Wielka Brytania ma największy rynek usług prawnych w Europie. Prawnicy z Wysp wypracowali w zeszłym roku aż 7 proc. globalnego przychodu kancelarii prawnych.
Takie wnioski płyną z raportu opublikowanego 30 stycznia przez TheCityUK, niezależną organizację zajmującą się m.in. promocją międzynarodowej konkurencji na rynku usług finansowych.
Biorąc pod uwagę liczbę zatrudnionych prawników, trzy z pięciu największych globalnych kancelarii prawnych mają swoją siedzibę w Wielkiej Brytanii, a w dziesiątce najbardziej dochodowych kancelarii na świecie są aż cztery korporacje brytyjskie (Clifford Chance, Freshfields Bruckhaus Geringer, Linklaters i Allen&Overy). Co więcej największe kancelarie prawne w Londynie mają więcej prawników pracujących zagranicą i więcej międzynarodowych powiązań niż większość amerykańskich kancelarii.
O ile Nowy Jork reprezentuje największy krajowy rynek prawny, o tyle Wielka Brytania prowadzi w rankingu najbardziej umiędzynarodowionych centrów prawniczych. Londyn stał się też światową potęgą w rozwiązywaniu sporów, niezależnie od tego, czy chodzi o sprawy cywilne, arbitraż czy mediacje. Całkowita liczba sporów cywilnych i handlowych, która znalazła finał w londyńskich sądach wzrosła z 12 tys. w 2012 roku do 19 proc. rok później.
Udział wartości sektora usług prawnych w brytyjskiej gospodarce wzrósł w ostatniej dekadzie z 15,8 miliarda funtów do 20,4 miliarda funtów (1,5 proc. PKB).
Eksperci TheCityUK do miast, w których międzynarodowe kancelarie prawne najchętniej zakładają swoje siedziby należą Londyn, Nowy Jork, Bruksela, Tokio, Hongkong, Singapur i Paryż.
EŚ