Sprawa dotyczyła aplikantki adwokackiej, która nie zdała poprawkowego kolokwium z procedury karnej po drugim roku szkolenia. Korporacja skreśliła ją z listy aplikantów. A brakowało - aby zdać kolokwium - niewiele, bo jedynie 2 punktów. Jeden został w końcu uwzględniony. A ten drugi - to pytanie testowe nr 6 - które według aplikantki było wadliwe, bowiem żadna z odpowiedzi nie była prawidłowa.
Kolokwium z karnego
Aplikantka rozpoczęła szkolenie w 2010 r. Z wspomnianego już, feralnego kolokwium rocznego, zarówno w pierwszym jak i w poprawkowym terminie, uzyskała oceny niedostateczne. Wyniki zakwestionowała, ale Okręgowa Rada Adwokacka (ORA) nie uwzględniła jej argumentów. Korporacja, działając w trybie art. 79 ust. 1 ustawy Prawo o adwokaturze (Dz. U. Nr 123, poz. 1058 ze zm.) skreśliła prawniczkę z listy aplikantów z powodu niezakończenia aplikacji w terminie. W uzasadnieniu podniesiono, że powinna zakończyć szkolenie do 1 stycznia 2013 r., co się jednak nie stało z uwagi na kolokwium po II roku. Aplikantka wniosła odwołanie. Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej (NRA) utrzymało w mocy uchwałę I instancji. Korporacja stwierdziła, że od wyniku kolokwium nie przysługuje odwołanie i odmówiła weryfikacji oceny negatywnej. Z uwagi jednak na potrzebę zbadania przyczyny nieukończenia aplikacji w aspekcie jej ewentualnego usprawiedliwienia, prezydium NRA odniosło się merytoryczne do zarzutu błędnego sformułowania pytania nr 6 na niezaliczonym przez aplikantkę kolokwium. Pytanie to dotyczyło terminu składania odpowiedzi na apelację w postępowaniu karnym. Aplikantka udzieliła odpowiedzi A - „zawsze", zaś wg klucza za prawidłową uznawana była odpowiedź C - „przed rozprawą apelacyjną". Prezydium NRA przychyliło się tu do wyjaśnień udzielonych aplikantce przez autora pytania, który wskazał, że złożenie odpowiedzi na apelację musi mieć sens procesowy, a więc musi nastąpić do momentu, gdy sąd odwoławczy rozstrzygnie o zasadności apelacji. Po terminie jej rozpoznania złożenie odpowiedzi nie mogłoby wywrzeć żadnego skutku procesowego i wówczas odpowiedź na apelację utraciłaby cechy pisma procesowego, a stałaby się jedynie pozbawionym znaczenia prawnego stanowiskiem strony.
Prawniczka wniosła skargę do sądu. Wojewódzki sąd administracyjny oddalił skargę. I powołał się na uchwalony przez NRA regulamin aplikacji (uchwała nr 55/2011 NRA z 19 listopada 2011 r.). Zgodnie z par. 10 ust. 5 tego regulaminu od decyzji komisji o wyniku kolokwium albo sprawdzianu, kolokwium poprawkowego albo sprawdzianu poprawkowego odwołanie nie przysługuje. WSA stwierdził, że prawo o adwokaturze nie przewiduje możliwości wniesienia skargi na ustalenie wyniku kolokwium. Aplikantka wniosła skargę kasacyjną.
Egzamin pod lupą
Naczelny Sąd Administracyjny uchylił zaskarżony wyrok, a także uchwałę prezydium NRA i utrzymaną nią w mocy uchwałę ORA. I wyjaśnił na wstępnie, że problemem nie jest to, czy odpowiedź na pytanie nr 6 udzielona przez aplikantkę była merytorycznie prawidłowa, tylko czy kolokwium decydujące o zaliczeniu drugiego roku aplikacji było zorganizowane prawidłowo. Ustalenia w tej kwestii właściwie nie były poczynione, podczas gdy to te właśnie ustalenia miały decydujące znaczenie dla oceny, czy nieukończenie aplikacji w terminie było zawinione, czy też niezawinione przez aplikantkę. NSA wskazał, że z treści pytania nr 6 w zestawieniu z przepisami kodeksu postępowania karnego oraz z przywołaną przez aplikantkę literaturą przedmiotu i obfitą korespondencją różnych autorytetów prawniczych zgromadzoną w aktach sprawy, wynika w sposób jednoznaczny, że sformułowanie tego pytania i trzech zaproponowanych w teście odpowiedzi było wadliwe, bowiem żadna z odpowiedzi nie była prawidłowa.
W takiej sytuacji aplikantka nie miała możliwości zaznaczenia odpowiedzi merytorycznie prawidłowej i wymaganie od niej, aby zaznaczyła odpowiedź nieprawidłową, jednak uznaną przez autora testu za prawidłową, nie ma żadnego uzasadnienia - podkreślił NSA. I wytknął jeszcze korporacji, że w zaskarżonych uchwałach, jak i w wyroku WSA, brak było jakichkolwiek rozważań w kwestii ustalenia prawidłowości przeprowadzenia kolokwium. Obciążenie więc aplikantki negatywnymi konsekwencjami niezaliczenia testu, bez wnikania, czy pytanie testowe było sformułowane prawidłowo i szerzej rzecz ujmując, czy kolokwium było zorganizowane w sposób właściwy, NSA uznał za błędne. NSA wskazał również, że z regulaminu odbywania aplikacji adwokackiej wynikało, że od decyzji komisji o wyniku kolokwium nie przysługuje odwołanie. Nie oznacza to jednak - zdaniem NSA - że błędy występujące w teście nie powinny zostać niezwłocznie poprawione przez organy samorządu, aby nie doprowadzać do sytuacji, kiedy wadliwy test skutkuje negatywnym wynikiem kolokwium. Impuls ze strony zdającego aplikanta, wskazujący na błędy w teście powinien niezwłocznie zapoczątkować działania mające na celu sprawdzenie zasadności zastrzeżeń oraz ewentualne usunięcie błędu. Sąd wskazał, że niedopuszczalna jest taka sytuacja, w której organy samorządu w oparciu o punkt regulaminu odbywania aplikacji niedopuszczający odwołań od wyników kolokwium, uchylają się od poprawienia błędów w teście. NSA wskazał także wyroki w sprawach dotyczących błędów w teście na egzaminie na aplikację radcowską w 2006 r., w których sąd ten wyjaśnił, że także wtedy, gdy nie ma stosownej procedury weryfikacji błędów w testach, należy dążyć do rzetelności, realizacji zasady prawdy obiektywnej i sprawiedliwych rozstrzygnięć. Nie można przyjąć, że wadliwości testu są nieusuwalne (wyroki: NSA z 21 grudnia 2006 r. sygn. akt II GSK 381/06; z 22 marca 2007 r. sygn. akt II GSK 22/07; z 19 kwietnia 2007 r. sygn. akt II GSK 326/06).
Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 7 kwietnia 2016 r., sygn. akt II GSK 2408/14