Zgodnie z projektem rozporządzenia ministra sprawiedliwości w sprawie sposobu uiszczania opłat sądowych w sprawach cywilnych wnoszenie opłat w formie bezgotówkowej będzie mogło polegać na ich wpłacie na rachunek sądu lub też na uiszczeniu za pomocą systemu teleinformatycznego Ministerstwa Sprawiedliwości. System ten docelowo ma być wykorzystywany również w przypadku elektronicznych postępowań upominawczych oraz w postępowaniach o wpis do Krajowego Rejestru Sądowego. Na jego budowę resort chce przeznaczyć ponad 2 mln zł. Natomiast szacowany koszt utrzymania ma wynieść ok. 500 tys. zł rocznie.
I to się nie podoba Krajowej Radzie Sądownictwa. Jej zdaniem nie ma wystarczających argumentów za tworzeniem kolejnych systemów teleinformatycznych obok już funkcjonujących w sądownictwie systemów płatności elektronicznej. „Projektodawca nie przedstawia żadnych argumentów przemawiających za uznaniem celowości wydatkowania środków publicznych na utworzenie kolejnego systemu teleinformatycznego” – czytamy w opinii rady.
Zamówienia publiczne: Prawo nie przewidziało systemu ZUS
Zamówienia publiczne: Prawo nie przewidziało systemu ZUS

Zobacz również
Z krytyką spotkało się również założenie, zgodnie z którym za skorzystanie z tego systemu będą mogły być pobierane dodatkowe opłaty, w tym np. na rzecz operatora. Zdaniem KRS utrudni to korzystanie przez obywateli z systemów uiszczania opłat sądowych. „Proponowane regulacje obciążą zarówno Skarb Państwa kosztami utworzenia i funkcjonowania systemu, jak i stronę kosztami związanymi z koniecznością posiadania rachunku bankowego oraz nieokreślonymi bliżej np. opłatami na rzecz operatora płatności” – podkreśla KRS.
Z akceptacją spotkały się natomiast plany pozostawienia znaków sądowych jako jednej z form uiszczania opłaty sądowej w sprawach cywilnych. Rada uważa ich pozostawienie w użyciu za pożądane: raz ze względu na utrwaloną praktykę, a dwa z powodu ograniczonego dostępu do internetu części interesantów sądów powszechnych.
Etap legislacyjny
Projekt w uzgodnieniach