Sprawa rozpatrywana przez Sąd Rejonowy w Słupsku dotyczyła praw właściciela mieszkania do odszkodowania za szkody powstałe w lokalu w związku z przetrzymywaniem przez wynajmujących trzech psów.
Spółka, będąca właścicielem podpisała dwie umowy najmu pokojów należących do jednej nieruchomości. Z ustaleń wynikało, że w trzypokojowym lokalu pozwani będą wynajmować dwa pomieszczenia. Umowy zostały zawarte odrębnie. Gdy kontrakty zostały rozwiązane nastąpiło wydanie lokalu. W protokole zdawczo-odbiorczym pracownik spółki nie stwierdził żadnych naruszeń. Dopiero w chwili udostępnienia mieszkania kolejnemu wynajmującemu pojawiły się problemy. Nowi lokatorzy stwierdzili: wszechobecny zapach psiego moczu, psiej sierści, sierść zwierzęcą w szafkach i na tej podstawie rozwiązali umowę w trybie natychmiastowym. W związku z czym właściciel mieszkania został zmuszony do przeprowadzenia remontu, którego koszty wyceniono na prawie 4000 tys. zł. W trakcie remontu wymieniono między innymi: panele podłogowe, podkład pod panele, dwie wersalki, dwa fotele. Trzeba było opłacić także, utylizację zniszczonych mebli.
Z uwagi na powstałe szkody i koszty wymiany spółka zwróciła się o pomoc do sądu. W pozwie poinformowano, że przykry zapach nie został wykryty podczas odbierania mieszkania ponieważ było ono regularnie wietrzone, a pozwani przez przyjściem pracownika używali odświeżaczy powietrza. Pozwani nie zgadzali się z tym stanowiskiem. Ich zdaniem czas na zgłaszanie zastrzeżeń już minął. A obecna sytuacja i zgłoszenie sprawy do sądu wynika z chęci zemsty, gdyż strony rozstały się w złych relacjach.
Sąd analizując sprawę przytoczył brzmienie art. 666 Kodeksu cywilnego (Dz. U. z 2014r., poz. 121 z zm. – dalej kc) zgodnie z którym: najemca powinien przez czas trwania najmu używać rzeczy najętej w sposób w umowie określony, a gdy umowa nie określa sposobu używania - w sposób odpowiadający właściwościom i przeznaczeniu rzeczy.
Ponadto artykuł 675 kc wskazuje, że po zakończeniu najmu najemca obowiązany jest zwrócić rzecz w stanie nie pogorszonym; jednakże nie ponosi odpowiedzialności za zużycie rzeczy będące następstwem prawidłowego używania. Skład orzekający zwrócił także uwagę na domniemanie, że rzecz była wydana najemcy w stanie dobrym i przydatnym do umówionego użytku.
Sąd nie przychylił się do twierdzeń pozwanych o braku natychmiastowej reakcji przedstawiciela właściciela. Uznał je za nieprawdziwe. Wskazał, że powodowi przysługują aż dwie podstawy do dochodzenia swoich roszczeń. Są nimi:
1. odpowiedzialność kontraktowa z art. 471 kc, zgodnie z którym dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi,
2. odpowiedzialności deliktowej, wskazanej w art. 431 kc. W nim wskazano, że kto, zwierzę chowa albo się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło, chyba że ani on, ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność, nie ponoszą winy.
Ta druga zdaniem sądu była ważniejsza w analizowanym przypadku. Na podstawie przedstawionych dowodów sąd uznał, że „pozwani poprzez chowanie w mieszkaniu psów, zezwalanie im na załatwianie potrzeb fizjologicznych w mieszkaniu (nawet przy użyciu specjalnych mat) spowodowali powstanie szkody”. Twierdzenie to zostało potwierdzone przede wszystkim zeznaniami pracownika, który zajmował się zrywaniem paneli i czyszczeniem zabrudzonych elementów.
Z uwagi na powyższe sąd uznał powództwo w całości i zasądził od pozwanych 3.790,70 zł tytułem rekompensaty za przeprowadzony remont oraz obciążył ich kosztami postępowania.
Wyrok Sądu Rejonowego w Słupsku, sygn. Akt: I C 1228/15