Z pracownikiem ZUS możemy porozmawiać online bez konieczności odwiedzania placówki, wystarczy zarezerwować e-wizytę i nawiązać połączenie. Z takiej możliwości do tej pory skorzystało ponad 325 tys. osób – poinformował w czwartek Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
ZUS w czwartkowym komunikacie wskazuje, że nie trzeba przychodzić do placówki Zakładu, aby załatwić swoje sprawy. Zachęca, by w łatwy i bezpieczny sposób, bez wychodzenia z domu, spotkać się z ekspertem ZUS online.
E-wizyta w ZUS. Co można załatwić przez internet?
"Podczas e-wizyty można załatwić większość swoich spraw związanych m.in. z emeryturami i rentami, prowadzeniem firmy, wypłatą zasiłków czy potwierdzeniem profilu PUE. W Polsce od początku funkcjonowania e-wizyt z porad ekspertów ZUS skorzystało ponad 325 tys. osób" – podkreśla Grzegorz Dyjak z Centrali ZUS.
Z e-wizyty mogą również skorzystać osoby z polskim i zagranicznym stażem pracy, które chcą uzyskać informacje na temat emerytur i rent międzynarodowych. Usługa dostępna jest też w języku migowym.
"Mogą z niej również skorzystać osoby z niepełnosprawnością słuchu, a także niewidzące i niedowidzące. ZUS pomyślał także o osobach starszych i takich, które wymagają szczególnej opieki. Mogą one skorzystać z konsultacji online w obecności członka rodziny, opiekuna faktycznego lub prawnego" – dodaje Grzegorz Dyjak.
Wyjaśnia, że aby skorzystać z e-wizyty, nie trzeba instalować żadnych aplikacji – wystarczy mieć dostęp do internetu i sprzęt wyposażony w kamerkę i mikrofon, np. smartfon, tablet czy komputer.
Jak zarezerwować e-wizytę w ZUS?
Osoby, które chcą zarezerwować e-wizytę, powinny wejść na stronę www.zus.pl, odszukać zakładkę e-wizyta i kliknąć link "Umów się na e-wizytę". Następnie należy wybrać temat rozmowy i dogodny dla siebie dzień i godzinę wizyty. Podczas rezerwacji trzeba wpisać swoje dane: imię, nazwisko, numer telefonu, adres e-mail, kod pocztowy miejsca zamieszkania lub siedziby firmy. Dzień przed spotkaniem klient otrzyma e-mail z przypomnieniem o e-wizycie.
W wybranym dniu i godzinie e-wizyty należy otworzyć link otrzymany w e-mailu, aby połączyć się z pracownikiem ZUS. ZUS zaznacza, że jeśli podczas rejestracji klient wskazał numer telefonu, to w dniu e-wizyty godzinę przed spotkaniem, otrzyma SMS z przypomnieniem o zarezerwowanej wideorozmowie. Jeśli podczas konsultacji rozmówca będzie chciał uzyskać informacje w konkretnej, indywidualnej sprawie, powinien przygotować dokument tożsamości. Należy go pokazać do kamery podczas e-wizyty.
ZUS przypomina, że w każdym momencie można odwołać umówioną e-wizytę. Wystarczy kliknąć link "Zrezygnuj z e-wizyty" w wiadomości potwierdzającej rejestrację. Dzięki temu na taką rozmowę będzie mógł umówić się ktoś inny, kto potrzebuje informacji czy porady eksperta ZUS. Jeśli taka wizyta nie zostanie odwołana, to termin będzie cały czas zarezerwowany, chociaż nikt nie skorzysta e-wizyty.
ZUS podkreśla, że osoby, które chciałyby na miejscu w placówce porozmawiać z ekspertem ZUS, mogą takie spotkanie umówić na konkretny dzień i godzinę przez PUE ZUS lub telefonicznie, dzwoniąc pod konkretny numer telefonu.
Jak wygląda e-wizyta w ZUS? Te dane trzeba potwierdzić
Podczas rozmowy trzeba podać swoje dane – imię, nazwisko, PESEL lub serię i numer dokumentu tożsamości oraz numer telefonu kontaktowego. Należy również podać placówkę, w której ma się odbyć wizyta, sprawę, jaką chce się omówić z ekspertem ZUS oraz wskazać dzień i godzinę wizyty. Następnie na podany podczas rozmowy numer telefonu przyjdzie wiadomość SMS z terminem i z numerem rezerwacji wizyty. Zawiera on 10 cyfr, które należy wpisać na ekranie urządzenia do wydawania numerków w placówce ZUS.
Jak informuje Zakład, dotychczas z rezerwacji wizyty w placówce ZUS mogli skorzystać klienci, którzy mieli swoje konto na portalu Platformy Usług Elektronicznych (PUE) ZUS.
"Teraz można także zadzwonić i umówić się na spotkanie. W ten sposób wizytę zarezerwuje każdy, niezależnie od tego, czy ma już konto na PUE. Klient, który nie ma jeszcze konta na PUE, na wizytę może umówić się maksymalnie sześć dni przed jej terminem" – wskazuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
Karolina Kropiwiec
kkr/ joz/