Minister sprawiedliwości wciąż analizuje sprawozdanie prokuratora generalnego za 2013 r. Nowością jest formuła tej oceny
Minister sprawiedliwości wciąż analizuje sprawozdanie prokuratora generalnego za 2013 r. Nowością jest formuła tej oceny
Szef resortu sprawiedliwości – który ma przedstawić opinię o raporcie PG premierowi – postanowił zapytać, jak działalność prokuratury oceniają policja, CBA, ABW i inne służby. Zwrócił się też o opinię do środowiska prokuratorskiego, związku zawodowego i stowarzyszeń. Ministerstwo poprosiło też Krajową Radę Prokuratury (KRP) o wyrażenie opinii w sprawie „sytuacji kadrowej”, „działań usprawniających organizację pracy prokuratur” oraz „ewentualnych problemów związanych z zachowaniem zasady niezależności prokuratorów”.
Odpowiedzi przesłały już CBA, ABW i Straż Graniczna. Ale nowa świecka tradycja budzi skrajne emocje.
– To dobrze, że nad sprawozdaniem toczy się otwarta publiczna dyskusja – ocenia Jacek Skała, przewodniczący Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP.
Inaczej widzi to prokuratura generalna.
– Prokurator generalny uważa, że taki bezprecedensowy krok ministra sprawiedliwości stawia pytane podmioty w niezręcznej sytuacji – uważa Mateusz Martyniuk, rzecznik prasowy PG.
Dlaczego?
– Prokuratorzy zrzeszeni w związkach zawodowych i stowarzyszeniach oceniają sprawozdanie z działalności prokuratury, a tym samym pracę swoją i swoich przełożonych – wskazuje Martyniuk.
Zwraca uwagę, że policja, CBA, ABW działają pod nadzorem prokuratora.
– Stąd oczekiwanie od tych podmiotów oceny pracy prokuratury jest dosyć kuriozalne – podkreśla rzecznik PG.
I przypomina, że ustawa o prokuraturze (Dz.U. z 2011 r. nr 270, poz. 1599 ze zm.) stanowi, że sprawozdanie prokuratora generalnego ocenia minister sprawiedliwości.
– Ale jeśli minister uważa, że opinia podmiotów i instytucji współpracujących z prokuraturą pogłębi jego wiedzę o funkcjonowaniu prokuratury, to zawsze i w każdym czasie może zwrócić się do nich o stanowisko. Należy przy tym docenić starania ministra w dążeniach do dogłębnego poznania pracy prokuratury – ironizuje Mateusz Martyniuk.
Jedno jest pewne: przepisy nie wymuszają na ministrze takich konsultacji. Skąd w tym roku taka zmiana?
– W poprzednich latach ministerstwo nie przesyłało sprawozdania do innych organów, gdyż przyjęta została praktyka, że sprawozdanie nie jest upubliczniane do czasu jego przyjęcia przez prezesa Rady Ministrów. W tym roku Prokuratura Generalna sama opublikowała je na swojej stronie internetowej, co pozwoliło na przyjęcie innego, bardziej dogłębnego sposobu oceny – tłumaczy Patrycja Loose, rzecznik prasowy ministra sprawiedliwości.
– Nie zwracamy się do nikogo o zaopiniowanie czy ocenę sprawozdania prokuratora generalnego – podkreśla także Michał Królikowski, wiceminister sprawiedliwości.
– Prosimy jedynie o dodatkowe informacje na temat kwestii w nim zawartych. Chodzi nam także o weryfikację obrazu przedstawianego w tym dokumencie. Zasięgamy informacji, aby wyrobić sobie zdanie. To normalna procedura podejmowania decyzji przez organ władzy publicznej – zapewnia.
Tłumaczy, że resort cały czas doskonali sposób oceny sprawozdania PG.
– Do podjęcia szerokich konsultacji zmusza nas także to, że odebrano nam źródło wiedzy eksperckiej. Wcześniej minister miał możliwość zasięgać opinii prokuratorów delegowanych do resortu, ale prokurator generalny większość z nich odwołał – dodaje wiceminister Królikowski.
Przypomina także, że KRP ma ustawową kompetencję do wyrażania opinii w sprawach dotyczących prokuratury.
– Powołaliśmy zespół, który zajmie się analizą sygnalizowanych przez ministerstwo kwestii. Na następnym posiedzeniu rada zapewne zajmie w tej sprawie stanowisko, uwzględniając wszelkie prawne aspekty tej sytuacji – zapowiada enigmatycznie Edward Zalewski, przewodniczący KRP.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama