Aktywność społeczeństwa w życiu publicznym z roku na rok wzrasta. Ważne informacje coraz częściej można znaleźć w Biuletynie Informacji Publicznej i na stronach internetowych bez potrzeby wychodzenia z domu. Sytuacje, w których interesant jest odsyłany z kwitkiem, bo na przykład w urzędzie nie ma skanera, należą już do rzadkości. Przepisy o dostępie do informacji publicznej rodzą przekonanie, że to, co państwowe lub samorządowe, należy także do nas
Czy obcokrajowiec ma ograniczony dostęp do informacji
Od kilku lat mieszkam i inwestuję w Polsce – mówi pan Dmitrij. Zamierzam kupić działkę położoną na terenie zalewowym. Wystąpiłem z wnioskiem o wyjaśnienie, jak zostaną przeznaczone wydatki na zapobieganie powodziom. Do tej pory nie uzyskałem żadnej informacji. Czy urząd może odmówić wyjaśnień z tego powodu, że nie mam polskiego obywatelstwa – zastanawia się czytelnik.
NIE
Dostęp do informacji publicznej ma każdy. O stosowne wyjaśnienia może więc ubiegać się nie tylko polski obywatel, ale także obcokrajowiec. Brak współdziałania urzędu może uzasadniać ochrona informacji niejawnych lub innych tajemnic ustawowych. W przypadku zapobiegania powodziom takie okoliczności jednak nie występują. Podjęte przez władze środki bezpieczeństwa powinny być powszechnie znane. Skoro pan Dmitrij nie otrzymał żadnej informacji, to przysługuje mu skarga na bezczynność urzędu do sądu administracyjnego.
Podstawa prawna
Art. 1 ust. 1, art. 2 ust. 1, ust. 2 ustawy z 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz.U. z 2014 r. poz. 782 ze zm.).
Czy faktury partii politycznych to informacje jawne
W mediach dużo się mówi o wydatkach poniesionych przez partie polityczne w trakcie kampanii wyborczej. Mnie natomiast bardzo interesuje, ile i na co wydają politycy w czasie trwania kadencji – zastanawia się pan Jacek. Chciałbym wystąpić do partii, które mają przedstawicieli w Sejmie, o przedstawienie faktur za zeszły rok. Czy jest to informacja publiczna – pyta czytelnik.
TAK
Partie polityczne dysponują majątkiem, który mogą przeznaczać tylko na cele wskazane w ustawie. Są też zobowiązane do udostępniania informacji o swoich wydatkach. Trzeba jednak stwierdzić, że robią to wyjątkowo niechętnie. Są partie, które tak długo broniły się przed okazaniem faktur, że ich sprawy trafiły do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Ostatnia instancja stoi na stanowisku, że partyjne wydatki powinny być traktowane tak jak każda informacja publiczna. Należy wskazać, że pan Jacek, działając sam, skazuje się na długotrwałą batalię. Lepiej skorzystać z pomocy stowarzyszeń i fundacji, które zajmują się pozyskiwaniem informacji dla obywateli.
Podstawa prawna
Wyrok NSA z 2 października 2014 r., sygn. akt I OSK 564/14.
Wyrok WSA w Warszawie z 26 listopada 2013 r., sygn. akt II SAB/Wa 417/13.
Czy można uczestniczyć w sesji rady miasta
Na osiedlu, gdzie mieszkam, znajduje się bardzo ruchliwa droga – mówi pan Marcin. – Brak sygnalizacji świetlnej i przejścia dla pieszych powoduje, że boję się o bezpieczeństwo moich dzieci. Wraz z mieszkańcami osiedla przedstawiłem problem radzie miasta, która ma wkrótce powziąć uchwałę. Chcielibyśmy uczestniczyć w sesji i wiedzieć, jak głosują nasi przedstawiciele. Czy mamy takie prawo – pyta.
TAK
Każdy ma prawo uczestniczyć w posiedzeniach władz samorządowych, które pochodzą z powszechnych wyborów. Aby wziąć udział w obradach nie trzeba przedstawiać powodu swojego zainteresowania. Oznacza to, że pan Marcin i jego sąsiedzi nie muszą udowadniać, że są mieszkańcami niebezpiecznego osiedla. Wystarczy, że zgłoszą chęć uczestniczenia w posiedzeniu. Przedstawiciele rady miasta są zobowiązani zapewnić odpowiednie warunki lokalowe lub techniczne. Jeśli siedziba rady miasta nie pomieści wszystkich zainteresowanych, to powinna zostać przeprowadzona transmisja za pomocą środków masowego przekazu. Głosowanie, co do zasady, jest jawne i w zależności od statutu przybiera różne formy. Czytelnik ma zatem prawo wiedzieć, jakie stanowisko w sprawie zajęli jego przedstawiciele w radzie miasta.
Podstawa prawna
Art. 61 ust. 2 Konstytucji RP z 2 kwietnia 1997 r. (Dz.U. nr 78, poz. 483).
Art. 3 ust. 1 pkt 3, art. 18, art. 19 ustawy z 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz.U. z 2014 r. poz. 782 ze zm.).
Czy umowa gminy z firmą prywatną jest niejawna
Z wielkim zainteresowaniem śledziłam przetarg na renowację zabytkowego ratusza, który zorganizowała nasza gmina – odpowiada pani Teresa. Umowa została zawarta, ale praca stoi w miejscu. Wybrałam się do urzędu i poprosiłam o przedstawienie umowy. Urzędniczka odparła, że nie może mi przedstawić dokumentu, ponieważ znajdują się w nim prywatne dane przedsiębiorcy. Czy miał rację – pyta czytelniczka.
NIE
Z wypowiedzi pani Teresy wynika, że przetarg został przeprowadzony zgodnie z przepisami dotyczącymi zamówień publicznych. Umowy zawarte w ten sposób są jawne i podlegają udostępnieniu na takich zasadach jak informacje publiczne. Wprawdzie prywatność osoby fizycznej i tajemnica przedsiębiorstwa podlegają ochronie, ale w tym przypadku nie ma potrzeby ich ujawniania. Czytelniczka powinna sporządzić na piśmie formalny wniosek o udzielenie informacji publicznej. Warto wiedzieć, że osoba, która bezzasadnie nie udziela wyjaśnień, podlega grzywnie, ograniczeniu wolności, a nawet pozbawieniu wolności do roku!
Podstawa prawna
Art. 139 ust. 3 ustawy z 29 stycznia 2004 r. – Prawo zamówień publicznych (Dz.U. z 2013 r. poz. 907 ze zm.).
Art. 23 ustawy z 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz.U. z 2014 r. poz. 782 ze zm.).
Czy trzeba wypełniać cały formularz
Chciałabym uzyskać informację o przebudowie ścieżki rowerowej, na której miałam poważny wypadek – mówi pani Joanna. Dowiedziałam się, że nie otrzymam informacji na miejscu, ponieważ najpierw trzeba przygotować niezbędne dokumenty. Pracownik urzędu powiedział, żebym wypełniła formularz. Nie spodobało mi się jednak, że mam wpisać swój nr PESEL i podpisać zgodę na przetwarzanie danych osobowych. Czy muszę podawać takie dane – zastanawia się czytelniczka.
NIE
Wprawdzie urzędy mogą dysponować własnymi wzorami wniosków o udostępnienie informacji, ale nie ma żadnych przeszkód, aby pani Joanna sporządziła pismo samodzielnie. Czytelniczka powinna przedstawić swoje dane osobowe, lecz tylko takie, które pozwalają urzędowi na przekazanie wyjaśnień. Wystarczy imię i nazwisko, adres zamieszkania oraz inne dane kontaktowe wnioskodawczyni. Nie ma potrzeby podawania nr. PESEL ani wyrażania zgody na przetwarzanie danych. Wnioskodawczyni powinna dokładnie wskazać, jakiego typu informacji oczekuje i w jakiej postaci chce je uzyskać. W zależności od sytuacji możliwe jest udzielenie wyjaśnień przez urząd w formie wglądu do dokumentów, ich kopii albo zdjęć.
Podstawa prawna
Art. 3 ust. 1 pkt 1 ustawy z 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz.U. z 2014 r. poz. 782 ze zm.).
Czy spodziewać się odpowiedzi w ciągu 14 dni
Wracając z wakacji, nieznacznie przekroczyłem prędkość i złapał mnie fotoradar – mówi pan Ernest. – Otrzymałem pismo, zgodnie z którym mam wskazać kierowcę pojazdu. Korzystając z prawa do informacji publicznej, poprosiłem straż miejską o dane dotyczące fotoradaru. Szczególnie interesuje mnie ważność świadectwa legalizacji tego urządzenia. Czy straż miejska powinna mi przedstawić dokument w ciągu 14 dni – upewnia się czytelnik.
TAK
Straż miejska jeszcze do końca roku będzie dokonywać za pomocą fotoradarów kontroli prędkości. Aby mandat był ważny, urządzenie pomiarowe musi spełniać określone warunki techniczne i proceduralne. Każdy fotoradar powinien być poprzedzony znakiem drogowym usytuowanym w odpowiedniej odległości. Ponadto niezwykle ważne są świadectwa legalizacji, wydawane przez dyrektora okręgowego urzędu miar. Straży miejskiej nie powinno sprawić większych problemów niezwłoczne przedstawienie dokumentu. Czytelnik powinien uzyskać informację maksymalnie w czasie 14 dni. Gdy funkcjonariusz nie zachowa wskazanego terminu, musi wyjaśnić przyczynę opóźnienia.
Podstawa prawna
Art. 13 ust. 1 i 2 ustawy z 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz.U. z 2014 r. poz. 782 ze zm.).
Czy można poznać plany zagospodarowania
Zamierzam kupić mieszkanie na peryferiach miasta – wyznaje pani Dorota. – W okolicy znajduje się las i nie ma wielu budynków. Słyszałam liczne wypowiedzi, że to świetne miejsce, aby wybudować obwodnicę miasta. Cenię ciszę i spokój, więc uzależniam kupno lokalu od spokojnego sąsiedztwa. Czy uzyskam dokument, który przedstawi mi zamiary władz miasta – pyta czytelniczka.
TAK
Plan zagospodarowania przestrzennego jest bardzo pomocny dla osób kupujących mieszkanie. Dzięki niemu można się dowiedzieć, czy wkrótce w sąsiedztwie nie powstanie hałaśliwa dyskoteka, ubojnia zwierząt lub jak w przypadku czytelniczki obwodnica. Pani Dorota powinna znać numer działki, arkusz mapy i dokładny adres mieszkania. Z planem zagospodarowania przestrzennego można zapoznać się w siedzibie urzędu gminy. Wiele jednostek samorządu przechowuje dokumenty także na stronach internetowych, co niewątpliwie znacznie przyspiesza proces pozyskiwania informacji.
Podstawa prawna
Art. 3 ust. 1, art. 15 ustawy z 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz.U. z 2015 r. poz. 199 ze zm.).