Wielbiciele pokera i zakładów bukmacherskich nie mają w naszym kraju łatwego życia. Na tle unijnego prawodawstwa polska ustawa hazardowa prezentuje się niezwykle restrykcyjnie, a kary za nielegalny hazard, których wysokość reguluje kodeks karny skarbowy, mogą dotknąć nie tylko organizatorów gier, ale również ich uczestników.

Zgodnie za art. 29a ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych w Polsce zakazane jest zarówno organizowanie, jak i uczestniczenie w grach hazardowych on-line. Wyjątkiem od reguły są tzw. zakłady wzajemne (nazywane potocznie bukmacherką), które mogą być organizowane w internecie zgodnie z prawem, ale tylko po spełnieniu określonych w ustawie warunków przez ich organizatora. Pierwszym z tych warunków jest uzyskanie odpowiedniego zezwolenia od Ministerstwa Finansów. Drugim – wpłata zabezpieczenia finansowego w wysokości 480 tysięcy złotych.

Z możliwości stwarzanej przez prawo skorzystały m.in. firmy Star-Typ Sport (STS) oraz Fortuna, które działają w Polsce legalnie. Gracze mogą więc obstawiać na ich stronach wyniki wydarzeń sportowych bez obawy o jakiekolwiek kary czy też postępowanie ze strony fiskusa.

Prawie jak legalne

Jednocześnie polscy internauci bardzo chętnie korzystają z usług wielu innych serwisów bukmacherskich, które w naszym kraju podatków nie płacą. Zazwyczaj są to podmioty zarejestrowane w jednym z unijnych „rajów hazardowych” (przede wszystkim na Cyprze). Należy bowiem pamiętać, że unijne regulacje – w przeciwieństwie do polskiego ustawodawstwa – nie zabraniają firmom bukmacherskich urządzania zakładów wzajemnych on-line na terenie innych państw członkowskich.

Co więcej, na pierwszy rzut oka trudno zorientować się, że uczestnicząc w grach hazardowych organizowanych przez takie firmy łamiemy polskie prawo. Ich polskojęzyczne serwisy są przygotowane bardzo profesjonalnie, a same strony umieszczane są zazwyczaj w domenie *.pl. Bardzo często twarzą takich serwisów są znani polscy celebryci i sportowcy, którzy swoją osobą niejako legitymizują ich działalność.

Tymczasem w świetle obowiązującej obecnie ustawy o trach hazardowych (o nowelizacji której coraz głośniej mówią politycy) korzystanie z usług takich serwisów jest nielegalne.

Co grozi za uprawianie hazardu w sieci?

Uczestnik gier hazardowych urządzanych bez koncesji lub zezwolenia może być ukarany zarówno na mocy ustawy o grach hazardowych (t.j. Dz. U. Z 2009 r. nr 201, poz. 1540 z późn. zm.), jak również na podstawie przepisów ustawy Kodeks karny skarbowy (t.j. Dz. U. z 2913 r,. poz. 186). Oznacza to, że za to samo przestępstwo możemy być ukarani dwukrotnie.

Problem ten zauważył już m.in. Rzecznik Praw Obywatelski, który w ubiegłym złożył do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie niezgodności art. 89 ust. 1 pkt 3 ustawy o grach hazardowych z art. 2 konstytucji, który zakazuje wielokrotnego karania tej samej osoby za popełnienie tego samego czynu zabronionego. Sprawa wciąż nie znalazła jednak swojego rozstrzygnięcia.

Na mocy wspomnianego art. 89 uczestnik gry hazardowej urządzonej bez koncesji lub zezwolenia podlega karze pieniężnej w wysokości 100% uzyskanej wygranej. Natomiast zgodnie z art. 109 ustawy – Kodeks karny skarbowy każdy, kto uczestniczy w zakładzie wzajemnym prowadzonym wbrew przepisom ustawy lub warunkom zezwolenia, podlega karze grzywny do 120 stawek dziennych.

Na jeszcze wyższą karę narażają się osoby uczestniczące w nielegalnych grach hazardowych urządzanych w internecie przez podmioty zagraniczne. W tym wypadku – zgodnie z art. 109 ustawy Kodeks karny skarbowy – sprawca podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych lub karze pozbawienia wolności do lat 3, albo obu tym karom łącze. Natomiast w wypadku mniejszej wagi osoba taka podlega karze grzywny za wykroczenie skarbowe.

Jaka może być więc maksymalna kara za uczestnictwo w nielegalnej bukmacherce? Zależy to przede wszystkim od wysokości wspomnianej stawki dziennej, która ustalana jest indywidualnie przez sąd na podstawie dochodów sprawcy, jego warunków osobistych, rodzinnych, a także stosunków majątkowych oraz możliwości zarobkowych. Warto dodać, że sąd nie może nałożyć na sprawcę kary mniejszej niż 10 jednostek stawki dziennej.

Jednocześnie stawka dzienna nie może być niższa od jednej trzydziestej części minimalnego wynagrodzenia. Nie może również przekraczać jej czterystukrotności. Obecnie płaca minimalna w Polsce wynosi 1 680 zł. Łatwo więc wyliczyć, że w tym wypadku minimalna stawka dzienna wyniesie 56 zł, a maksymalna– 22 400 zł. Uczestniczenie w nielegalnych zakładach bukmacherskich organizowanych przez popularne zagraniczne serwisy może więc kosztować nas od 560 zł (56 zł x 10 stawek dziennych) do kwot sięgających milionów złotych.

Na zdecydowanie łagodniejszą karę możemy liczyć w sytuacji, gdy nasze uczestnictwo w grach hazardowych zostanie uznane za sprawę mniejszej wagi. Wówczas podlegamy karze grzywny za wykroczenie skarbowe, której wysokości może równać się co najwyżej pięciokrotności wynagrodzenia minimalnego (obecnie jest to kwota 8 400 zł).