Firma, która padła ofiarą ataku hakerskiego, zadba z najwyższą starannością o zabezpieczenia i w przyszłości będzie gwarantowała większe bezpieczeństwo niż pozostałe – uważa Anna Garwolińska, ekspert ds. wizerunku.

Prawnik.pl: Kilka dni temu media elektroniczne obiegła informacja o wykradzeniu poufnych danych z serwerów renomowanej kancelarii i opublikowaniu części z nich w sieci. Możliwe, że ofiarami ataku padły także inne firmy, o czym się jeszcze dowiemy. Jak kancelarie powinny postępować w obliczu tak gigantycznego kryzysu wizerunkowego?

Anna Garwolińska, ekspert ds. wizerunku i komunikacji sytuacji kryzysowych, prezes Glaubicz Garwolińska Consultants: Każdy kryzys jest inny i nie można dać uniwersalnej odpowiedzi, jak sobie z nim radzić. Tylko amatorzy wskazują procedury działania, mając tak niewiele informacji. To jak zapytać prawnika, jak najlepiej przeprowadzić rozwód... Doradztwo, którym się zajmuję, nie polega na intuicyjnym opiniowaniu, co powinien zrobić klient. Swoje rekomendację opracowuje na podstawie analiz ryzyka i możliwych scenariuszy rozwoju sytuacji, a tego bez szczegółowego wglądu w sprawę, co więcej - ustalenia priorytetów przez klienta, nie można zrobić.


Prawnik.pl: Haker-włamywacz twierdzi, że upublicznił poufne dane jednej kancelarii, bo nikt z jej przedstawicieli nie chciał podjąć z nim rozmów o zapłacie za to, że nie zrobi użytku z wykradzionych informacji. Czy klienci nie oburzą się, że ktoś wolał pilnować własnych pieniędzy zamiast ponieść koszt własnych błędów - myślę tu o posiadaniu kiepskich zabezpieczeń?

AG: Negocjacje z szantażystami nie mają większego sensu. Często polegają na wyłudzeniu coraz wyższych kwot. Poza tym nie chodzi tu o pieniądze, lecz o zasady postępowania. Co więcej, nie możemy ocenić, czy zabezpieczenia przed hackerami były niewystarczające, szczególnie że nie zawsze najnowsze oznacza najlepsze i niezawodne.

Prawnik.pl: Czy w sytuacji, gdy informacja o ataku zatacza coraz szersze kręgi, lepiej milczeć czy wydać oświadczenie przecinające spekulacje?

AG: Nie zawsze zwrócenie się do mediów jest najważniejsze. W sytuacjach kryzysowych największą rolę odgrywają szczegóły, zatem każdy komunikat musi być przygotowany z najwyższą starannością. W tym wypadku stawiam na kontakt i najwyższą dbałość o interes i relacje z klientami. Dobry PR-owiec powinien szczególnie w czasie kryzysu wizerunkowego powtarzać hasło: „Po pierwsze nie szkodzić".

Prawnik.pl: Jak długo taka historia będzie się „ciągnęła” za kancelarią i czy może się w dłuższej perspektywie przełożyć na spadek liczby klientów?

AG: Zaufanie do prawnika buduje się latami i polega ono na jego doświadczeniu i umiejętności przeprowadzenia procesów prawnych. Atak hakerski nie powinien zatem naruszyć zaufania do kancelarii, bo sami prawnicy nie dopuścili się złamania tajemnicy zawodowej, a jedynie padli ofiarą kradzieży. Paradoksalnie, sadzę, że ten kryzys może wzmocnić kancelarię, która zadba z najwyższą starannością o zabezpieczenia i w przyszłości będzie gwarantowała większe bezpieczeństwo niż pozostałe.

Rozmawiała Ewa Szadkowska