Ministerstwo planuje podnieść dolną granicę kary dla kierowców, powodujących pod wpływem alkoholu wypadki, w których giną ludzie do dwóch lat - nie będzie jej wiec można orzec w zawieszeniu.
Ponadto resort chce, aby odebranie prawa jazdy w trybie administracyjnym było potwierdzone przez sąd. Wtedy prowadzenie pojazdu bez uprawnień byłoby przestępstwem, za które kierowca mógłby trafić nawet do więzienia.
Wreszcie MS zamierza wydłużyć okres przedawnienia przestępstw i wykroczeń drogowych z dwóch do trzech lat.
Zmiany są odpowiedzią na wymiaru sprawiedliwości na sprawę "Froga" (zasłynął rajdem ulicami Warszawy, ale sąd w Kielcach nie skazał go ze względu na upływ czasu) czy przypadek mężczyzny, który śmiertelnie potrącił nastolatkę na warszawskiej Pradze.