Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zakończyło prace nad założeniami zmian w ustawie medialnej. Wiadomo już, że zniknie dzisiejszy abonament radiowo-telewizyjny, a zastąpi go opłata za prawo do ściągania sygnału radiowego lub telewizyjnego. Nie wiadomo natomiast, w jaki sposób będzie ona pobierana.
Resort przygotował dwa rozwiązania, które przedstawił do wewnętrznych konsultacji marszałek Sejmu Ewie Kopacz. Jak powiedział w radiowych „Sygnałach dniach” minister Bogdan Zdrojewski, teraz czeka już tylko na opinię, czy opłatę audiowizualną można pobierać od adresu domowego, czy można ją dołączyć do jakiegokolwiek rachunku, np. za prąd.
– Mam nadzieję, że na początku września będziemy mieli opinie, z których jasno będzie wynikać, który wariant jest – krótko mówiąc – prawnie dopuszczalny albo lepszy – oznajmił szef resortu kultury.
Jego zdaniem dzięki powszechnej ściągalności nowej opłaty będzie ona mogła być nawet o połowę niższa od dzisiejszego abonamentu.
Komentarze (22)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeProszę przesłać znajomym ! Może jacyś dziennikarze zainteresują się tematem. Osoby wezwane do zapłaty abonamentu powinny przeczytać Kodeks Spółek Prawa Handlowego który stanowi, że abonament jako forma rozliczenia finansowego jest możliwy jeżeli obie strony umowy cywilno-prawnej zaakceptują jej warunki i dojdzie do zawarcia takiej umowy. Telewizja Polska SA jedynie na podstawie takiej umowy może wystąpić do drugiej strony o wypełnienie swojego umownego zobowiązania. Stworzona TVP SA - jest innym podmiotem gospodarczym niż peerelowska TVP i po przekształceniu w spółkę, jako osoba prawna powinna takie umowy z odbiorcami swoich programów zawrzeć, gdyż jako spółka prawa handlowego nie może postąpić inaczej.
-Żaden posiadacz telewizora w Polsce nigdy nie zawierał umowy ze spółką TVP SA. Ustawa o tzw. abonamencie dotyczyła TVP która była w PRL-u firmą państwową i która działała na zupełnie innych zasadach, w której obowiązywały ograniczenia płacowe. Ale rządzący się chcieli płacić swoim sprzedajnym pupilom krociowe wynagrodzenia to powstała TVP SA jako spółka prawa handlowego mogła już tak działać, biznes - to biznes i co komu do tego, żadne ustawy kominowe już nie obowiązywały. Zapomniano tylko, że ustawa o abonamencie też już ich nie dotyczy i tu popełniono błąd. Reasumując, ci co płacą datki na TVP SA robią to z przyzwyczajenia oraz z braku wiedzy nie orientują się, że nie muszą tego robić. Wysoko opłacana Rada Nadzorcza TVP Spółka Akcyjna powinna być natychmiast odwołana i postawiona w stan oskarżenia pod zarzutem nienależytego sprawowania swoich funkcji, podobnie jak Zarząd Spółki za bezczynność i świadome generowanie strat. Planowane na ten rok straty TVP SA to ponad 60 mln zł. Pytanie co na to właściciel udziałów - pewnie też liczy na narodową zrzutkę, bo "ciemny" lud jest cyklicznie straszony w mediach komornikami, egzekucjami i firmami windykacyjnymi, a pranie mózgów powoduje, że ludzie coraz mniej kumają i ze strachu lub dla świętego spokoju w zębach kasę przyniosą Niech wyślą do Nas wszystkich obywateli propozycje umowy.
Dlaczego nikt nie ustali np. KRRiT ile można w stosunku do długości filmu nadać czasowo reklam.
Ile TVP zbiera za reklamy, a ile zbierają TV prywatne? Gdzie są pieniądze w TVP (te z reklam i z abonamentu?) Jak radzą sobie telewizje prywatne bez abonamentu i widać gołym okiem, że radzą sobie finansowo nieźle.
Dużo kasy spływa na bzdurne autorskie programy oraz na spikerów-gadaczy, np. w pytaniu na śniadanie (Monika Richardson z sercowym kolesiem Z. Zama...kim. Ma kobitka duże wpływy, aby ściągnąć Jego do TVP, by mógł płacić swojej żonie 5 tys. alimentów.
Twórcom tych legislacji warto zwrócić uwagę, że emitując program, narusza się teren prywatny obywatela bez jego zgody.
TVP to nudne seriale i denne programy!
Zakodujcie TVP - kto chce niech płaci i ogląda
Teraz 'zastąpi go opłata _za prawo_ do ściągania sygnału radiowego lub telewizyjnego'. Zatem nie trzeba mieć żadnego odbiornika, ale płacić trzeba (za adres = posiadanie mieszkania). Pójdźmy dalej. Proponuję opłatę za "korzystanie z powietrza" - za "prawo do oddychania".
Złodziej czy bandyta ma większe prawa w Polsce bo chociaż jest wezwanie, rozprawa i wyrok. Tu nic wyrok bez możliwości obrony.
Ktoś powie przecież to ustawa a 1966 reguluje obowiązek opłacania abonamentu więc miałem obowiązek płacić. OK, ale przez ostatnie 5 lat jakoś nikt nie chciał ode mnie nic w tej kwestii. Zapłacą więc frajerzy jak jak, którzy przestali płacić za namową Premiera i dostali za swoje. Ci, którzy w ogóle nie zarejestrowali odbiorników nic zapłacą nic chyba, że faktycznie Krajowa Rada będzie miała potrzebę znalezienia dodatkowej puli pieniędzy.
W ujęciu ogólnym wszystkich premierów od samego początku od lewa do prawa trzeba byłoby zaskarżyć o złe zarządzanie - i tak stałoby się w spółkach prywatnych, gdzie szanuje się pieniądze a szczególnie te wydawane.