Obrońcy praw człowieka liczą na ograniczenia dostępu służb specjalnych do danych telekomunikacyjnych. Przed Trybunałem Konstytucyjnym trwa trzydniowe posiedzenie, podczas którego sędziowie rozpoznają połączone wnioski Rzecznika Praw Obywatelskich i Prokuratora Generalnego.

Te instytucje mają wsparcie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Przedstawicielka tej organizacji Dorota Głowacka mówiła w Polskim Radiu 24, że obecne przepisy dotyczą nie tylko billingów. To są też te dane, które zostawiamy w Internecie, jak również informacje lokalizacyjne, służby mogą korzystać z nich bez żadnego nadzoru z zewnątrz, w większości przypadków nie ma również obowiązku informowania, że sięga się po dane konkretnej osoby - wyliczała Dorota Głowacka.

Trybunuał Konstytucyjny zbada również przepisy dotyczące kontroli operacyjnej. Polega ona na niejawnym sprawdzaniu treści korespondencji. Dopuszcza się również stosowanie środków techincznych umożliwiających przetrzymywanie tych danych - tłumaczy Irmina Pacho z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Jak dodała, Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił uwagę, że nie wiadomo jakie środki mogą stosować konkretne służby w celu uzyskania informacji o poszczególnych osobach.

W rozprawie przed Trybunałem Konstytycyjnym biorą udział między innymi przedstawiciele Sejmu, Kancelarii Premiera, Naczelnej Rady Adwokackiej, Krajowej Rady Sądownictwa i służb specjalnych. Nie wszystkie części posiedzenia będą jawne. Potrwa ono do czwartku.