W najlepszej sytuacji znajdują się osoby, które od początku swojej ścieżki zawodowej wykwalifikowały się w konkretnej gałęzi prawa. Prawo cywilne czy prawo gospodarcze nie są już specjalizacjami. Przyszłość jest w konkretnych, wąskich segmentach tych obszarów. Dziedziny takie jak prawo nowoczesnych technologii, M&A czy branża real estate niosą za sobą ogromny potencjał. Praca jest tam, gdzie rozwija się gospodarka – również w branży prawniczej.
Istotna jest również znajomość języków obcych. Najlepiej kilku. Globalizacja rządzi się swoimi prawami i nikogo nie interesuje, że kodeks jest polski. Otwarte granice i obecne stosunki międzynarodowe w Europie spowodowały, iż do kancelarii trafia coraz więcej spraw z elementem transgranicznym (pomijając międzynarodowe organizacje, w których jest to standard). Jeżeli pracownik wie, w którym kierunku chce podążać, kryterium wieku traci na znaczeniu.