Marta Sendrowicz, partner z warszawskiego biura kancelarii Allen & Overy, jako jedyny prawnik z Polski wymieniona została w komentarzu do zestawienia najlepszych kancelarii prawnych w skali światowej w rankingu Chambers Global 2014.
Nie po raz pierwszy mec. Sendrowicz została doceniona w międzynarodowych rankingach. Wcześniej Practical Law Company umieścił ją w zestawieniu Super Liga Prawników Prawa Konkurencji, uznając za wiodącego specjalistę w dziedzinie prawa konkurencji w Polsce. Również Global Competition Review ocenia mec. Sendrowicz jako najlepszego prawnika w tej dziedzinie w Polsce. W tym roku analitycy Chambers & Partners określili mec. Sendrowicz jako wybitnego praktyka w skali światowej. Aż trudno uwierzyć, że ta spektakularna kariera zaczęła się trochę przez przypadek.
Marta Sendrowicz przez całe liceum, ucząc się w klasie biologiczno-chemicznej, przygotowywała się do studiowania medycyny. Pod wpływem wybierających się na prawo znajomych niemal w ostatniej chwili zdecydowała się jednak na Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Nigdy potem nie żałowała tej decyzji. Prawem konkurencji, w którym się specjalizuje, zainteresowała się na Uniwersytecie Limburskim w Maastricht, gdzie studiowała w ramach wymiany studenckiej.
– Kiedy po ukończeniu studiów wróciłam do Holandii na roczne studia podyplomowe z prawa Unii Europejskiej, prawo konkurencji mnie całkowicie pochłonęło – wspomina dr Sendrowicz, dla której ta część prawa jest najciekawsza. – Najbardziej fascynujący aspekt polega na tym, że jest to dziedzina bardzo intuicyjna. Mnogość niedopowiedzeń i sfer, w których nie ma jednoznacznych odpowiedzi, sprawia, że obcowanie z prawem konkurencji jest wielkim wyzwaniem. Każda praca jest odrębną kreacją, nie powstają dwie takie same opinie, a podejście do każdego przypadku musi być nowe – tłumaczy mec. Marta Sendrowicz, która swoją pasją zaraża też studentów UW, nie tylko podczas zajęć, ale także opiekując się kołem naukowym zgłębiającym tajniki tej dziedziny. – To prawdziwa satysfakcja, że zamiłowanie do prawa konkurencji udało mi się zaszczepić dość sporej grupie studentów. Praca dydaktyczna zawsze była dla mnie szczególnie ważna, więc tak długo jak jest to możliwe chciałabym godzić pracę na uczelni z praktyką w kancelarii – deklaruje prawniczka.
Karierę zrobiła nie tylko dzięki wiedzy, ambicji i pracowitości, ale też ogromnej determinacji. – Pamiętam, gdy w 1994 r. podczas rozmowy o pracę powiedziałam, że chcę się zajmować prawem konkurencji. Jur Gruszczyński, założyciel polskiego biura Baker & McKenzie, nie był pewien, czy zaczęło ono w Polsce funkcjonować. Jestem mu niezmiernie wdzięczna, że tolerował moje zamiłowanie. Z mojej strony była to długofalowa inwestycja. Miałam przeczucie, że jest to dziedzina przyszłościowa, której chciałabym się poświęcić i w której się odnajdę – mówi mec. Sendrowicz, która przez lata śledziła europejskie trendy rozwoju prawa konkurencji, obroniła doktorat, aż w 2007 r. dostała misję stworzenia praktyki konkurencji w warszawskim biurze kancelarii Allen & Overy. Cel ten osiągnęła w rok, a obecnie jest partnerem w warszawskim biurze A&O.
– Marta jest bardzo ambitna i zdeterminowana w dążeniu do celu, czego przykładem może być to, że w bardzo krótkim czasie udało jej się stworzyć silny regionalny zespół prawa konkurencji obejmujący wszystkie biura Allen & Overy w regionie Europy Środkowej. Osobiście bardzo cenię Martę za jej umiejętność godzenia pracy zawodowej z pracą naukową i życiem rodzinnym – mówi mec. Tomasz Kawczyński, partner kancelarii Allen & Overy. – Poza tym jest niezwykle miłą i serdeczną osobą. Ma wspaniałą rodzinę, z którą stara się spędzać jak najwięcej swojego czasu.
Jest zaangażowana we wszystkie flagowe postępowania antymonopolowe oraz sprawy sądowe prowadzone przez Allen & Overy. Ale sukces oznacza znacznie więcej. Podobnie jak lekarza, który w pierwszej kolejności powinien zapobiegać, cieszy ją doradzanie w zakresie przestrzegania prawa konkurencji. – Widzę ogromną grupę klientów, którzy podążają za rekomendacjami prawnymi. Przekazywanie wiedzy w taki sposób, aby zagwarantować klientom bezpieczeństwo prawne i aby mogli osiągać swoje cele biznesowe, jest źródłem ogromnej satysfakcji. W tym sensie nie odbiegłam za bardzo od pierwotnie zamyślonej profesji – uśmiecha się prawniczka.
Prywatnie jest wielką wielbicielką opery, której marzeniem jest śpiew. Poza tym w wolnych chwilach biega, a jogging traktuje w zależności od potrzeb, zarówno jako sposób na oczyszczenie myśli, jak i doskonałą okazję do przemyślenia problemów prawnych. – Zdarza się, że wybiegam z problemem, ze świadomością, że jest to godzina na znalezienie rozwiązania. Jest coś magicznego w bieganiu, bo gdy wracam, często mam już gotową receptę – przyznaje mec. Sendrowicz.