Tak wynika z badania „Jawność, transparentność, partycypacja” przeprowadzonego przez Stowarzyszenie Miasta w Internecie. Zostało ono zakończone w grudniu 2014 r. Złożyła się na nie analiza porównawcza 102 organów władzy: 20 instytucji szczebla centralnego (18 ministerstw oraz kancelarii prezydenta i premiera) oraz 16 urzędów marszałkowskich i 66 urzędów miast na prawach powiatu.
Skupiając się tylko na wynikach dotyczących badanych samorządów, nasuwa się, a właściwie potwierdza, wniosek, że polskie urzędy wciąż mają problemy w radzeniu sobie z tą problematyką. W efekcie cierpią mieszkańcy, którzy, żeby czegoś się dowiedzieć, muszą pisać wnioski. Cierpią też urzędnicy, którzy przygotowują odpowiedzi na te pisma.
W lutym br. pisaliśmy o badaniu Fundacji Centrum Inicjatyw „Jawność obrad rad miejskich i rad powiatów w Polsce”, w którym autorzy wykazali ogromne braki w danych o pracy organów władzy samorządowej, które powinny być zamieszczane w biuletynach informacji publicznej („Polska lokalna mało przejrzysta: brak danych i aktualizacji” – DGP nr 33/2015).
W wielu samorządach BIP jest traktowany po macoszemu. Tymczasem publikowanie w sieci wielu danych o działalności gminy czy miasta pozwoliłoby odciążyć urzędników, którzy nie musieliby udzielać odpowiedzi na wnioski o dostęp do informacji publicznej. Mieszkańcy interesujące ich dane znaleźliby w internecie.
Słabe biuletyny
Jak wynika z badania „Jawność, Transparentność, Partycypacja”, braków w BIP nie ma jedynie w warstwie najbardziej podstawowych informacji o danej jednostce samorządu terytorialnego. Dotyczy to danych o organach gminy czy nazwiskach redaktorów biuletynu.
Z bardziej rozbudowaną informacją dotyczącą samorządów są już problemy. Na wszystkie przebadane miasta na prawach powiatu tylko połowa publikuje w sieci strategie rozwoju jednostki. Jedynie siedem z nich umieszcza dane o prowadzonej współpracy zagranicznej (np. z miastami partnerskimi). Są też problemy z projektami aktów normatywnych organu wykonawczego. Autorzy badania stwierdzili tylko dwa przypadki miast, które zamieszczają w internecie takowe dokumenty.
Mieszkańcy większości jednostek samorządu nie mają również okazji poznać w sieci danych o kontroli zarządczej w danym urzędzie. Około połowa przebadanych miast dzieli się z obywatelami wynikami z kontroli zewnętrznych przeprowadzonych w ich magistracie. Regułą jest brak rejestrów umów zawartych przez urząd oraz sprawozdań z rozpatrzonych przez urzędników skarg i wniosków.
Problemem jest to, że w części samorządów BIP może i wygląda atrakcyjnie od strony graficznej, ma wszystkie niezbędne zakładki. Brakuje jednak ich wypełnienia merytorycznymi treściami.
Zalew wniosków
Jeśli mieszkaniec nie znajduje danej informacji w sieci, to w konsekwencji zwraca się o jej udostępnienie na żądanie. To zaś oznacza, że urzędnicy zamiast jednorazowo wrzucić określone dane do Internetu, muszą udzielać odpowiedzi na wnioski o dostęp do informacji publicznej składane przez różne osoby, często z podobnymi pytaniami. Wtedy urzędnicy muszą trzymać się terminów. Co do zasady na reakcję mają 14 dni od złożenia wniosku. I w tym zakresie wypadają dobrze.
Badacze wskazują, że samorządy przyswoiły sobie to, że obywatel może złożyć wniosek o dostęp do informacji publicznej za pośrednictwem poczty elektronicznej. Jeszcze kilka lat temu nie było to takie oczywiste. Urzędy zwracały wnioski dostarczone w ten sposób. Dziś nie robią już problemu, gdy mieszkaniec używa mejla, by czegoś się dowiedzieć.
Urzędnicy chętniej i bardziej wyczerpująco odpowiadają na pytania, które nie dotyczą drażliwych kwestii. W przypadku tych ostatnich częściej sięgają po ogólniki. To kolejny wniosek z badania i jednocześnie sygnał, co trzeba poprawić.
Pieniądze zbliżają
Jak wynika z badania, urzędników otwartości mogą nauczyć budżety obywatelskie. W ostatnich latach to właśnie tego typu inicjatywy rozruszały w wielu samorządach ideę konsultacji społecznych. Dzięki budżetom partycypacyjnym mieszkańcy zrozumieli, że mogą mieć autentyczny wpływ na funkcjonowanie swojego miasta. To z kolei zachęca ich do częstszego pozyskiwania informacji na temat działania samorządu, a urzędnicy muszą podejmować starania, by tym oczekiwaniom sprostać. Określone dane są bowiem potrzebne mieszkańcom, by podejmować decyzje o wyborze projektów do realizacji w ramach tego typu budżetów.
Strony w miastach na prawach powiatu
Najlepsze
Miasto Zdobytych punktów (maks. 100 proc.)
Kraków 86 proc.
Jastrzębie 77 proc.
Olsztyn 75 proc.
Szczecin 74 proc.
Gliwice 70 proc.
Świnoujście 69 proc.
Rybnik 69 proc.
Zielona Góra 69 proc.
Katowice 68 proc.
Kielce 67 proc.
Najsłabsze
Miasto Zdobytych punktów (maks. 100 proc.)
Nowy Sącz 36 proc.
Tarnobrzeg 41 proc.
Zamość 44 proc.
Jelenia Góra 45 proc.
Legnica 45 proc.
Bielsko-Biała 46 proc.
Wałbrzych 47 proc.
Chełm 47 proc.
Biała Podlaska 48 proc.
Gorzów Wielkopolski 49 proc.
Źródło: Badanie „Jawność, transparentność, partycypacja”, Stowarzyszenie Miasta w Internecie
OPINIA EKSPERTA
Wyniki porównawcze ogólnych ocen biuletynów informacji publicznej pokazują, że badane typy urzędów słabo wypełniają wymogi prawa, jeśli chodzi o dostęp do informacji publicznych. Wszystkie rodzaje urzędów najchętniej publikują informacje o zamówieniach publicznych, a większość z nich również o naborze pracowników. Stosunkowo dobrze przedstawia się również zamieszczanie podstawowych danych na temat kierownictw jednostek administracji oraz mienia jakim dysponują.
Najrzadziej w analizowanych BIP-ach znaleźć można informację na temat współpracy zagranicznej. Bardzo kiepsko, biorąc pod uwagę ważność tego zagadnienia dla oceny funkcjonowania urzędu, wygląda także zamieszczanie informacji na temat kontroli zewnętrznych i wewnętrznych. Ponadto uderza nagminne łamanie prawa, jeśli chodzi o publikację danych o majątku publicznym w przypadku instytucji szczebla centralnego, oraz bardzo słabe wyniki, jeśli chodzi o ujawnianie danych na temat komisji rewizyjnej w przypadku jednostek samorządu terytorialnego. Zwraca uwagę fakt, że badane urzędy unikają zamieszczania w BIP aktów administracyjnych.
Na podstawie wyników ogólnych uzyskanych przez badane przez nas organy władzy opracowany został ranking urzędów pod kątem najlepszej strony BIP.