Prawo jazdy bez egzaminu i sprawdzania kwalifikacji - tak wygląda zdobywanie dokumentu uprawniającego do jazdy samochodem w stolicy Meksyku. Jedyne, co trzeba tu zrobić, by uzyskać prawo jazdy, to zapłacić za jego wydanie.

Brak weryfikacji przyszłych kierowców ma swoje konsekwencje. Wiele osób, które otrzymują licencję, nigdy nie prowadziło auta. W tym roku władze miasta Meksyk zapowiadały, że wprowadzą bardziej ścisłe regulacje, ale dotychczas się to nie udało.

Liberalna polityka wydawania praw jazdy może wpływać na bezpieczeństwo na ulicach - choć dużą liczbę wypadków drogowych odnotowuje się także w tych stanach kraju, w których obowiązują egzaminy sprawdzające umiejętności kierowców. Największym problemem na meksykańskich drogach jest bowiem przestarzały tabor i skłonność Meksykanów do jazdy po alkoholu. Co roku w Meksyku dochodzi do 4 mln wypadków drogowych, w których ginie 24 tysiące osób.