Ma to sprawić nowelizacja art. 191 kodeksu karnego, którą przygotowali senatorowie. Zgodnie z obecnym brzmieniem tego przepisu, za stosowanie przemocy lub groźby bezprawnej wobec osoby, mające na celu zmuszenie ją do określonego zachowania, grozi kara do trzech lat więzienia.
To oznacza, że odnosi się on tylko do bezpośredniego oddziaływania na daną osobę i nie obejmuje pośrednich działań. Problem stał się widoczny na przykładzie działalności niektórych kamieniczników, którzy wywierają pośrednią presję na lokatorów, np. poprzez odcinanie mediów, dewastację budynku, zalewanie mieszkań – by w ten sposób zmusić ich do wyprowadzki. Efekt? Bezradność lokatorów, a często i organów ścigania z jednej strony, i poczucie bezkarności z drugiej. – Zdepenalizowane zachowania, polegające np. na zastawianiu drogi, wyłączaniu prądu czy zamurowaniu wejścia do stanowiącego wspólną własność domu – noszące często znamiona znacznej społecznej szkodliwości – nie stanowiąc przestępstwa, pozostawiają ich ofiarę bez wsparcia państwa, pomimo zapewnionej konstytucją ochrony praw i wolności człowieka i obywatela – czytamy w uzasadnieniu projektu.
Dlatego zgodnie z nowelizacją art. 191 k.k. miałby być usunięty zwrot „wobec osoby”. Dzięki temu penalizacji podlegać będzie zarówno stosowanie przemocy bezpośredniej, jak i pośredniej. Warto przypomnieć, że tym samym będzie to powrót do regulacji obowiązującej wcześniej, w starym kodeksie karnym z 1967 r.
Senacki projekt został przygotowany z inicjatywy rzecznika praw obywatelskich. Wcześniej RPO bezskutecznie zabiegał o wprowadzenie tej zmiany w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Etap legislacyjny
Projekt przed pierwszym czytaniem
Komentarze (13)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeSama miałam problem z lokatorami i aby uchronić się przed większymi kosztami rozwiązałam umowę na energię elektryczną. Docelowo niestety sprzedałam mieszkanie po mocno zaniżonej cenie z długami i zasiedziałymi lokatorami! Spokój jednak jest bezcenny!
tak jak kto udowodni mafii, ze nie chciala najemcy komunalnemu - sprzedac mieszkania ba domu - kamienicy - --- ktore po wojnie sam wyremontowal za wlasne pieniadze i oplacal przez 70 lat!!!
kto udowodni , ze ukradziono dom jak wszystkie dokumenty juz sfalszowane a nastepne wyroki szykanuja tego najemce w dziwny sposob zdobyte!!!
co w panowie senatorzy sobie myslicie! od 1989 roku szykanujecie razem z zadem i urzzednikami spoleczenstwo a teraz chcecie ozywic istniejacy przepis prawny??? ten prezpis jest juz dawno - to chyba nastepna kpina z narodu a nie kara dla mafii urzdniczej! i obdarowanych mieniem komunalnym nieuprawnionych lobuzow hochsztaplerow!!!
te szumowiny plywaja na gorze panowie i beda plywac bo nie ma zadnej mozliwosci zeby ich ukarac i spoleczenstwo bedzie nadal nekane jak 70 lat po wojnie tak i dalej!!! przyjzyjcie sie uwaznie co sie dzieje w kraju!?
Jesli chcemy pomoc biednym lokatorom, jak rowniez metom spolecznym, to trzeba otworzyc socjalistyczna skarbonke panstwowa i im zafundowac lokum a nie wymagac by osoby prywatne,jakim moze byc biedny spadkobierca po babci jak rowniez bogaty spekulant nieruchomosciowy, ich utrzymywaly z wlasnej kieszeni... ale to ostatnie jest latwiejsze i pachnie dawna "(nie)-sprawiedliwoscia spoleczna"
Prawda jest taka, że państwo funduje najemcom socjal i ochronki na koszt prywatnych właścicieli, bo samo z obowiązku zapewnienia lokali socjalnych od lat się nie wywiązuje - okres oczekiwania na nie liczony w latach.
Właściciele mieszkań na wynajem, to nie krezusi ale posiadacze np. mieszkania po babci, a państwo ich kosztem funduje przepisy o ochronie lokatorów, ale o prawach ludzi do swej własności to SZAA...
Z tego kraju pozostaje już tylko emigrować, wszyscy tylko patrzą jak żerować na kimś, jego kosztem własne sprawy załatwić.