Tempo prac sejmowej komisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw z zakresu prawa spółdzielczego jest niezadowalające, a wiele kwestii nadal wymaga dopracowania – przyznaje przewodniczący tej komisji Marek Gos (PSL).
Tempo prac sejmowej komisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw z zakresu prawa spółdzielczego jest niezadowalające, a wiele kwestii nadal wymaga dopracowania – przyznaje przewodniczący tej komisji Marek Gos (PSL).
Prace nad zastąpieniem powszechnie krytykowanej ustawy z 1982 r. (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1443) trwają od wielu lat. Również ta komisja zajmująca się poselskimi projektami ustaw – Prawo spółdzielcze (połączone druki nr 980 i 1005) spotkała się już 31 razy. Jednak Marek Gos przyznał na spotkaniu z przedstawicielami BCC, że efekty prac nie są imponujące. Jak zaznaczył, wynika to z faktu, że brzmieniem nowych regulacji zainteresowanych jest wiele podmiotów – co oznacza, że pojawiają się liczne, częstokroć znoszące się wzajemnie propozycje.
Czy długo oczekiwana ustawa ma szansę wejść w życie jeszcze w tej kadencji?
– Nie jestem prorokiem. Ale nadzieja jest – mówi DGP poseł Gos.
Zdaniem członków BCC wiele przepisów projektowanej ustawy jest niejasnych. Doprecyzowania m.in. wymaga, czy przy likwidacji spółdzielni prawo do udziału w podziale majątku powinni mieć tylko obecni jej członkowie, czy może także byli.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama