Nie, choć z raportu opublikowanego wiosną przez UOKiK wynika, że nie jest to odosobniona praktyka. Od 2000 r. urząd interweniował już w ponad 100 przypadkach, obecnie trwa kilka postępowań. Jedną z najczęstszych nieprawidłowości, jakich dopuszczają się zarządcy cmentarzy, jest właśnie nadużywanie pozycji rynkowej. Nie dopuszczają oni do świadczenia usług pogrzebowych przez innych niż związani z nimi przedsiębiorcy lub utrudniają konkurentom dostęp do miejsc pochówku. Faworyzują niektórych przedsiębiorców pogrzebowych, np. poprzez udzielanie im wyłączności na kopanie grobów, kosztem innych.
Tymczasem nasze prawo stanowi, że usługi związane z chowaniem zmarłych muszą być świadczone w sposób nieprzerwany i powszechnie dostępny.
Administrację cmentarzy sprawują gminy lub parafie. Mają one prawo dobierać podwykonawców związanych z zarządzaniem cmentarzem (utrzymanie porządku, remonty alejek, ogrodzenia itp.). Ale ani gmina, ani parafia nie mogą utrudniać dostępu do kopania i budowy grobów, przygotowania zwłok do pochówku, transportu zwłok, stawiania pomników. Charakter tych usług wymaga zapewnienia konkurencji i możliwości wyboru usługodawcy. Zarządcy czy administratorowi cmentarza nie wolno także narzucać tego, kto zajmie się pochówkiem zmarłego. Jeśli zarządca wprowadza takie ograniczenia, narusza przepisy ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Nie trzeba się więc godzić na usługi narzucanych firm. A w razie konfliktu o interwencję można poprosić rzecznika konsumentów (znajduje się w każdym powiecie).
Podstawa prawna
Art. 6 ustawy z 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz.U. z 2015 r. poz. 184). Decyzja prezesa UOKiK z 18 sierpnia 2004 r. (nr RLU-26/2004), wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie - Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z 12 stycznia 2006 r. (sygn. akt XVII Ama 105/04), wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 18 grudnia 2006 r. (sygn. akt VI A Ca 535/06), postanowienie Sądu Najwyższego z 2 sierpnia 2007 r. (sygn. akt III SK 17/07) i in.