Każdy, kto oblewając kogoś wodą przekroczy zwyczajowo przyjęte normy musi się liczyć z poważnymi konsekwencjami. Kary finansowe zaczynają się od 500 złotych, górnej granicy nie ma. W ubiegłych latach zdarzały sytuacje, że wiadrami z woda atakowano osoby starsze. Wodę wlewano do pojazdów komunikacji miejskiej i stojących na skrzyżowaniach samochodów.
Takie zachowania będą bardzo surowo karane - mówi IAR starszy aspirant Robert Opas z Komendy Stołecznej Policji. Policjant podkreśla, że w Warszawie żadnych poważnych incydentów nie było. W razie zagrożenia będziemy reagować - dodaje.
Kiedy poszkodowany lub policjant uzna, że ktoś oblewający wodą naruszył kodeks wykroczeń mandat może wynieść 500 złotych. Kary mogą być jednak wyższe zwraca uwagę - starszy aspirant Robert Opas. Dziś nosimy ze sobą drogi telefon komórkowy, tablet, aparat fotograficzny, jeśli jesteśmy ubrani w kosztowną odzież. Jeżeli kwota strat przekroczy 420 złotych.Wtedy może być to traktowane, jako uszkodzenie mienia i w procesie cywilnym będziemy sadzeni z Kodeksu Karnego - podkreśla rozmówca IAR.
Policjant apeluje, aby oblewać się tylko w rodzinie i to też z rozsądkiem. Najlepiej w zaciszu domowym sprawić komuś miłą niespodziankę, musimy pamiętać o możliwości rewanżu.