Sąd Rejonowy w Zawierciu rozpatrywał sprawę mężczyzny, unikającego wskazania danych osoby, która we wskazanym przez odpowiednie służby czasie kierowała przysługującym mu samochodem służbowym.
Jeden z fotoradarów zarejestrował przekroczenie prędkości o 45 km/h przez pojazd, którego posiadaczem był obwiniony. Wezwanie do wskazania kierowcy skierowane zostało do właściciela samochodu – spółki z o.o. Na podstawie danych ustalono, któremu pracownikowi powierzono auto. Straż Miejska zwróciła się bezpośrednio do mężczyzny.
W odpowiedzi wpłynęło pismo, w którym posiadacz poinformował, że nie jest w stanie wskazać, kto kierował pojazdem. Dodatkowo mężczyzna prosiło poinformowanie czy jest osobą podejrzaną oraz o wskazanie, jakie prawa mu przysługują. Zastrzegł, że gdyby był traktowany, jako świadek chce skorzystać z przywileju z art. 182 Kodeksu postępowania karnego (Dz. U. z 1997r., Nr 89, poz. 555 z zm.), czyli odmowy składania zeznań, gdy mogłyby narazić jego lub osobę najbliższą na odpowiedzialność.
Sąd zauważył, że niewskazanie kierowcy na żądanie uprawnionego organu jest wykroczeniem z art. 96 § 3 Kodeksu wykroczeń (Dz. U. z 2013r., poz. 482 z zm. - kw). Uznał także, że na podstawie art. 78 ust. 4 i 5 ustawy Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2012r., poz. 1137 z zm.) to mężczyzna był użytkownikiem pojazdu, powierzonego przez pracodawcę.
Za „niewskazanie” o którym mowa w art. 96 § 3 kw uznać należy, odmowę udzielenia informacji co do osoby, której powierzono pojazd do używania bądź kierowania, wskazanie osoby lub kręgu osób w sposób uniemożliwiający ustalenie konkretnego użytkownika pojazdu zaniechanie udzielenia odpowiedzi na wezwanie organu, czy też udzielenie odpowiedzi wymijającej, bądź zasłonięcie się niepamięcią – argumentował sąd.
Ponadto zauważono, że „Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 12 marca 2014r. w sprawie sygn. P 27/13 orzekł, że wezwany do wskazania kierującego pojazdem ma pięć możliwości:
1. wskazać siebie, jeżeli faktycznie prowadził pojazd,
2. przedstawić dowód, że nie jest ani właścicielem, ani posiadaczem pojazdu
3. wskazać kto kierował lub używał pojazd,
4. nie wskazać, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania,
5. przedstawić dowód, że pojazd był użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec.
Tylko w czwartym wypadku, gdy właściciel lub posiadacz pojazdu nie wskaże, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania, naraża się na odpowiedzialność za wykroczenie określone w art. 96 § 3 kw”.
W analizowanej sprawie sąd uznał, że mężczyzna dopuścił się wykroczenia. Po pierwsze czas był zbyt krótki, by mężczyzna mógł zapomnieć, kto prowadził auto. Po drugie nie mają zastosowania w tej sprawie przepisy z art. 182 i 183 kpk, ponieważ waga wykroczenia nie jest na tyle istotna, by „zasługiwała na takie samo traktowanie, jak obawa narażenia siebie lub osoby najbliższej na odpowiedzialność za przestępstwo”. Ponadto „wskazanie na żądanie uprawnionego organu osoby, której powierzono pojazd do używania bądź korzystania w oznaczonym czasie nie oznacza jeszcze, że osoba ta poniesie odpowiedzialność za wykroczenie”.
Z uwagi na powyższe sąd uznał mężczyznę za winnego zarzucanego mu wykroczenia i wymierzył mu karę 100 zł grzywny.
Wyrok Sądu Rejonowego w Zawierciu, sygn akt: II W 311/15
Komentarze (6)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeTrafnym zatem jest stanowisko, iż norma art. 96 § 3 kw nie powinna być wykorzystywana do wywierania nacisku, którego celem byłoby samooskarżenie. Nie ulega wątpliwości, że kierowane do obwinionego wezwanie o wskazanie osoby, która w konkretnym czasie kierowała pojazdem ma najczęściej związek z ustalonym faktem popełnienia wykroczenia drogowego przekroczenia dozwolonej prędkości. W związku z trudnościami z jednoznacznym ustaleniem rzeczywistego sprawcy czynu, co wiąże się najczęściej z niską jakością techniczną wykonanego zdjęcia lub zdjęcia tyłu pojazdu, organy ścigania ograniczają się do ustalenia danych właściciela pojazdu, a następnie, pod groźbą odpowiedzialności z art. 96 § 3 kw, wzywają go do wskazania komu w danym czasie powierzył pojazd. Tym samym jednak spoczywający na organach ścigania obowiązek ustalenia sprawcy czynu zabronionego przeniesiony zostaje de facto na właściciela pojazdu. Nie sposób przy tym wymagać od właściciela, by fakt powierzenia pojazdu innej osobie każdorazowo rejestrował, na wypadek gdyby osoba ta w trakcie prowadzenia pojazdu popełniła jakieś wykroczenie drogowe, zaś sam właściciel zostałby po kilku tygodniach lub miesiącach wezwany przez organy ścigania do precyzyjnego wskazania, komu powierzył pojazd w danym czasie. Tym bardziej jeżeli pojazd stanowi współwłasność. Stawianie przed współwłaścicielem takich wymogów stanowiłoby oczywiste podważenie konstytucyjnie zagwarantowanych mu możliwości swobodnego dysponowania jego rzeczą oraz prowadziłoby do niczym nieuzasadnionego ograniczenia w korzystaniu z jednej z podstawowych wolności demokratycznego państwa prawnego. W tym kontekście kategoryczne brzmienie normy art. 96 § 3 kw, obligującej właściciela pojazdu do podania organom ścigania żądanych przez nich danych, nawet gdyby mogło to skutkować podjęciem czynności przeciwko sobie samemu pozostaje w kolizji z treścią art. 74 § 1 kpk w zw. z art. 20 § 3 kpw.
od wyroku Sądu Rejonowego w Swieciu – VII Wydział Karny w Tucholi
z 15 września 2014 r.,
doręczonego wraz z uzasadnieniem 10 listopada 2014 r.
Na podstawie art. 103 § 2 i 4 kpw zaskarżam powyższy wyrok w całości i w oparciu o art. 438 pkt 1 i 2 kpk w zw. z art. 109 § 2 kpw zarzucam mu:
I.Obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 4 kpw w zw. z art. 74 § 1 kpk w zw. z art. 20 § 3 kpw, w zw. z art. 42 ust. 2 Konstytucji RP poprzez błędne uznanie, że do obowiązków osoby podejrzanej o popełnienie wykroczenia – przesłuchiwanej w trybie art. 54 § 6 kpw, należy dostarczanie dowodów na swoją niekorzyść oraz współpraca z organami ścigania (w tym wypadku ze Strażą Gminną w Kęsowie).
W związku z powyższym, na podstawie art. 437 § 2 kpk w zw. z art. 109 § 2 kpw wnoszę o zmianę wyroku Sądu I instancji i uniewinnienie w zakresie zarzutu z art. 96 § 3 kw.
U z a s a d n i e n i e
Został mnie postawiony zarzut, że w dniu 7 czerwca 2013 r. w siedzibie Straży Gminnej w Kęsowie, wbrew obowiązkowi, nie wskazałem komu powierzyłem pojazd nr.rej. WH46299 do kierowania lub używania w dniu 7 kwietnia 2013 tj. o czyn z art. 96 § 3 k.w.
Wyrokiem z 15 września2014 r. Sąd Rejonowy uznał mnie winnym popełnienia wykroczenia a art 96 § 3 kw. Z powyższym zarzutem jak też wyrokiem zgodzić się nie można. Zauważyć przede wszystkim należy, iż nigdy nie byłem w siedzibie Straży Gminnej w Kęsowie, miałem prawo nie udzielić informacji dotyczącej pojazdu którego jestem współwłascicielem, gdyż korzystałem z prawa do obrony. Zostałem bowiem wezwany do złożenia oświadczenia Straży Gminnej w trybie art. 54 § 6 kpw, a wiec w charakterze „osoby, co do której istnieje uzasadniona podstawa do sporządzenia przeciwko niej wniosku o ukaranie”.
UZASADNIENIE
Prawo do obrony jest fundamentalnym prawem obywatelskim gwarantowanym Konstytucją RP oraz przepisami konwencji międzynarodowych, które Polska podpisała i ratyfikowała, a które przez to stały się częścią wewnętrznego porządku prawnego (art. 8 ust. 2 Konstytucji RP). Przepis art. 42 ust. 2 Konstytucji RP gwarantuje każdemu, przeciwko komu jest prowadzone postępowanie karne, prawo do obrony, we wszystkich stadiach tego postępowania. W piśmiennictwie podkreśla się doniosłość tego uprawnienia, które w istocie swej jest prawem do ochrony jednostki przed wszelkimi ingerencjami w sferę wolności i praw, jakim zagraża bądź ze swej natury powoduje proces karny. Jest to zatem prawo do obrony człowieka, a nie jego roli czy statusu w procesie karnym. Trybunał Konstytucyjny również przyjmuje szerokie rozumienie konstytucyjnego prawa do obrony: „Jest ono bowiem nie tylko fundamentalną zasadą procesu karnego, ale też elementarnym standardem demokratycznego państwa prawnego” (wyrok z dnia 17 lutego 2004 r., SK 39/02, OTK-A 2004, z. 2, poz. 7).
Zasadę prawa do obrony na gruncie prawa polskiego statuuje przede wszystkim art. 6 kpk. i art.4 kpw. Jedną z gwarancji tak rozumianego prawa do obrony jest ustanowione w art. 175 § 1 kpk i art.20 kpw prawo oskarżonego do milczenia w procesie, wyrażające się w uprawnieniu do odmowy odpowiedzi na poszczególne pytania lub do odmowy składania wyjaśnień, a także unormowana w art. 74 § 1 kpk, reguła, że nikt nie może być świadkiem oskarżenia przeciwko sobie samemu. Stosownie do treści tego ostatniego przepisu oskarżony, obwiniony (podejrzany) nie ma obowiązku dowodzenia swojej niewinności ani obowiązku dostarczania dowodów na swoją niekorzyść. Z obu tych unormowań wynika zatem brak obowiązku samooskarżania się, a więc i dostarczania dowodów przeciwko sobie. Zauważyć przy tym należy, że ostatni z przepisów stanowi realizację wymogu wynikającego z art. 14 ust. 3 lit. g ratyfikowanego przez Polskę Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych ONZ, otwartego do podpisu 19 grudnia 1966 r. (Dz.U. z 1977 r. Nr 38, poz. 167), w myśl którego każda osoba oskarżona o popełnienie przestępstwa ma prawo, na zasadzie równości, do niezmuszania do zeznawania przeciwko sobie lub do przyznania się do winy. Zgodnie z brzmieniem tego przepisu należy zatem przyjąć, że zakres zastosowania zasady, że nikt nie może być świadkiem oskarżenia przeciwko sobie samemu jest szerszy niż gwarancje procesowe oskarżonego, obwinionego (podejrzanego). Chroni ona bowiem także każdego uczestnika postępowania karnego, który zobowiązany jest do składania oświadczeń procesowych (świadka, biegłego, strony postępowania), a który w razie ujawnienia przestępstwa mógłby być narażony na odpowiedzialność karną. Zatem chroni potencjalnego podejrzanego jeszcze przed postawieniem mu jakiegokolwiek zarzutu, od momentu popełnienia czynu.
Podobnie argumentował Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 20 września 2007., sygn. I KZP 26/07 oraz w wyroku z 17 października 2012 roku IV KK 99/12
Również Europejski Trybunał Praw Człowieka uznaje prawo do milczenia oraz wolność od samooskarżenia za elementy składowe międzynarodowych standardów stanowiących o istocie rzetelnego procesu, potwierdzając tym samym prawo każdego człowieka do ochrony przed niestosownymi naciskami ze strony organu przesłuchującego, który dąży do zmuszenia jej do ujawnienia obciążających ją okoliczności.
Jeżeli faktyczny sprawca wykroczenia przekroczenia prędkości (właściciel, posiadacz) nie odpowiada na wezwanie uprawnionego organu do wskazania komu powierzył pojazd do używania to korzysta w takiej sytuacji z prawa do milczenia jakie zapewnia mu ustawa. Jego zachowanie, w tym przypadku, bezczynność bądź polemika, stanowi realizację prawa do obrony. W tym też zakresie uchylona zostaje bezprawność wykroczenia stypizowanego w art. 96 par. 3 kw, które podobnie jak art. 233 kk określa konsekwencje niespełnienia prawnego obowiązku, w przypadku wykroczenia, do udzielenia na pytanie odpowiedzi, przez faktycznego sprawcę wykroczenia komu powierzył pojazd do kierowania, w przypadku przestępstwa do odpowiedzi zgodnie z posiadaną wiedzą na pytania zadawane w trakcie przesłuchania w charakterze świadka.
Ustawodawca nie musiał formułować wprost w ustawie kontratypu uchylającego bezprawność w przypadku art. 233 kk. Wynika on z orzecznictwa Sądu Najwyższego, który wywiódł go z art. 74 kpk. Podobnie jest w przypadku wykroczenia z art. 96 par. 3 kw gdzie kontratyp wynika z art. 20 par. 3 kpw.
Odnosząc się do roli procesowej obwinionego w niniejszym postępowaniu należy w pełni zgodzić się z prezentowanymi w doktrynie poglądami, że w toku czynności wyjaśniających, poprzedzających złożenie wniosku, występuje tzw. osoba podejrzana o popełnienie wykroczenia, do której ma odpowiednie zastosowanie art. 74 § 3 kpk. Osoba taka może być przesłuchana w toku czynności wyjaśniających z uprzedzeniem o prawie do odmowy wyjaśnień, a protokół jej wyjaśnień jest w postępowaniu przed sądem traktowany jako protokół z przesłuchania w charakterze obwinionego. Przenosząc te uwagi na grunt rozpatrywanej sprawy stwierdzić należy, że obwiniony, jako ewentualny sprawca wykroczenia z art. 92a kw, nie miał prawnego obowiązku dostarczania informacji, mogących stanowić podstawę do wszczęcia postępowania przeciwko sobie.
W przypadku zatem gdy sprawca sam popełnia wykroczenie, np. przekraczając dozwoloną prędkość, a następnie odmawia wskazania komu powierzył pojazd do kierowania, to z uwagi na jego prawo do obrony można mu postawić zarzut jedynie co do wykroczenia z art. 92a kw . Analogiczne stanowisko zajmuje Ryszard Stefański, stwierdzając w Komentarzu do art. 96 kw, iż: „wydawać by się mogło, że sprawca tego wykroczenia może odpowiadać także za wykroczenie, które sam popełnił, np. za wkroczenie z art. 92a kw oraz za wykroczenie z art. 96 § 3 kw w wypadku, gdy odmówił na żądanie uprawnionego organu podania informacji, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania. Jego odpowiedzialność za to drugie wykroczenie jest jednak wyłączona na zasadzie kontratypu działania w ramach uprawnień. Odmowa wskazania siebie jako sprawcy wykroczenia mieści się w jego prawie do obrony”.
Trafnym zatem jest stanowisko, iż norma art. 96 § 3 kw nie powinna być wykorzystywana do wywierania nacisku, którego celem byłoby samooskarżenie. Nie ulega wątpliwości, że kierowane do obwinionego wezwanie o wskazanie osoby, która w konkretnym czasie kierowała pojazdem ma najczęściej związek z ustalonym faktem popełnienia wykroczenia drogowego przekroczenia dozwolonej prędkości. W związku z trudnościami z jednoznacznym ustaleniem rzeczywistego sprawcy czynu, co wiąże się najczęściej z niską jakością techniczną wykonanego zdjęcia lub zdjęcia tyłu pojazdu, organy ścigania ograniczają się do ustalenia danych właściciela pojazdu, a następnie, pod groźbą odpowiedzialności z art. 96 § 3 kw, wzywają go do wskazania komu w danym czasie powierzył pojazd. Tym samym jednak spoczywający na organach ścigania obowiązek ustalenia sprawcy czynu zabronionego przeniesiony zostaje de facto na właściciela pojazdu. Nie sposób przy tym wymagać od właściciela, by fakt powierzenia pojazdu innej osobie każdorazowo rejestrował, na wypadek gdyby osoba ta w trakcie prowadzenia pojazdu popełniła jakieś wykroczenie drogowe, zaś sam właściciel zostałby po kilku tygodniach lub miesiącach wezwany przez organy ścigania do precyzyjnego wskazania, komu powierzył pojazd w danym czasie. Tym bardziej jeżeli pojazd stanowi współwłasność. Stawianie przed współwłaścicielem takich wymogów stanowiłoby oczywiste podważenie konstytucyjnie zagwarantowanych mu możliwości swobodnego dysponowania jego rzeczą oraz prowadziłoby do niczym nieuzasadnionego ograniczenia w korzystaniu z jednej z podstawowych wolności demokratycznego państwa prawnego. W tym kontekście kategoryczne brzmienie normy art. 96 § 3 kw, obligującej właściciela pojazdu do podania organom ścigania żądanych przez nich danych, nawet gdyby mogło to skutkować podjęciem czynności przeciwko sobie samemu pozostaje w kolizji z treścią art. 74 § 1 kpk w zw. z art. 20 § 3 kpw.
Kierując się powyższymi uznać należy, że w okolicznościach rozpatrywanej sprawy nie można przypisać mnie winy za zarzucany czyn, co skutkować musi uniewinnieniem od zarzutu popełnienia wykroczenia z art. 96 § 3 kw. W związku z powyższym wnoszę jak w sentencji.
Załaczniki szt.3
- odpisy apelacji
Zasadę prawa do obrony na gruncie prawa polskiego statuuje przede wszystkim art. 6 kpk. i art.4 kpw. Jedną z gwarancji tak rozumianego prawa do obrony jest ustanowione w art. 175 § 1 kpk i art.20 kpw prawo oskarżonego do milczenia w procesie, wyrażające się w uprawnieniu do odmowy odpowiedzi na poszczególne pytania lub do odmowy składania wyjaśnień, a także unormowana w art. 74 § 1 kpk, reguła, że nikt nie może być świadkiem oskarżenia przeciwko sobie samemu. Stosownie do treści tego ostatniego przepisu oskarżony, obwiniony (podejrzany) nie ma obowiązku dowodzenia swojej niewinności ani obowiązku dostarczania dowodów na swoją niekorzyść. Z obu tych unormowań wynika zatem brak obowiązku samooskarżania się, a więc i dostarczania dowodów przeciwko sobie. Zauważyć przy tym należy, że ostatni z przepisów stanowi realizację wymogu wynikającego z art. 14 ust. 3 lit. g ratyfikowanego przez Polskę Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych ONZ, otwartego do podpisu 19 grudnia 1966 r. (Dz.U. z 1977 r. Nr 38, poz. 167), w myśl którego każda osoba oskarżona o popełnienie przestępstwa ma prawo, na zasadzie równości, do niezmuszania do zeznawania przeciwko sobie lub do przyznania się do winy. Zgodnie z brzmieniem tego przepisu należy zatem przyjąć, że zakres zastosowania zasady, że nikt nie może być świadkiem oskarżenia przeciwko sobie samemu jest szerszy niż gwarancje procesowe oskarżonego, obwinionego (podejrzanego). Chroni ona bowiem także każdego uczestnika postępowania karnego, który zobowiązany jest do składania oświadczeń procesowych (świadka, biegłego, strony postępowania), a który w razie ujawnienia przestępstwa mógłby być narażony na odpowiedzialność karną. Zatem chroni potencjalnego podejrzanego jeszcze przed postawieniem mu jakiegokolwiek zarzutu, od momentu popełnienia czynu.
Podobnie argumentował Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 20 września 2007., sygn. I KZP 26/07 oraz w wyroku z 17 października 2012 roku IV KK 99/12
Również Europejski Trybunał Praw Człowieka uznaje prawo do milczenia oraz wolność od samooskarżenia za elementy składowe międzynarodowych standardów stanowiących o istocie rzetelnego procesu, potwierdzając tym samym prawo każdego człowieka do ochrony przed niestosownymi naciskami ze strony organu przesłuchującego, który dąży do zmuszenia jej do ujawnienia obciążających ją okoliczności.
Jeżeli faktyczny sprawca wykroczenia przekroczenia prędkości (właściciel, posiadacz) nie odpowiada na wezwanie uprawnionego organu do wskazania komu powierzył pojazd do używania to korzysta w takiej sytuacji z prawa do milczenia jakie zapewnia mu ustawa. Jego zachowanie, w tym przypadku, bezczynność bądź polemika, stanowi realizację prawa do obrony. W tym też zakresie uchylona zostaje bezprawność wykroczenia stypizowanego w art. 96 § 3 kw, które podobnie jak art. 233 kk określa konsekwencje niespełnienia prawnego obowiązku, w przypadku wykroczenia, do udzielenia na pytanie odpowiedzi, przez faktycznego sprawcę wykroczenia komu powierzył pojazd do kierowania, w przypadku przestępstwa do odpowiedzi zgodnie z posiadaną wiedzą na pytania zadawane w trakcie przesłuchania w charakterze świadka.
Ustawodawca nie musiał formułować wprost w ustawie kontratypu uchylającego bezprawność w przypadku art. 233 kk. Wynika on z orzecznictwa Sądu Najwyższego, który wywiódł go z art. 74 kpk. Podobnie jest w przypadku wykroczenia z art. 96 § 3 kw gdzie kontratyp wynika z art. 20 § 3 kpw.
Odnosząc się do roli procesowej obwinionego w postępowaniu należy w pełni zgodzić się z prezentowanymi w doktrynie poglądami, że w toku czynności wyjaśniających, poprzedzających złożenie wniosku, występuje tzw. osoba podejrzana o popełnienie wykroczenia, do której ma odpowiednie zastosowanie art. 74 § 3 kpk. Osoba taka może być przesłuchana w toku czynności wyjaśniających z uprzedzeniem o prawie do odmowy wyjaśnień, a protokół jej wyjaśnień jest w postępowaniu przed sądem traktowany jako protokół z przesłuchania w charakterze obwinionego. Przenosząc te uwagi na grunt rozpatrywanej sprawy stwierdzić należy, że obwiniony, jako ewentualny sprawca wykroczenia z art. 92a kw, nie miał prawnego obowiązku dostarczania informacji, mogących stanowić podstawę do wszczęcia postępowania przeciwko sobie.
W przypadku zatem gdy sprawca sam popełnia wykroczenie, np. przekraczając dozwoloną prędkość, a następnie odmawia wskazania komu powierzył pojazd do kierowania, to z uwagi na jego prawo do obrony można mu postawić zarzut jedynie co do wykroczenia z art. 92a kw . Analogiczne stanowisko zajmuje Ryszard Stefański, stwierdzając w Komentarzu do art. 96 kw, iż: „wydawać by się mogło, że sprawca tego wykroczenia może odpowiadać także za wykroczenie, które sam popełnił, np. za wkroczenie z art. 92a kw oraz za wykroczenie z art. 96 § 3 kw w wypadku, gdy odmówił na żądanie uprawnionego organu podania informacji, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania. Jego odpowiedzialność za to drugie wykroczenie jest jednak wyłączona na zasadzie kontratypu działania w ramach uprawnień. Odmowa wskazania siebie jako sprawcy wykroczenia mieści się w jego prawie do obrony”.
Trafnym zatem jest stanowisko, iż norma art. 96 § 3 kw nie powinna być wykorzystywana do wywierania nacisku, którego celem byłoby samooskarżenie. Nie ulega wątpliwości, że kierowane do obwinionego wezwanie o wskazanie osoby, która w konkretnym czasie kierowała pojazdem ma najczęściej związek z ustalonym faktem popełnienia wykroczenia drogowego przekroczenia dozwolonej prędkości. W związku z trudnościami z jednoznacznym ustaleniem rzeczywistego sprawcy czynu, co wiąże się najczęściej z niską jakością techniczną wykonanego zdjęcia, organy ścigania ograniczają się do ustalenia danych właściciela pojazdu, a następnie, pod groźbą odpowiedzialności z art. 96 § 3 kw, wzywają go do wskazania komu w danym czasie powierzył pojazd. Tym samym jednak spoczywający na organach ścigania obowiązek ustalenia sprawcy czynu zabronionego przeniesiony zostaje de facto na właściciela pojazdu. Nie sposób przy tym wymagać od właściciela, by fakt powierzenia pojazdu innej osobie każdorazowo rejestrował, na wypadek gdyby osoba ta w trakcie prowadzenia pojazdu popełniła jakieś wykroczenie drogowe, zaś sam właściciel zostałby po kilku tygodniach lub miesiącach wezwany przez organy ścigania do precyzyjnego wskazania, komu powierzył pojazd w danym czasie. Stawianie przed właścicielem takich wymogów stanowiłoby oczywiste podważenie konstytucyjnie zagwarantowanych mu możliwości swobodnego dysponowania jego rzeczą oraz prowadziłoby do niczym nieuzasadnionego ograniczenia w korzystaniu z jednej z podstawowych wolności demokratycznego państwa prawnego.
W tym kontekście kategoryczne brzmienie normy art. 96 § 3 kw, obligującej właściciela pojazdu do podania organom ścigania żądanych przez nich danych, nawet gdyby mogło to skutkować podjęciem czynności przeciwko sobie samemu pozostaje w kolizji z treścią art. 74 § 1 kpk w zw. z art. 20 § 3 kpw.
Kierując się powyższymi uznać należy, że w okolicznościach rozpatrywanej sprawy nie ma możliwości przypisania winy za zarzucany czyn, co skutkować musi uniewinnieniem od zarzutu popełnienia wykroczenia z art. 96 § 3 kw.
Zazwyczaj po stronie budżetu państwa, banku itp. itd