Abonamentu nie muszą płacić emeryci, którzy ukończyli 60 lat, a ich emerytura nie jest wyższa niż połowa średniej krajowej pensji, osoby, które skończyły 75 lat, bezrobotni, inwalidzi (I gr.). Szczegóły zamieszczone są na stronie internetowej www.poczta-polska.pl.
Otrzymałem niedawno wezwanie z Poczty Polskiej do zapłacenia abonamentu radiowo-telewizyjnego za pięć lat wstecz – od 2008 r. Oczekuje się ode mnie, że zapłacę – wraz z odsetkami – nieco ponad 1400 zł – opowiada pan Stanisław. – Tymczasem ja od lat mam umowę z operatorem telewizji satelitarnej i opłacam tam comiesięczny abonament, operator zaś płaci licencję telewizji publicznej. Nie widzę powodu, by płacić dwa razy – denerwuje się czytelnik.
Otrzymałem niedawno wezwanie z Poczty Polskiej do zapłacenia abonamentu radiowo-telewizyjnego za pięć lat wstecz – od 2008 r. Oczekuje się ode mnie, że zapłacę – wraz z odsetkami – nieco ponad 1400 zł – opowiada pan Stanisław. – Tymczasem ja od lat mam umowę z operatorem telewizji satelitarnej i opłacam tam comiesięczny abonament, operator zaś płaci licencję telewizji publicznej. Nie widzę powodu, by płacić dwa razy – denerwuje się czytelnik.
Niestety, ciągle jeszcze obowiązuje prawo, że każdy, kto posiada odbiornik radiowy lub telewizyjny, musi je zarejestrować. Jeżeli tego nie zrobi, czeka go kara w wysokości 30-krotności miesięcznej opłaty abonamentowej, czyli w tym roku prawie 560 zł. A każdy, kto ma zarejestrowany odbiornik telewizyjny, ma obowiązek opłacać abonament. W tym roku opłata miesięczna za odbiornik telewizyjny i radiofoniczny wynosi 18,65 zł (jeżeli płacimy co miesiąc) lub 201,40 zł, jeśli zapłacimy za cały rok.
Prawdą jest jednak, że powszechnym zjawiskiem jest unikanie opłacania abonamentu. W zasadzie płacą go tylko ludzie starsi, przyzwyczajeni do tego obowiązku, młodzi odbiorniki telewizyjne rejestrują raczej rzadko. Dlatego Poczta Polska, która jest zobowiązana do pobierania opłat abonamentowych, podjęła próbę ściągnięcia pieniędzy od dłużników. Na razie ściga tych, którzy mają zarejestrowane odbiorniki. Później ma zabrać się do tych, którym do głowy nie przyszło, że trzeba je zarejestrować.
Bezprawnym jednak działaniem jest żądanie spłaty zaległości za ostatnie pięć lat. Sąd Najwyższy rozstrzygnął tę kwestię wyrokiem z 7 maja 2009 r. Wskazał w nim jednoznacznie, że do roszczeń dotyczących opłaty abonamentowej stosuje się okres przedawnienia wskazany w art. 118 kodeksu cywilnego, a ten wynosi 3 lata. Warto się powołać na ten wyrok odwołując się od wezwania do zapłaty.
Podstawa prawna
Art. 7 ustawy z 21 kwietnia 2005 r. o opłatach abonamentowych (t.j. Dz.U. nr 85, poz. 728 z późn. zm.).
Art. 118 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93).
Uchwała Sądu Najwyższego z 7 maja 2009 r. (sygn. akt III CZP 20/09).
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama