Zgodnie z tym przepisem po zmianie danych, np. adresu zamieszkania, posiadacz prawa jazdy ma obowiązek zawiadomić właściwego starostę o tej zmianie, zaś starosta wydać "za opłatą" nowy dokument pod warunkiem zwrotu dokumentu wymagającego zmiany danych. Zgodnie z rozporządzeniem z 2013 r. opłata za wydanie prawa jazdy wynosi 100 zł.
Według RPO przepis może być niekonstytucyjny, gdyż - jak zwrócił uwagę - zmiana adresu nie zawsze wynika z okoliczności wywołanych działaniem posiadacza dokumentu, czyli na przykład ze zmiany miejsca zamieszkania. Może być także spowodowana decyzją rady miasta lub gminy o zmianie nazwy ulicy. Dlatego - skazał RPO - "decyzje organów władzy publicznej, które zapadły bez udziału samych zainteresowanych, nie powinny powodować powstania po stronie obywateli negatywnych konsekwencji finansowych".
"Kwestionowana regulacja tworzy zatem swoistą pułapkę dla kierowców, bowiem zmusza ich do wniesienia opłat z tytułu wymiany dokumentu prawa jazdy, spowodowanej zmianą danych adresowych, pomimo że zmiana ta wynika z okoliczności leżących w całości poza sferą woli kierowców, jest bowiem wyłącznie następstwem działań normodawczych organów władzy publicznej" - wskazał RPO w uzasadnieniu wniosku.
Wprawdzie - zastrzegł - w przypadku, gdy zmiana adresu spowodowana jest zmianami administracyjnymi rada powiatu może w drodze uchwały zmniejszyć opłatę lub zwolnić od jej uiszczenia. "Podjęcie uchwały zwalniającej kierowców z przedmiotowej opłaty jest jednak fakultatywne, co oznacza, że organy samorządu powiatowego nie mają obowiązku wydania aktu prawa miejscowego przyznającego kierowcom tego rodzaju ulgę" - dodał Bodnar.
"W ocenie RPO przepis nie odpowiada standardom wynikającym z konstytucyjnej zasady ochrony zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa" - zaznaczono w związku z tym we wniosku.
Sprawa została już zarejestrowana w Trybunale, obecnie - przed wyznaczeniem terminu - stanowiska do niej będą musiały przedstawić uprawnione organy.