Według uzasadnienia do noweli, obecnie w ustawie o zamówieniach publicznych znajduje się zapis mówiący, iż strona umowy może zgłosić wniosek o waloryzację wynagrodzenia z powodu zmiany przepisów, dotyczących np. zmiany wysokości minimalnego wynagrodzenia, najpóźniej po 30 dniach od ich wejścia w życie. Jak czytamy, ten zapis może prowadzić do wykładni, że "dzień wejścia w życie przepisów jest zarazem początkiem okresu, w którym wykonawca zamówienia może rozpocząć negocjacje waloryzacji wynagrodzenia".
Według noweli rozpoczęcie negocjacji ws. płac ma być możliwe wcześniej - już w momencie publikacji zmian prawa, mogących mieć wpływ na wynagrodzenie. W ocenie autorów przedłożenia, jest to konieczne, aby zapewnić jednoznaczność przepisów oraz umożliwić wykonawcom skorzystanie ze sprzyjających im zmian prawa.
Jak zaznaczono w uzasadnieniu niedawno znowelizowana ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych, która wprowadza m.in. oskładkowanie umów zleceń, wejdzie w życie dopiero 1 stycznia 2016 r. Brak jednoznacznego przepisu w ustawie o zamówieniach publicznych, umożliwiającego wcześniejszą renegocjacje płacy, spowoduje - podkreślono - wygaśnięcie wielu umów. Proponowana nowelizacja ma zapewnić dostosowanie umów o zamówienie publiczne do warunków tej ustawy jeszcze w okresie jej vacatio legis.
Nowela ma również umożliwić wykonawcom zamówień publicznych, których koszty wzrosły w wyniku oskładkowania umów zleceń, szybsze rozwiązanie umów z zamawiającymi.
Zdaniem autorów zmian obowiązkowe oskładkowanie umów zleceń podnosi koszty pracy nawet o 40 proc. w przypadkach, gdy pracodawca chciałby utrzymać wynagrodzenie netto zleceniobiorcy. Posłowie PO uważają, że naraża to wykonawców - a szczególnie ich pracowników - na gwałtowne perturbacje finansowe.