Sienkiewicz mówiąc o odbieraniu kierowcom praw jazdy podkreślił, że osoby ginące na polskich drogach w wyniku brawurowej jazdy kierowców "zostały zamordowane przez ludzi głupich". - Liczba ofiar wypadków drogowych jest hańbiąca. Koniec z apelami. Musimy utrzymać dyscyplinę na drogach - podkreślił minister.
- Policjant ma prawo fakultatywnie zatrzymać prawo jazdy, jeśli widzi, że pojazd kierowany przez obywatela zmusza innych do zachowań ratunkowych na drodze albo stwarza realne zagrożenie bezpieczeństwa. Korzystamy z tego pełną gębą. Będziemy odbierać prawo jazdy wszystkim tym bałwanom na drodze, którzy są przez swoją lekkomyślność, głupotę, bądź brak wyszkolenia, gotowi zabić innych ludzi bądź narazić ich na niebezpieczeństwo - zapowiedział na antenie RMF FM Sienkiewicz. Dodał, że "niezależnie od tego jakie będą koszty" policja "będzie zwalczać ludzi, którzy zachowaniem na drodze powodują ofiary śmiertelne".