Stanisław Rachelski, radca prawny, wspólnik zarządzający, Kancelaria Prawnicza Rachelski i Wspólnicy
Przepisy szczegółowo określają osoby podlegające kontroli przy zawieraniu umów ze spółką kapitałową. Jednak już katalog zawieranych przez nie umów pozostaje otwarty. Jakie zatem w praktyce umowy wymagają zgody wspólników lub akcjonariuszy spółki?
Przepisy szczegółowo określają osoby podlegające kontroli przy zawieraniu umów ze spółką kapitałową. Jednak już katalog zawieranych przez nie umów pozostaje otwarty. Jakie zatem w praktyce umowy wymagają zgody wspólników lub akcjonariuszy spółki?
Zawarcie przez spółkę kapitałową umowy kredytu, pożyczki, poręczenia lub innej podobnej umowy z członkiem zarządu, rady nadzorczej, komisji rewizyjnej, prokurentem, likwidatorem albo na rzecz którejkolwiek z tych osób wymaga zgody zgromadzenia wspólników albo walnego zgromadzenia, chyba że ustawa stanowi inaczej. Taka zgoda powinna być udzielana w formie uchwały.
Gdy uchwały nie podjęto lub zgoda została udzielona w sposób nieprawidłowy, zachodzi podstawa do uznania umowy między jedną z wymienionych osób a spółką za nieważną.
Ten mechanizm kontroli ma na celu przeciwdziałanie naruszeniom interesów spółki. Ma też uniemożliwić członkom organów spółki bezpodstawne wzbogacanie się jej kosztem. Wymienione na wstępie osoby mają bowiem potencjalne możliwości do nadużyć, ponieważ ich decyzja traktowane jest jako oświadczenie woli samej spółki. Mogą też powoływać i odwoływać reprezentantów lub sprawować nadzór nad ich działalnością.
Zatem faktycznie w przepisach szczegółowo określono osoby podlegające kontroli. Natomiast katalog zawieranych przez nie umów, które wymagają zgody wspólników, jest otwarty. Wątpliwości może budzić użycie przez ustawodawcę zwrotu „inna podobna umowa”. Należy przyjąć, że chodzi tutaj o każdą umowę – zarówno nazwaną, jak i nienazwaną – która w jakikolwiek sposób umożliwia uzyskiwanie nieuzasadnionych korzyści kosztem spółki w równie łatwy sposób jak w przypadku umowy pożyczki, kredytu lub poręczenia. Przykładowo Sąd Najwyższy zaliczył do tej kategorii umowę sprzedaży prawa użytkowania wieczystego gruntu i własności wzniesionych na nim budynków zawartą między spółką kapitałową a jej prokurentem jako kupującym, w której znacznie zaniżono cenę sprzedaży w porównaniu z inną podobną umową (uchwała SN z 22 października 2010 r., III CZP 69/10).
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama