Sejm zdecydował o przesunięciu terminu wejścia w życie nowych zasad poszukiwania zabytków, które miały zacząć obowiązywać już 1 maja. Pierwotnie posłowie planowali całkowicie uchylić nowe regulacje.

Przyjęta 13 lipca 2023 r. ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (Dz.U. z 2023 r. poz. 1904) zmieniła przepisy regulujące prowadzenie amatorskich poszukiwań zabytków przy użyciu urządzeń technicznych i elektronicznych. W miejsce wydawanych przez konserwatorów zabytków pozwoleń wprowadziła zgłoszenia, których poszukiwacze mieliby dokonywać za pomocą aplikacji.

Konserwatorzy nie dostali możliwości wniesienia sprzeciwu wobec zgłoszonych poszukiwań. Każde odnalezienie zabytku dużej wartości ma być nagradzane pieniędzmi. Dziś jest to możliwe tylko przy przypadkowym odkryciu.

Przeciwko takiemu kształtowi przepisów protestowały naukowe środowiska archeologiczne. Powody do zadowolenia mieli amatorzy poszukiwań. Oni też, a konkretnie Polski Związku Eksploratorów, jak powiedział pilotujący przyjęcie ustawy w Sejmie ubiegłej kadencji poseł Jarosław Sachajko (Kukiz’15), mieli decydujący wpływ na treść przyjętej regulacji. Gdy tylko pojawił się poselski projekt jej uchylenia, zaczęli zbierać podpisy pod petycją do prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowanie ustawy, jeśli zostanie przyjęta przez parlament.

Jednak, jak podkreślał prowadzący obrady sejmowej komisji kultury i środków przekazu Bogdan Zdrojewski (KO), ustawa nie może wejść w życie z powodu braku aplikacji. Bez niej nie byłoby możliwe prowadzenie jakichkolwiek poszukiwań. Tymczasem w budżecie nie zabezpieczono na nią pieniędzy. W efekcie trzeba odroczyć termin wejścia w życie. I nie chodzi tu o działanie przeciwko eksploratorom.

– Bardzo bym nie chciał, żeby odnosili takie wrażenie. Ich pasja, polegająca na odkrywaniu naszego dziedzictwa narodowego, zasługuje na szacunek – mówił poseł Zdrojewski.

Ostatecznie podczas drugiego czytania przyjęto istotną poprawkę, która przesuwa termin wejścia w życie ustawy z 1 maja 2024 r. na 1 maja 2025 r.

Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, posłowie chcą w ten sposób uniknąć weta prezydenta. Zyskany dzięki temu czas Ministerstwo Kultury i parlamentarzyści chcą poświęcić na stworzenie ustawy, która lepiej wyważy interes hobbystów, naukowców i chronionych zabytków. Czas jest też potrzebny na przygotowanie aplikacji, choć tu resort kultury upominał się o więcej niż rok.

Jeśli ustawa w takim kształcie trafi do prezydenta, to posłowie spodziewają się, że nie odmówi on jej podpisania. Działałoby to bowiem na niekorzyść eksploratorów, którzy nie mieliby żadnej legalnej opcji na prowadzenie poszukiwań. W praktyce oznacza to, że prawdopodobnie jeszcze przez rok zasady poszukiwania zabytków się nie zmienią.©℗