Komisja zdecydowała się zainterweniować, bo - jak podkreśla - obecny system wykrywania i zakazywania dopalaczy nie spełnia oczekiwań.
- Nowe substancje psychoaktywne zagrażają przede wszystkim młodym ludziom. W sytuacji pozbawionego granic rynku wewnętrznego do rozwiązania tego problemu potrzebne są wspólne, unijne przepisy - powiedziała wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Viviane Reding.
Obecnie objęcie zakazem groźnej substancji psychoaktywnej zajmuje przynajmniej dwa lata. Po wprowadzeniu unijnych przepisów ten czas ma być skrócony do 10 miesięcy. W wyjątkowo poważnych sytuacjach możliwe będzie wycofanie z rynku ze skutkiem natychmiastowym na jeden rok. W tym czasie zostanie przeprowadzona pełna ocena ryzyka.
Ponadto, dzięki nowemu systemowi Bruksela będzie mogła zająć się większą liczbą przypadków i zastosować środki dostosowane do zagrożeń, łącznie z sankcjami karnymi.
Teraz projektem przepisów przygotowanym przez Komisję zajmą się kraje członkowskie i europosłowie.