Komisja zaakceptowała m.in., aby do zdania, iż wniosek, pytanie prawne lub skargę prezes TK kieruje do rozpoznania przez właściwy skład orzekający dopisać kolejny punkt mówiący, iż terminy rozpraw albo posiedzeń niejawnych, na których rozpoznawane są wnioski, wyznaczane były "według kolejności wpływu spraw do Trybunału".
"To spowoduje kolejny absurd. Wiele spraw, które trafiają do TK, można obecnie połączyć do wspólnego rozpoznania" - wskazał Borys Budka (PO). Dodał, że po wprowadzeniu takiego przepisu nie wiadomo, czy sprawy, które wpłynęły do TK w różnych terminach będzie można połączyć. Według posłów opozycji, taki przepis może także stanowić wkroczenie w autonomię władzy sądowniczej.
Za poprawką głosowało 14 posłów, dziewięciu było przeciw, zaś jeden wstrzymał się od głosu.
Komisja poparła także trzy inne poprawki. Z nowelizacji wykreślono przepis, że sędziowie mieliby składać ślubowanie przed marszałkiem Sejmu i zdecydowano się pozostawić zapis, iż ślubowanie - tak jak obecnie - ma być składane przed prezydentem. Inna z zaakceptowanych poprawek przewiduje, że w składzie 7 sędziów TK ma rozpoznawać skargi konstytucyjne i pytania prawne.
"Skargi konstytucyjne składane przez obywateli będą mogły być rozpoznawane w składach siedmioosobowych" - informował PiS wskazując, że taka zmiana powinna przyspieszyć prowadzenie spraw przez TK.
Autorzy poprawki wskazywali, że wywołana ona została opiniami, jakie zgłaszano do projektu nowelizacji. Robert Kropiwnicki (PO) zwracał uwagę, że wprowadzane przepisy nie są elastyczne, a wnioskodawcy nie biorą pod uwagę, iż część skarg może być bardzo zawiłych i wymagać rozpatrzenia przez pełen skład.
Nie wiadomo, jak długo w poniedziałek będzie jeszcze obradowała komisja ustawodawcza. W sejmowym harmonogramie na godz. 21.30 przewidziane jest drugie czytanie tego projektu.