Mój sąsiad jest właścicielem dużego psa – pisze pani Marzena z Warszawy. – Zauważyłam, że kiedy wychodzi z nim na spacer, pies biega bez smyczy i kagańca. Nie widziałam co prawda, żeby zachowywał się agresywnie, ale i tak kiedy jestem w pobliżu, denerwuję się. Przecież to tylko zwierzę, nie wiadomo, co przyjdzie mu do głowy. Zwróciłam więc uwagę właścicielowi, że powinien jednak trzymać psa na smyczy. Ten stwierdził, że rasa bokser nie jest agresywna i nie ma takiego obowiązku, poza tym w ramach prewencji stosuje obrożę elektryczną. Czy to jednak faktycznie wystarczy – czytelniczka ma wątpliwości
Fakt, że pies sąsiada nie należy do rasy uznanej za agresywną, może być tutaj istotny. Wszystko jednak zależy od indywidualnej decyzji wezwanej policji i ewentualnego wyroku sądu. Nasza czytelniczka jest mieszkanką Warszawy, podobnie jak jej sąsiad. Warto zauważyć, że Regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie Miasta Stołecznego zezwala, żeby psy, które nie zostały wpisane do rozporządzenia o rasach agresywnych, mogły biegać bez smyczy i kagańców po terenach mało uczęszczanych przez ludzi. Istotne jest jednak, by zostały zachowane odpowiednie środki ostrożności. Z jednej więc strony sąsiad pani Marzeny może w ten sposób wyprowadzać psa, o ile odbywa się to nie na osiedlu, ale w miejscu, gdzie nie ma za dużo spacerowiczów. Warto jednak pamiętać, że kodeks wykroczeń uznaje, że kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny lub nagany. To zaś wskazuje, że w obliczu tych przepisów sąsiad czytelniczki nie zachował wymaganych środków ostrożności.
Obroża elektryczna jest sterowana przez właściciela pilotem. Kiedy chce on przywołać do siebie psa, uruchamia sygnał dźwiękowy w obroży. Jeśli nie przyniesie to efektu, obroża wytwarza coraz silniejsze impulsy elektryczne. Pomijając aspekty moralne, bo używanie takiej obroży może być uznane za formę znęcania się nad zwierzęciem, niekoniecznie może być ona wystarczająca. Pies samym wyglądem może przestraszyć niektórych przechodniów, poza tym jeśli dojdzie do potencjalnie niebezpiecznej sytuacji, nie ma pewności, czy obroża zadziała wystarczająco szybko. Sygnały dźwiękowe mogą nie wystarczyć, aby przywołać zwierzaka.
Dlatego jeśli sytuacja się powtarza, a sąsiad nie stosuje smyczy lub kagańca, a wyłącznie gadżet elektryczny, warto poprosić o interwencję policję. Ta uzna, czy właściciel faktycznie nie zachował wymaganych środków ostrożności, i zdecyduje o wystawieniu ewentualnego mandatu. Oczywiście sąsiad może mandatu nie przyjąć, a wówczas sprawa trafi do sądu. Dotychczasowe wyroki uznawały, że obroża elektryczna nie wystarcza jako środek ostrożności, trzeba jednak podkreślić, że zależy to wyłącznie od interpretacji przepisów. ©?
Podstawa prawna
Art. 77 ustawy z 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń (Dz.U. z 2013 r. poz. 482). Rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji z 28 kwietnia 2003 r. w sprawie wykazu ras psów uznawanych za agresywne (Dz.U. z 2003 r. poz. 687).