Osoby powyżej 75. roku już nie będą musiały stawiać się na poczcie, żeby potwierdzać, że nie muszą płacić abonamentu RTV – przewiduje projekt nowelizacji ustawy o opłatach abonamentowych (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 1204 ze zm.). Nie będzie natomiast abolicji dla tych, którzy dzisiaj są ścigani za to, że nie płacili, chociaż podlegają zwolnieniu.
Przed pięcioma laty zmieniono przepisy, poszerzając grupę osób, które nie muszą wnosić abonamentu RTV. Zwolnienie to zaczęło przysługiwać także emerytom, którzy ukończyli 60 lat, a których emerytura nie przekracza miesięcznie połowy przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Problem polega na tym, że zarówno oni, jak i 75-latkowie, aby uzyskać zwolnienie, muszą pofatygować się na pocztę. Pierwsi, aby przedstawić zaświadczenie o wysokości emerytury; drudzy, by złożyć oświadczenie i pokazać dowód na potwierdzenie wieku. Wielu o tym nie wiedziało. W efekcie kilkaset tysięcy widzów przestało płacić abonament, a teraz są ścigani o zapłatę.
Projekt nowelizacji, którego pierwsze czytanie odbyło się wczoraj w komisji sejmowej, ich sytuacji nie zmieni. Ma natomiast ułatwić życie na przyszłość. Poczta Polska ma otrzymywać informacje z bazy PESEL i stąd będzie wiedziała, że ktoś przekroczył 75 lat. Z kolei emeryci mają składać własne oświadczenia o tym, że spełniają warunki do zwolnienia. Przeciw temu ostatniemu ostro zaoponował rząd, zwracając uwagę, że nie będzie żadnych możliwości zweryfikowania ich prawdziwości.
Krzysztof Luft z KRRiT zaproponował, by nowela przesunęła też środki w budżecie tej instytucji, tak by powiększyć zespół rozpoznający wnioski o umorzenie zaległej zapłaty. Poinformował, że na rozpoznanie czeka ich ok. 200 tys., zaznaczając, że 90 proc. z nich jest rozstrzyganych na korzyść emerytów.
Etap legislacyjny
Ustawa skierowana do prac w komisji