Przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa, pierwszy raz w rankingu.

W listopadzie 2015 r. stanął na czele KRS, zajmując miejsce zwolnione przez prof. Romana Hausera (który został wybrany do Trybunału Konstytucyjnego, ale dotąd, jak wiadomo, nie miał okazji złożyć ślubowania).

Pod względem temperamentu i stylu działania nie odbiega specjalnie od poprzedników: zdecydowanie woli studzić emocje, niż je podgrzewać, zawsze dąży do kompromisu i jest skłonny rozmawiać z każdym, kto zaproponuje dobre dla wymiaru sprawiedliwości, a zwłaszcza sądownictwa, rozwiązania.

Kierowanie krajową radą łączy z funkcją sędziego Sądu Najwyższego – od 2005 r. orzeka w Izbie Cywilnej SN.

ESZA