Oskarżony, który dusił swoją ofiarę i pięciokrotnie przejechał jej po szyi nożem, wcale nie chciał jej zabić - uznał Sąd Apelacyjny w Białymstoku.

Sprawa dotyczy mieszkanki Białegostoku, którą odwiedził w mieszkaniu niedawno poznany mężczyzna. Spędzili razem wieczór, pijąc alkohol i oglądając filmy. Po czym zasnęli.



Gdy mężczyzna zaczął chrapać kobieta szturchnęła go i kazała mu opuścić mieszkanie, po czym ponownie zasnęła. Mężczyzna przebudził się i nagle zaczął ją dusić. A następnie wyciągnął nóż, którego ostrzem pięciokrotnie przejechał po szyi kobiety.

Po zadaniu ran ciętych wstał i wybiegł z mieszkania. Pokrzywdzona zadzwoniła po swojego znajomego, który przyjechał na miejsce zdarzenia i zawiadomił policję.

Prokurator chciał, aby czyn mężczyzny został zakwalifikowany jako usiłowanie zabójstwa.

Sąd Okręgowy w Białymstoku nie podzielił jednak jego oceny prawnej i uznał oskarżonego za winnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Za co wymierzył mu karę 5 lat pozbawienia wolności.



W ocenie SO materiał dowodowy nie pozwalał na przypisanie oskarżonemu działania z zamiarem zabójstwa. Jego zachowanie wynikało ze zdenerwowania i złości wywołanej pobudką w środku nocy i poleceniem opuszczenia mieszkania - tłumaczył sąd.

Dodał, że stosując wobec pokrzywdzonej przemoc, nie groził jej śmiercią. A rany cięte naruszyły czynności narządu ciała na okres nie przekraczający 7 dni. W ocenie SO nie budzi najmniejszych wątpliwości, iż oskarżony dysponując ostrym nożem, mógł zadać kobiecie obrażenia o zupełnie innych charakterze i rozmiarze. Jednak tego nie zrobił. Zatem trudno stwierdzić, że działał z zamiarem zabójstwa.

Obrońca oskarżonego złożył apelację od wyroku.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku nie znalazł jednak podstaw do zmiany wymiaru kary.

W jego ocenie kara 5 lat pozbawienia wolności nie może być w żadnym razie uznana za rażąco surową. Odnosząc się z kolei do sugestii obrońcy, jakoby to kobieta sama swoim zachowaniem sprowokowała kłótnię z oskarżonym, zaznaczył, że jakakolwiek próba obwinienia pokrzywdzonej za zajście jest całkowicie nieuprawniona. To oskarżony nie był w stanie kontrolować swojej agresji.

PS

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku II AKa 183/15