Leasing ułatwia finansowanie środków trwałych, a w wielu sytuacjach może z powodzeniem zastąpić nawet kredyt. Niekiedy staje się jednak kulą u nogi przedsiębiorcy, np. gdy nie potrzebuje on już wyleasingowanego przedmiotu lub gdy nie stać go na spłacanie rat. Jak wybrnąć z tej kłopotliwej sytuacji?

Niestety zakończenie przed czasem umowy leasingu nie jest łatwą sprawą. Są jednak na to sposoby. Należy do nich wypowiedzenie umowy leasingu, wcześniejszy wykup przedmiotu leasingu, cesja umowy oraz podnajem wyleasingowanego sprzętu. Jakie wady i zalety mają poszczególne rozwiązania?

Wypowiedzenie umowy leasingu

Możliwość wypowiedzenia umowy leasingu zazwyczaj przysługuje obu jej stronom, aczkolwiek warto sprawdzić indywidualnie każdy przypadek. Zdarza się bowiem, że leasingodawca rezerwuje taką możliwość tylko dla siebie. Korzysta z niej zwykle wtedy, gdy leasingobiorca zaprzestaje spłacania rat w wyznaczonych terminach i nie reaguje na wezwanie do uregulowania zaległości.

Wypowiedzenie umowy leasingu – bez względu na to, czy nastąpi ze strony leasingodawcy, czy leasingobiorcy – nie jest jednak korzystnym rozwiązaniem. Należy się liczyć z poważnymi konsekwencjami finansowymi.

Zerwanie umowy przed czasem będzie wiązało się z koniecznością jej pełnego rozliczenia, tj. zapłatą wszystkich pozostałych rat wraz z odsetkami oraz innych należnych opłat i prowizji. Wartość zobowiązań powinna zostać pomniejszona o tzw. dyskonto, czyli korzyści leasingodawcy wynikające z wcześniejszego zakończenia umowy. Tę kwestię reguluje kodeks cywilny, art. 709 [15]. Nie zawiera on jednak wzmianki o sposobie obliczania dyskonta więc każda firma leasingowa może robić to na swój sposób. Informacji na temat opłat związanych z wcześniejszym zakończeniem umowy oraz sposobu obliczania dyskonta powinna nam dostarczyć lektura Ogólnych Warunków Umowy Leasingu oraz Tabeli Opłat i Prowizji, które były załączone do naszej umowy.

Warto też wiedzieć, że po wypowiedzeniu umowy nie mamy możliwości zatrzymania przedmiotu leasingu, wraca on do firmy leasingowej. Ta zaś spróbuje go sprzedać bądź ponownie wyleasingować, a kwota, którą uzyska, również pomniejszy zobowiązania leasingobiorcy.

Należy mieć jednak świadomość, że samochody, różnego rodzaju sprzęty oraz maszyny dość szybko tracą na wartości, zwłaszcza jeśli były mocno eksploatowane i nie są w najlepszym stanie. Dlatego rzadko zdarza się, by transakcja poleasingowa pokryła w całości zobowiązania byłego leasingobiorcy. Raczej należy nastawić się na dodatkowe koszty.
Warto jednak uważnie sprawdzić, czy leasingodawca odpowiednio je skalkulował. Zdarza się bowiem, że firmy leasingowe próbują wykorzystać niewiedzę swoich klientów i obciążają ich nadmiernymi kosztami. Nie uwzględniają one np. wszystkich korzyści z tytułu wcześniejszego rozwiązania umowy bądź oddania zwróconego środka trwałego w leasing innej firmie. Prawo jest tutaj jednak po stronie leasingobiorcy, potwierdzają to także wyroki Sądu Najwyższego.

Na dodatkowe opłaty, tym razem na rzecz fiskusa, możemy się jednak narazić, jeśli wypowiedzenie umowy nastąpi przed upływem 40% okresu amortyzacji przedmiotu leasingu (okres ten zależy od rodzaju przedmiotu). Wówczas może się okazać, że trzeba będzie zwrócić podatek od rat leasingowych wliczonych wcześniej w koszty działalności.

Wykup przedmiotu leasingu

Ta opcja może być nieco korzystniejsza od wypowiedzenia umowy. Co prawda również wiąże się z koniecznością natychmiastowej zapłaty pozostałych rat i opłat minus dyskonto. Przedmiot leasingu staje się jednak własnością przedsiębiorcy. Przy opcji wypowiedzenia oddajemy go leasingodawcy i nie mamy wpływu na to, jaką cenę uda mu się uzyskać za dany przedmiot, a tym samym, o jaką kwotę zostaną zmniejszone nasze zobowiązania. Zostaniemy za to obciążeni kosztami wycen, obsługi sprzedaży etc., na które również nie mamy wpływu. W momencie, gdy przedmiot zostanie w naszych rękach, możemy spróbować sprzedać go na jak najkorzystniejszych dla nas warunkach. Opcję wcześniejszego wykupu, podobnie jak opcję wypowiedzenia umowy leasingowej, najlepiej wdrożyć w życie nie wcześniej niż po okresie 40% czasu amortyzacji przedmiotu leasingu.

Cesja umowy leasingu

Jeśli przedmiot leasingu jest nam niepotrzebny, a raty obciążają nadmiernie budżet firmy, możemy też poszukać przedsiębiorcy, który zechce przejąć naszą umowę. Dzięki cesji umowy leasingu będzie on mógł korzystać z wyleasingowanego przedmiotu i to na nim będzie spoczywał obowiązek spłaty rat. Częstym sposobem na znalezienie cesjonariusza jest zamieszczenie ogłoszeń w portalach biznesowych.

Pozyskanie zainteresowanej cesją firmy to jednak tylko połowa sukcesu. Na takie rozwiązanie musi się także zgodzić leasingodawca i zaakceptować nowego leasingobiorcę. Zadecyduje o tym przede wszystkim jego wiarygodność i kondycja finansowa. Niewykluczone też, że leasingodawca zechce przedstawić nowemu leasingobiorcy nieco inne warunki leasingu. Tak więc połączenie naszego dotychczasowego leasingodawcy z nowym leasingobiorcą może być zadaniem trudnym, ale jest możliwe.

Wielu przedsiębiorcom, którzy rezygnują w ten sposób z leasingu, udaje się także wynegocjować odstępne od nowego leasingobiorcy. Wynika to z tego, że pomimo zapłaconych wcześniej rat zawierających nie tylko opłatę za użytkowanie, ale i spłatę wartości przedmiotu, nie będą mieć już oni żadnych praw do przedmiotu leasingu. To cesjonariusz stanie się jego właścicielem po zakończeniu umowy, zapłaceniu pozostałych rat i zrealizowaniu opcji wykupu.

Zaletą cesji umowy leasingu operacyjnego jest to, że nie musimy czekać do zakończenia 40% okresu amortyzacji wyleasingowanego przedmiotu. Możemy to zrobić wcześniej bez ponoszenia przykrych konsekwencji podatkowych. Warunkiem jednak jest przejęcie przez cesjonariusza umowy na dotychczasowych warunkach, czyli bez zmian co do wysokości raty czy harmonogramu spłat. W przeciwnym razie umowa zostanie potraktowana jako nowa, co będzie już dużo mniej korzystne zarówno dla cesjonariusza jak i cedenta.

Podnajem przedmiotu leasingu

To rozwiązanie może być nieco prostsze w realizacji niż cesja, choć również wymaga zgody leasingodawcy. Oznacza podnajęcie przedmiotu leasingu innej firmie w zamian za comiesięczny czynsz dzierżawny, który możemy przeznaczyć na spłatę rat. W tej sytuacji bierzemy jednak na siebie ryzyko związane ze współpracą z nowym kontrahentem i terminowym opłacaniem przez niego faktur za korzystanie ze sprzętu.

Po zakończeniu umowy leasingu to jednak nam, a nie podnajemcy, będzie przysługiwała opcja wykupu. Gdy zostaniemy właścicielem danego przedmiotu, możemy go oczywiście dalej podnajmować lub sprzedać, co przysporzy nam dodatkowych korzyści finansowych.

Kolejna dobra wiadomość jest taka, że umowa podnajmu może być zawarta w dowolnym momencie trwania umowy leasingu (nie trzeba czekać do zakończenia 40% okresu amortyzacji), bez podatkowych konsekwencji finansowych i bez konieczności spełniania żadnych dodatkowych warunków.

Porównaj online kredyty dla firm i wybierz ten z najniższą ratą

Przedstawione powyżej rozwiązania pomogą nam przedterminowo zakończyć umowę leasingu. Przed podjęciem decyzji przeanalizujmy dokładnie wszystkie jej szczegóły, by mieć 100% pewność, że jest to dla nas najlepsza opcja