Na początku 2015 r. rozpoczną się testy systemu teleinformatycznego umożliwiającego składanie pism procesowych do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka
Prezes trybunału wydał nowe wytyczne dotyczące praktyki (Practice Direction). Odnoszą się one do postępowania przed ETPCz za pośrednictwem internetu. Ich wejście w życie zależy jednak od testów systemu, które potrwają zapewne kilka miesięcy. Ma to przyspieszyć działania strasburskiego organu. Obecnie na rozpatrzenie oczekuje ponad 70 tys. spraw.
– Pierwsze przymiarki do składania pism procesowych elektronicznie mamy już za sobą. Podobne rozwiązanie było sprawdzane w Holandii – przypomina prof. Ireneusz Kamiński, sędzia ad hoc Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i ekspert Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. I, jak wyjaśnia, wszystko przebiegło pomyślnie.
– Ale trzeba przyznać, że przeciwko Holandii jest niewiele spraw. A to znaczy, że generalnych wniosków lepiej nie wyciągać. Niemniej jednak jestem dobrej myśli. Wykorzystanie nowych technologii powinno przyspieszyć i ułatwić postępowanie – podkreśla prof. Kamiński.
Niezależnie od wytycznych, trybunał do tej pory również korzystał z komunikacji elektronicznej. Jak przyznaje Konrad Orlik, adwokat z kancelarii Kochański Zięba Rapala i Partnerzy, oprócz wysyłania pism drogą tradycyjną często przesyłał je również faksem lub e-mailem. Bo o to prosił sam trybunał. Przyspiesza to pracę zarówno prawników, jak i administracji strasburskiego organu. Dokumenty skarżących co do zasady i tak muszą być digitalizowane w celu przesłania ich skarżonym państwom.
Mecenas Orlik, mimo że również przyklaskuje pomysłowi, zastanawia się, czy dla niektórych wnioskodawców dodatkową barierą nie będzie ta technologiczna.
– Tak jak dla zawodowego pełnomocnika nie będzie to wyzwanie, tak ułatwienie może okazać się zwodnicze dla obywatela chcącego sporządzić dokumentację samodzielnie – twierdzi Konrad Orlik. I dodaje, że system musi być intuicyjny w obsłudze, aby nie okazało się, że sporządzenie pisma będzie bardziej skomplikowane niż obecnie.
Profesor Ireneusz Kamiński zgadza się z tą opinią. Dlatego podkreśla, że kluczowe jest, aby ewentualny sukces wykorzystania systemu teleinformatycznego nie spowodował wycofania możliwości składania skarg i pism listownie.