Sprawa dotyczyła mężczyzny, który został ukarany przez patrol policji za używanie w czasie jazdy telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku. Funkcjonariusze wymierzyli mu karę w wysokości 200 zł w postaci mandatu. Kierowca mandatu nie przyjął, został więc obwiniony o popełnienie wykroczenia z art. 97 Kodeksu wykroczeń (Dz. U. z 2010 nr 46 poz. 275 z zm.) w związku z art. 45 ust. 2 pkt. 1 Prawa drogowego (Dz. U. z 1997 nr 98 poz. 602 z zm.).
Mężczyzna w toku postępowania nie przyznawał się do winy. Twierdził, że w czasie zdarzenia wypełniał obowiązki służbowe powinien więc być zwolniony z odpowiedzialności. Zaprzeczał jakoby trzymał telefon przy uchu w czasie poprzedzającym kontrolę. Potwierdził jedynie, że w chwili zatrzymania pojazdu na światłach przed skrzyżowaniem wziął go do ręki, bo chciał sprawdzić, która jest godzina. Oznajmił, że jego zdaniem ograniczanie korzystania z telefonu w czasie oczekiwania na zmianę świateł jest zbyt rygorystyczne i nie powinno mieć miejsca.
Sąd badając sprawę, uznał stanowisko przedstawione przez obwinionego, jako próbę uniknięcia odpowiedzialności za wykroczenie. Korzystanie z telefonu i trzymanie go w dłoni może mieć związek ze sprawdzaniem godziny, a nie rozmową, co nie zmienia faktu, że sytuacja taka nie powinna mieć miejsca. Z uwagi na powyższe wina obwinionego nie budziła żadnych wątpliwości.
„Zatrzymanie samochodu w oczekiwaniu na zmianę świateł uprawnia do korzystania z telefonu komórkowego, gdyż pojazd jest wtedy również w ruchu w rozumieniu ustawy Prawo o ruchu drogowym. Wprowadzony w art. 45 ust. 2 pkt. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym zakaz korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku ma znaczenie szerokie i dotyczy każdego działania powodującego konieczność zajęcia uwagi informacjami zawartymi również na pulpicie tego telefonu” – argumentował sąd. „Dodatkowo obwiniony podczas jazdy korzystał z telefonu komórkowego trzymając go w ręku. Jest to zabronione przez prawo, ponieważ używanie takiego aparatu wyłącza jedną rękę, a tym samym utrudnione jest sprawne dokonywanie manewrów przez kierującego” – przypomniano.
Sędzia uznał, że zatrzymanie w oczekiwaniu na zmianę świateł nie powoduje, że pojazd jest wyłączony z ruchu. Tym samym uwaga kierowcy musi być skupiona na drodze.
Fakt, że podczas zatrzymania mężczyzna wykonywał czynności służbowe nie miał znaczenia dla spawy, ponieważ w czasie jazdy był zwykłym uczestnikiem ruchu i obowiązywały go zasady takie jak wszystkich.
Z uwagi na powyższe mężczyzna został uznany za winnego popełnionego wykroczenia. Sąd wymierzył mu karę grzywny w wysokości 100 zł.
Sygn. akt: Sygn. akt IX W 2272/15