Udzielenie absolutorium członkom organów spółki jest obowiązkowym punktem porządku obrad zwyczajnego zgromadzenia wspólników spółek kapitałowych (art. 231 § 2 pkt 3 ksh oraz 395 § 2pkt. 3). Jesteśmy już po okresie zgromadzeń wspólników (w spółkach z o. o.) i walnych zgromadzeń spółek (w spółkach akcyjnych), które odpowiednimi uchwałami rozstrzygały o udzieleniu bądź odmowie udzielenia absolutorium członkom zarządów i rad nadzorczych. Perturbacje, które temu towarzyszyły, a o których dowiadywaliśmy się z doniesień medialnych i raportów bieżących, w odniesieniu do spółek z udziałem Skarbu Państwa, wynikały nie tylko ze skomplikowanej materii, z którą musieli się mierzyć wspólnicy spółek, ale także z uwarunkowań prawnych, które są dalekie od doskonałości i przejrzystości oraz z uwarunkowań politycznych, które niestety też odgrywają – w mojej ocenie – negatywną rolę przy rocznej ocenie pracy zarządów i rad nadzorczych.
Teraz ruch jest po stronie tych członków (byłych i obecnych) organów spółek, co do których zostały podjęte uchwały o nieudzieleniu absolutorium albo co do których poddano pod głosowanie uchwały o udzieleniu absolutorium, ale uchwały takie nie uzyskały wymaganej większości, a tym samym nie zostały podjęte. Są to dwie różne sytuacje prawne, ale skutek jest ten sam: odmowa udzielenia pozytywnej oceny działalności członka organu spółki w czasie sprawowania przez niego funkcji.
Warto przypomnieć wyrok Sądu Najwyższego – Izby Cywilnej z dnia 03.06.2015 r., sygn. akt V CSK 592/14 (OSNC 2016, nr 5, poz. 65.), w którym wskazano, że nie jest możliwe generalne stwierdzenie, iż każda uchwała nie podjęta, powoduje w konsekwencji podjęcie uchwały o treści przeciwnej do ujętej w treści projektu. Konieczna jest bowiem w każdym przypadku analiza konkretnych okoliczności faktycznych w aspekcie treści projektu poddanego pod głosowanie i skutków prawnych jakie głosowanie wywarło.
Wydaje się, że wyrok ten, mimo że dotyczył sytuacji, w której przedstawiony pod głosowanie walnego zgromadzenia spółki kapitałowej projekt uchwały o powołaniu do składu rady nadzorczej nie został przegłosowany, może wyznaczyć kierunek do rozpatrywania prawnej sytuacji członka organu spółki co do którego nie została podjęta, poddana pod głosowanie uchwała, o udzieleniu absolutorium, w konsekwencji czego, członek taki nie może stwierdzić, iż ma absolutorium.
Jednocześnie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10.11.2022r. sygn. akt II CSKP 1330/22 (LEX nr 3546272.), stwierdził, że niepodjęcie uchwały o udzieleniu absolutorium nie jest tożsame z podjęciem uchwały o nieudzieleniu absolutorium (w ślad za uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 20.01.2022 r., sygn. akt III CZP 17/22 OSNC 2022, nr 9, poz. 83.) i wyjaśnił, że co prawda w odniesieniu do głosowania w przedmiocie udzielenia (bądź nie) absolutorium podejmowana decyzja mieści się w zakresie dyskrecjonalnego uznania ekonomicznego i prawnego właścicieli (akcjonariuszy), których nie można „zmusić” do określonego sposobu głosowania, to nie oznacza to jednak, że akcjonariusze mają pełną dowolność przy podejmowaniu uchwały, przy czym fakt nieudzielenia absolutorium nie może być zrównywany automatycznie z uchybieniem czci (naruszeniem dobra osobistego), a każdą sprawę należy rozpatrywać indywidulanie.
Należy więc podkreślić, że do naruszenia dobra osobistego może zatem dojść nie tylko poprzez działanie (podjęcie przez akcjonariuszy uchwały o nieudzieleniu absolutorium), ale również poprzez zaniechanie (niepodjęcie przez akcjonariuszy uchwały o udzieleniu absolutorium). Sytuacja osoby, wobec której nie podjęto uchwały o udzielaniu absolutorium (brak uchwały) jest w istocie rzeczy tożsama z sytuacją osoby co do której podjęto uchwałę negatywną tzn. o nieudzieleniu absolutorium. Dlatego też można stwierdzić, oczywiście z uwzględnieniem okoliczności danej sprawy, kiedy np.: walne nie podejmuje uchwały o udzieleniu absolutorium, że obie te sytuacje (działanie i zaniechanie) skutkują tym samym, czyli brakiem absolutorium. Jeżeli zatem osoba, której odmówiono udzielania absolutorium legitymowana jest, aby wystąpić z powództwem przeciwko spółce, to nie można odmówić takiego uprawnienia osobie, wobec której nie podjęto stosownej uchwały, bez względu czy stosowny projekt poddano pod głosowanie czy też nie. W takim wypadku osoba, która nie otrzymała skwitowania z pełnionej funkcji w organach spółki, może wystąpić do sądu z pozwem przeciwko spółce o naruszenie dóbr osobistych w postaci imienia, czci, dobrej reputacji, a także o zapłatę odpowiedniego zadośćuczynienia. Brak skwitowania z pełnienia funkcji może mieć znaczący wpływ na postrzeganie i ocenę kompetencji członka organu i jego dalsze możliwości na kontynuowanie kariery, zwłaszcza jeżeli brak skwitowania ma charakter wyłącznie pozamerytoryczny.
Z punku widzenia sprawy sądowej wytoczonej przez członka organu spółki, który nie otrzymał absolutorium, przeciwko spółce o naruszenie dóbr osobistych, istotne jest, iż powód winien wykazać, że doszło do naruszenia dobra osobistego ze wskazaniem rodzaju tego dobra. Stanowi to punkt odniesienia dla ustaleń i ocen, czy działanie wspólników było bezprawne i doprowadziło do naruszenia dobra osobistego. Zasadniczy ciężar dowodu spoczywa na stronie pozwanej, która powinna udowodnić, że uchwała o nieudzieleniu absolutorium była uzasadniona, tj. że Walne Zgromadzenie spółki miało podstawy do nieudzielenia absolutorium. Oczywiście spółka może w toku procesu podnosić, że nie miała wpływu na sposób głosowania wspólników, ale w sytuacji gdy organ nadzoru nie rekomendował udzielania absolutorium oraz spółka posiada jednego wspólnika lub jeden wspólnik ma dominującą pozycję, to argument taki może nie spotkać się z uznaniem sądu. Odmowa udzielenia absolutorium, nie mająca merytorycznego uzasadnienia, stanowi nadużycie prawa podmiotowego i powinna zawsze zostać oceniona jako działanie bezprawne, skutkujące naruszeniem dobra osobistego zainteresowanego. Uchwała taka, oddziałuje przecież na dobra osobiste byłego członka zarządu, czy też rady nadzorczej.
Niestety uchwała w przedmiocie absolutorium nie wymaga uzasadnienia, co może stanowić pewną przeszkodę przy sporządzaniu uzasadnienia pozwu - członek organu dowiaduje się np. z mediów, że nie otrzymał skwitowania z pełnionej przez niego funkcji, ale tak naprawdę, nie wie, co było tego przyczyną. O tych przyczynach powód dowie się zapewne już po złożeniu pozwu, z treści odpowiedzi na pozew, a sąd orzekający oceni, czy podjęcie uchwały negatywnej miało charakter bezprawny. Trzeba jednak przyznać, że nawet nałożenia przez ustawodawcę obowiązku sporządzenia uzasadnienia takiej uchwały nie rozwiązałoby problemu, gdyż uzasadnienia prawdopodobnie byłyby bardzo ograniczone w swej treści, a każdy ze wspólników mógłby głosować przeciwko udzieleniu absolutorium z całkowicie innych (czasami nawet sprzecznych) powodów.
Sprawy w przedmiocie udzielenia absolutorium mają charakter skomplikowany, angażując obie strony na wiele lat. Warto uczulić osoby uprawnione do wykonywania praw z akcji i udziałów spółek, aby przy podejmowania decyzji w sprawach dotyczących absolutorium nie kierowali się aspektami pozamerytorycznymi, bo te nie służą ani spółce, ani inwestorom.