Została ona podjęta w odpowiedzi na pytanie prawne sądu okręgowego, który rozpatrywał zażalenie pewnej notariusz na decyzję sądu I instancji o nieprzyznaniu jej kwoty 23-proc. podatku VAT. Sąd rejonowy uznał bowiem, że Skarb Państwa jest zobowiązany wyłącznie do wypłacenia rejentowi wynagrodzenia i nie ma żadnej podstawy prawnej do przyznania mu także podatku od czynności notarialnej.
Notariusz zaskarżyła postanowienie sądu, twierdząc, że narusza ono art. 6 ust. 4 ustawy o notariacie oraz art. 2 konstytucji. Jej zdaniem z przepisów wynikało, że sąd ma obowiązek przyznania rejentowi pełnego wynagrodzenia objętego zwolnieniem z kosztów sądowych, a więc także z podatkiem VAT.
Sąd apelacyjny miał wątpliwości co do wykładni art. 6 ust. 4 dotyczącego w związku z art. 5 ust. 1 i 3 ustawy o notariacie. Sędzia zwrócił uwagę, że jedna z możliwych wykładni pozwala na przyjęcie, że wynagrodzenie notariusza przyznawane przez sąd powinno odpowiadać maksymalnej stawce taksy notarialnej bez powiększania jej o kwotę podatku VAT, jak uznał sąd I instancji. Dotąd funkcjonowała jednak także inna wykładnia, zgodnie z którą maksymalna stawka powinna zostać powiększona a podatek VAT.
Rozbieżności te ostatecznie rozstrzygnął SN, stwierdzając, że nie ma podstaw prawnych,aby rejenci żądali urzędówek podwyższonych o kwotę VAT.
Uchwała Sądu Najwyższego z 26 czerwca 2014 r. (sygn. III CZP 27/14)
EŚ