Umowy w sprawie zamówień publicznych zwyczajowo są najeżone karami umownymi, należnymi za różne mniej i bardziej istotne naruszenia podczas wykonywania umowy. W tym przypadku karę zastrzeżoną za podmianę wykładowcy na osobę o niższych kompetencjach należy uznać za absolutnie zasadną. Wszak szkolenie to przede wszystkim wykładowca. Szkolenie w gorszej sali może się udać, ale szkolenie z kiepskim wykładowcą – nigdy. Należy zwrócić uwagę na bardzo precyzyjne i poprawne określenie wzorca umowy w zakresie możliwych jej zmian. Można dostrzec świadomość kuratorium i umiejętność skorzystania z dobrodziejstw art. 144 ust. 1 p.z.p. pozwalającego na wprowadzanie nawet istotnych zmian podczas wykonywania zamówienia. Wydaje się, że pozew w tej sprawie wynikał z błędnego przekonania wykonawcy umowy, że kuratorium musi się zgodzić na zmiany, o ile zostały one przewidziane. Tymczasem nawet taka zmiana wymaga obustronnej zgody. W tym wypadku kuratorium jej w uzasadniony sposób odmówiło. Słusznie więc obciążyło nierzetelnego wykonawcę karami.
Jeśli umowa na przeprowadzenie szkoleń wymaga uzyskania zgody na zamianę osób szkolących, a firma takiego akceptu nie uzyskała, można nałożyć na nią kary umowne - uznał Sąd Okręgowy w Poznaniu.
Jeśli umowa na przeprowadzenie szkoleń wymaga uzyskania zgody na zamianę osób szkolących, a firma takiego akceptu nie uzyskała, można nałożyć na nią kary umowne - uznał Sąd Okręgowy w Poznaniu.
TEZA
Zamawiający ma prawo zagwarantować sobie, że zmiana kadry realizującej zlecenie będzie wymagać jego zgody. Tym bardziej jest to uzasadnione, gdy kompetencje tych osób stanowiły istotne kryterium oceny ofert na etapie przetargu.
STAN FAKTYCZNY
Kuratorium oświaty zorganizowało przetarg na cykl szkoleń dla nauczycieli, współfinansowanych z środków Europejskiego Funduszu Społecznego. Ponieważ zależało mu na kwalifikacjach osób szkolących, to właśnie to stanowiło najistotniejsze kryterium oceny ofert.
Również z tego powodu zamówienie trafiło w ręce fundacji, która zaproponowała wyższą cenę niż w konkurencyjnych ofertach. Najlepiej za to oceniono przygotowanie i doświadczenie jej kadry.
Na etapie realizacji szkoleń pojawił się problem. Okazało się, że w hotelach, w których miały być zorganizowane, nie było już wolnych miejsc. W tej sytuacji fundacja zmieniła harmonogram, na co zgodę wyraził zamawiający.
Fundacja zmieniła też osoby szkolące, ponieważ wcześniej zadeklarowanym nie odpowiadały terminy. Tego kuratorium nie chciało już zaakceptować i naliczyło fundacji 30 proc. kar umownych, odliczając je od zapłaty. Wykonawca postanowił domagać się reszty wynagrodzenia przed sądem.
UZASADNIENIE
Sąd cofnął się do etapu przetargu, gdyż to wówczas kształtowano postanowienia umowne, które później stały się podstawą do naliczenia kar umownych.
Zgodnie z art. 144 ust. 1 ustawy – Prawo zamówień publicznych (Dz.U. z 2013 r. poz. 907 ze zm.) zakazane są istotne zmian postanowień zawartej umowy w stosunku do treści oferty, chyba że zamawiający przewidział możliwość dokonania takiej zmiany w ogłoszeniu o zamówieniu lub w specyfikacji istotnych warunków zamówienia oraz określił jej warunki.
W tym przetargu zamawiający skorzystał z takiej możliwości. Zastrzegł jednak, że zmiany kadry dydaktycznej mogą nastąpić tylko w sytuacji losowej i tylko wówczas, gdy zostanie zaproponowana osoba o kwalifikacjach i doświadczeniu nie niższym niż ta wskazana w ofercie.
Co więcej, zamawiający obwarował to warunkiem wyrażenia przez niego zgody i sporządzenia aneksu do umowy.
Podczas realizacji szkoleń fundacja poinformowała kuratorium, że z powodu od niej niezależnych, czyli zmiany terminów, trzy z 10 wskazanych w ofercie osób nie będą mogły przeprowadzić szkolenia. Wskazała nazwiska dwóch innych osób.
Zamawiający odpowiedział, że nie wyraża zgody na zmianę kadry i zażądał wskazania kompetencji i doświadczenia nowych osób. Na tym korespondencja się urwała. Fundacja przeprowadziła szkolenia z nowymi trenerami, co zdaniem kuratorium stanowiło podstawę do obciążenia jej karą umowną.
Sąd zgodził się z kuratorium. Odwołał się do orzecznictwa Sądu Najwyższego. Zgodnie z nim prawo do nałożenia kary umownej przysługuje nawet, gdy wierzyciel poniósł niewielki uszczerbek (wyrok SN z 17 marca 2003 r., sygn. akt III CKN 122/01), a kara umowna przysługuje bez względu na wielkość szkody (wyrok SN z 14 maja 2002 r., sygn. akt V CKN 357/00).
Badając podstawy do naliczenia kary umownych sąd podkreślił, że zamawiający nie wyraził zgody na zmianę trenerów. Fundacja zaś nie ustosunkowała się do wezwania o przedłożenie informacji na temat nowych szkoleniowców.
W tej sytuacji nie był uprawniony do dokonania zmian, które jednak ostatecznie miały miejsce. Skoro tak, to nie zrealizował kontraktu na warunkach w nim określonych, co należy potraktować jako nienależyte wykonanie zobowiązania. Dodatkowym argumentem dla sądu były też opinie uczestników szkoleń, w których niezbyt wysoko oceniono ich jakość.
Nie bez znaczenia dla sądu były też kryteria, na podstawie których dokonano wyboru oferty. Skoro tak wysoką wagę przypisano ocenie kwalifikacji i doświadczenia kadry, to świadczy o tym, że właśnie te elementy oferty były najważniejsze dla zamawiającego. Tym bardziej więc jakiekolwiek zmiany wśród trenerów wymagały wcześniejszego uzyskania zgody od zamawiającego.
Wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu z 22 grudnia 2014 r., sygn. akt XII C799/14
Wyroki na temat kary umownej
● SN z 6 listopada 2003 r., sygn. akt III CZP 61/03
● SA w Katowicach z 28 września 2010 r., sygn. akt V ACa 267/10
● SN z 21 września 2007 r., sygn. akt V CSK 139/07
● SN z 17 czerwca 2003 r., sygn. akt III CKN 122/01
● SN z 28 stycznia 2011 r., sygn. akt I CSK 315/10
KOMENTARZ EKSPERTA
Liczy się wykładowca
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama