Sąd federalny w Waszyngtonie uchylił wyrok sądu niższej instancji, który nakazał kilku internautom nielegalnie pobierającym filmy przez aplikację BitTorrent zapłacić 30 tys. dol. w ramach odszkodowania. Jego zdaniem twórcy nie ponieśli szkody na skutek działań piratów, a zasądzona im kwota jest nadmierną karą

Producenci dwóch niezależnych filmów "Elf-Man" i "The Thompson", które są przedmiotem sporu, przekonywali, że 11 piratów (w tym para) 300 tys. dol. to kwota adekwatna do wyrządzonej przez nich szkody. Wskazywali także, że ściąganie przez internet może zniechęcić potencjalnych inwestorów zainteresowanych finansowaniem ich kolejnych filmów.

Sędzia federalny Thomas Rice uznał jednak, że dowody przedstawione w sprawie pokazują jedynie, że każdy z oskarżonych skopiował nielegalnie filmy poprzez sieć BitTorrent, a nie udostępnił je po to, aby na tym zarobić. Zakupienie lub wypożyczenie ich kosztowałoby zaś mniej niż 20 dol. Dlatego też zdaniem sędziego nie ma uzasadnienia dla obciążenia każdego oskarżonego karą w wysokości 30 tys. dol.

W efekcie sąd przyznał im minimalną karę przewidzianą w przepisach, wynoszącą 750 dol. za każdy ściągnięty nielegalnie film.