Sejm wybrał ją na stanowisko GIODO 9 kwietnia. Bielak-Jomaa, rekomendowana przez PO, uzyskała 236 głosów; zaś jej kontrkandydat, zgłoszony przez SLD, Sylweriusz Marcin Królak – 39. Senat zatwierdził jej wybór 16 kwietnia; "za" opowiedziało się 51 senatorów, "przeciw" było 24, dwie osoby wstrzymały się od głosu.
Podczas briefingu w Sejmie Bielak-Jomaa wskazywała, że "przy dużym natężeniu podmiotów, które chciałyby zawładnąć danymi osobowymi musi istnieć chociaż jeden, który stać będzie na ich straży, będzie chronić dane osobowe i prywatność".
Zdaniem GIODO, jest wiele obszarów, które wymagają analizy w zakresie ochrony danych osobowych, m.in. obszar prawa pracy. "Mam wrażenie, że czasami o ochronie danych osobowych mówimy trochę abstrakcyjnie, a trzeba mówić o konkretnych przypadkach, tworzyć ramy prawne do prawidłowego funkcjonowania i przetwarzania danych osobowych. Jest wiele problemów, którym będziemy się przyglądać" – oceniła.
Pytana przez dziennikarzy o wizję funkcjonowania urzędu Bielak-Jomaa powiedziała, że chciałaby najpierw omówić te kwestie ze swoimi współpracownikami w biurze. "Będę omawiać ewentualne zmiany, wysłuchiwać propozycji i składać swoje, a dopiero potem będziemy takie informacje ujawniać na zewnątrz. Byłoby ładnie, gdyby współpracownicy najpierw dowiedzieli się, co planuję" – dodała.
Bielak-Jomaa jest doktorem nauk prawnych (specjalność prawo pracy), adiunktem w Katedrze Prawa Pracy na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego; od 2012 r. jest tam kierownikiem Podyplomowych Studiów Ochrony Danych Osobowych. Wykłada prawo pracy, problematykę migracji zarobkowych, bezrobocia i prawa socjalnego oraz europejskie prawo socjalne. Jest autorką prac i organizatorką konferencji naukowych z zakresu ochrony i zasad przetwarzania danych osobowych, a także konferencji naukowych m.in. na temat danych medycznych, danych w działalności Kościołów i związków wyznaniowych oraz ochrony danych w kontekście pracy dziennikarzy.
Poprzedni GIODO Wojciech Wiewiórowski został odwołany w grudniu ubiegłego roku po złożeniu rezygnacji w związku z objęciem przez niego stanowiska zastępcy Europejskiego Inspektora Ochrony Danych. Od tego czasu na stanowisku był wakat, instytucją kierował zastępca GIODO Andrzej Lewiński.
W styczniu swoją kandydaturę na stanowisko szefa GIODO wycofał zgłoszony wcześniej przez PO mec. Mirosław Wróblewski, dyrektor Zespołu Prawa Konstytucyjnego i Międzynarodowego w biurze RPO. Oficjalnie uczynił to z powodów osobistych; nieoficjalnie politycy PO przyznawali jednak, że został poproszony o rezygnację przez władze klubu Platformy.
Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych kontroluje zgodność przetwarzania danych z przepisami ustawy, wydaje decyzje administracyjne i rozpatruje skargi w sprawach wykonania przepisów o ochronie danych osobowych, prowadzi rejestr zbiorów danych osobowych oraz opiniuje akty prawne dotyczące ochrony danych osobowych.
GIODO jest wybierany i odwoływany przez Sejm na okres 4 lat za zgodą Senatu. Kadencja liczy się od dnia złożenia ślubowania przed Sejmem.