18 kwietnia wchodzi w życie nowa dyrektywa w sprawie zamówień publicznych (2014/24/UE), a także tzw. dyrektywa sektorowa w sprawie udzielania zamówień przez podmioty działające w sektorach gospodarki wodnej, energetyki, transportu i usług pocztowych.
Tymczasem projekt nowelizacji ustawy – Prawo zamówień publicznych, który implementuje ich postanowienia, jest dopiero na etapie prac w komisji sejmowej. Nie ma więc szans na wdrożenie dyrektywy na czas. Uczestnicy wczorajszej konferencji pt. „Nowe prawo zamówień publicznych” zorganizowanej przez czasopismo „Zamawiający. Zamówienia Publiczne w Praktyce” zastanawiali się, jak po 18 kwietnia mają postępować obie strony przetargów.
– W trudnej sytuacji są przede wszystkim zamawiający, którzy muszą za chwilę ogłaszać postępowania, a nie wiedzą do końca, czy powinni uwzględniać już przepisy nowych dyrektyw, czy nie. Zwłaszcza że większość z nich nadaje się do bezpośredniego stosowania – mówi mec. Tomasz Zalewski z kancelarii Wierzbowski Eversheds.
– Nie sądzę, by zamawiający chcieli konstruować specyfikację w oparciu bezpośrednio o dyrektywę. Ale już wykonawca może powołać się bezpośrednio na jej przepisy – zauważa mec. Zalewski.
W dodatku – jak podkreślają eksperci – procedowany w Sejmie projekt nowelizacji p.z.p. nie we wszystkich punktach pokrywa się z zapisami dyrektywy. Wątpliwości dotyczą np. przesłanek wykluczenia z postępowania m.in. konfliktu interesów. Z dyrektywy wynika, że w przypadku konfliktu interesów wykonawca może podlegać wykluczeniu, jeżeli nie da się tego konfliktu wyeliminować za pomocą mniej inwazyjnych środków. Ale w projekcie ustawy przewidziano, że w takiej sytuacji wyłączeniu podlega członek personelu zamawiającego.
– Pytanie więc, czy jak się np. wyłączy członka personelu zamawiającego, to nadal istnieje sytuacja konfliktu interesów i zachodzi potrzeba wykluczenia wykonawcy? Moim zdaniem nie. Być może odsunięcie od prowadzenia postępowania byłoby tym mniej inwazyjnym środkiem, o jakim mówi dyrektywa – zauważa mec. Zalewski.
– Poza tym, w jaki sposób wykonawca ma złożyć oświadczenie o braku konfliktu interesów, jeśli nie wie, kto ze strony zamawiającego bierze udział w postępowaniu – mnoży wątpliwości radca prawny.
Na razie nie ma dobrej recepty na to, jak uniknąć kłopotów wobec spóźnienia implementacji nowej dyrektywy, poza taką, by przed 18 kwietnia ogłosić jak najwięcej przetargów.
DGP sprawował patronat nad konferencją.