiast o precyzyjnym uregulowaniu w umowie konsorcjum obowiązków poszczególnych konsorcjantów w tym względzie, poprzestając najczęściej na ogólnikowych stwierdzeniach. Konsekwencje takiego działania ujawniają się najczęściej dopiero w ostatnich fazach projektu. Wówczas pojawiają się spory na tym polu, np. odnośnie do tego, który z konsorcjantów ma dokonywać wdrożenia, w jaki sposób, na podstawie jakiego harmonogramu i za czyje środki. Dla uniknięcia wątpliwości w tym zakresie zalecane jest szczegółowe uregulowanie obowiązków związanych z etapem komercjalizacji wyników i utrzymania trwałości już podczas zawierania umowy konsorcjum.
WAŻNE
Podejmując prace B+R wspólnie z innymi przedsiębiorcami, należy w umowie precyzyjnie uregulować m.in. kwestię praw do wyników prac B+R oraz określić obowiązki uczestników. Pozwoli to uniknąć nieporozumień.
VAT – o tym trzeba pamiętać
Należy mieć świadomość, że skutki przekazania wyników prac B+R będą oceniane przez organy podatkowe na gruncie podatku VAT. Zgodnie z art. 5 ust. 1 pkt 1 ustawy z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług opodatkowaniu podlegają odpłatna dostawa towarów i odpłatne świadczenie usług na terytorium kraju. Natomiast na podstawie art. 8 ust. 2 pkt 2 ustawy za odpłatne świadczenie usług (podlegające opodatkowaniu VAT) uważa się również nieodpłatne świadczenie usług do celów innych niż działalność gospodarcza.
Przekazanie praw do wyników prac B+R będzie zasadniczo traktowane na gruncie VAT jako świadczenie usług. W niektórych projektach B+R, szczególnie tam, gdzie członkiem konsorcjum prowadzącym prace badawcze jest uczelnia wyższa, istnieje ryzyko uznania przez organy podatkowe, że przekazanie przez uczelnię na rzecz członka konsorcjum praw do wyników prac B+R jest nieodpłatnym świadczeniem usług podlegającym VAT (tj. świadczeniem usług niezwiązanym z działalnością gospodarczą uczelni).
W niektórych przypadkach będziemy mieli również do czynienia z podlegającą VAT dostawą towarów, np. gdy podlegającym przekazaniu wynikiem prac B+R będą ruchomości, takie jak urządzenia czy prototypy.
Przy milionowych kwotach dotacji suma należnego podatku VAT może szybko urosnąć do astronomicznych rozmiarów. Dlatego niezwykle istotne jest, aby te ewentualne konsekwencje podatkowe związane z przekazywaniem wyników do prac B+R przewidywać już na etapie składania wniosku o dofinansowanie i zawierania umowy konsorcjum.