Prawo cywilne: Wczoraj Sejm przyjął ustawę nowelizującą kodeks postępowania cywilnego oraz prawo o notariacie, która dookreśla procedury unijnego rozporządzenia.
Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady nr 650/2012 w sprawie jurysdykcji, prawa właściwego, uznawania i wykonywania orzeczeń, przyjmowania i wykonywania dokumentów urzędowych dotyczących dziedziczenia oraz w sprawie ustanowienia europejskiego poświadczenia spadkowego zacznie obowiązywać 17 sierpnia 2015 r. Ma być ogromnym ułatwieniem dla spadkobierców. Obecnie bowiem, gdy spadkodawca zmarł poza ojczyzną, pojawia się wiele problemów formalnych. Rozporządzenie ma to zmienić m.in. dzięki wprowadzeniu europejskiego poświadczenia spadkowego. Będzie to dokument wydawany według jednolitego wzoru, a wywołujący skutki prawne w większości państw członkowskich bez konieczności prowadzenia żmudnego postępowania. Spadkobierca dokumentem uzyskanym np. w Polsce – potwierdzającym, że rzeczywiście przysługują mu pewne prawa związane ze spadkiem – będzie mógł posłużyć się także we Włoszech czy Hiszpanii. Tamtejsi urzędnicy poświadczenie to będą musieli uznać za równoważne dokumentowi wydanemu w swoim kraju.
Mimo że rozporządzenie od sierpnia będzie obowiązywało bezpośrednio i niepotrzebna jest jego implementacja, Ministerstwo Sprawiedliwości zdecydowało się na nowelizację, która usprawni wiele procedur. Jedno z najważniejszych postanowień ustawy dotyczy tego, że europejskie poświadczenie spadkowe (EPS) będzie można uzyskać zarówno w sądzie, jak i u notariusza.
– Chodzi o to, aby dostęp obywateli do nowego, bardzo przydatnego dokumentu był możliwie najszerszy. Dlatego postanowiliśmy, aby ludzie mieli wybór: kto chce, uda się do sądu, a kto będzie wolał notariusza, skieruje się do wybranej kancelarii – tłumaczył DGP wiceminister sprawiedliwości Jerzy Kozdroń.
Opłata za wydanie EPS ma wynosić 300 zł.
Unijny akt określa też, że co do zasady w sprawach spadkowych właściwy będzie sąd tego państwa UE, w którym zmarły miał swoje miejsce zwykłego pobytu w chwili śmierci. Stosowane ma być też prawo spadkowe tego kraju. Dojdzie więc do nowelizacji art. 39 oraz 628 kodeksu postępowania cywilnego. Do tej pory właściwość miejscową polskiego sądu spadku określano według ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy. Ustawodawca jednak przesądził, że należy ujednolicić terminologię z tą unijną i przesądzić, że sąd spadku będzie ustalany według ostatniego miejsca zwykłego pobytu.
– Gdy ustalamy miejsce zwykłego pobytu, interesuje nas tylko stan faktyczny. Odchodzimy tym samym od elementu woli, czyli gdzie ktoś chce, żeby było jego siedlisko – wskazuje minister Kozdroń.
Część ekspertów uważa jednak, że to zmiana na gorsze. Ich zdaniem przez wiele lat wykształciło się bardzo spójne orzecznictwo Sądu Najwyższego, w związku z czym zmiana, podyktowana przede wszystkim chęcią ujednolicenia terminologii, jest co najmniej wątpliwa.
Ważne
Nowa regulacja nie będzie dotyczyła Wielkiej Brytanii, Irlandii oraz Danii
Etap legislacyjny
Ustawa trafi do Senatu