Jechaliśmy z kolegą w góry, on prowadził – opowiada pan Michał. – Na krętych odcinkach drogi włączał światła przeciwmgielne. Poprosiłem, by tego nie robił, bo zapłacimy mandat. Kolega twierdził, że wolno włączyć światła przeciwmgielne na krętej górskiej drodze, ja jednak takiego przepisu nie znałem. Czy to on ma rację?
Tak. W zasadzie kodeks drogowy nie pozwala na korzystanie ze świateł przeciwmgielnych przy normalnej pogodzie. Można je włączyć jedynie wtedy, gdy widoczność jest ograniczona, czyli podczas mgły, ulewy lub śnieżycy. W tej sprawie jest jednak wyjątek. Wolno użyć przednich świateł przeciwmgłowych również przy normalnej pogodzie na drodze krętej, oznaczonej odpowiednimi znakami drogowymi, od zmierzchu do świtu.
Prawidłowe używanie świateł przeciwmgłowych sprawia sporo kłopotów kierowcom, dlatego przypominamy, że obowiązkowe są tylko tylne światła. Samochód może być wyposażony w jedną taką lampę (wtedy musi znajdować się po lewej stronie pojazdu) lub dwie. Dwa światła muszą być rozmieszczone symetrycznie na wysokości nie mniejszej niż 25 cm od jezdni i nie większej niż metr. Światła przeciwmgłowe tylne należy włączyć, gdy widoczność nie przekracza 50 metrów i wyłączyć niezwłocznie, gdy tylko warunki na drodze się poprawią. Mocne światła mogą bowiem oślepiać innych kierowców oraz uniemożliwić im dostrzeżenie zapalenia się – również czerwonych – świateł hamowania.
Przednie światła przeciwmgłowe nie są obowiązkowe, ale jeśli już je montujemy, to koniecznie dwa, rozmieszczone symetrycznie, nie niżej niż 25 cm nad jezdnią. Używa się ich razem ze światłami mijania, choć kodeks drogowy dopuszcza też stosowanie ich zamiast. Można je włączyć, gdy widoczność nie przekracza 50 metrów oraz właśnie na drodze krętej oznaczonej stosownym znakiem. Włączenie ich w takiej sytuacji ma na celu doświetlenie pobocza.
Podstawa prawna
Art. 30, art. 51 pkt 5 ustawy z 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 1137).