– Do końca pierwszego kwartału 2013 r. ruszy platforma konsultacji online w resorcie gospodarki – zapewnia Mariusz Haładyj, podsekretarz stanu w tym ministerstwie.

Pilotaż

Dzięki niej organizacje społeczne, zrzeszenia przedsiębiorców i pracodawców oraz zwykli obywatele będą mogli wypowiedzieć się na temat planowanych zmian prawa. Na razie to projekt pilotażowy. Ale już zgłaszają się inne ministerstwa zainteresowane wdrożeniem aplikacji. Wciąż dokładnie nie wiadomo, kiedy e-konsultacje staną się standardem w całym rządzie. Decyzji w tej sprawie można się spodziewać dopiero po zakończeniu pilotażu.
O kwestiach partycypacji obywateli w procesie stanowienia prawa dyskutowano w piątek podczas debaty „Konsultacje publiczne w procesie ciągłego doskonalenia prawa”. Gospodarzem spotkania był resort gospodarki. Zaprosił przedstawicieli Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Rządowego Centrum Legislacji oraz partnerów społecznych.
– Konsultacje społeczne to obszar, w którym zarysowuje się konflikt. Jest on wpisany w procedurę stanowienia prawa – mówił Maciej Berek, prezes Rządowego Centrum Legislacji.
Tłumaczył, że nieuchronnym elementem procesu legislacyjnego jest to, że ktoś korzysta na zamianach prawa, a ktoś traci.
– Nie ma regulacji prawnej, która jest neutralna – dodawał.
Konsultacje społeczne mają pomóc administracji zbadać i wyważyć różne interesy. Pozwalają też zweryfikować proponowane rozwiązania. Rzetelnie przeprowadzone minimalizują ryzyko błędów legislacyjnych.

Nadzieje

Duże nadzieje z e-konsultacjami wiąże Grażyna Kopińska z Programu Przeciw Korupcji Fundacji Batorego. Wskazywała na spotkaniu, że w tej chwili większość aktów prawnych jest konsultowana z wąskim kręgiem podmiotów obligatoryjnie pytanych o zdanie.
– Tymczasem wyrośli nam nowi partnerzy społeczni, którzy także oczekują, że ich głos zostanie wysłuchany. Jeżeli nie chcemy widzieć powtórki z ACTA, to musimy być otwarci na te uwagi. Platforma publicznych konsultacji online jest taką szansą – wskazywała Grażyna Kopińska.
Podkreślała, że nowe narzędzie pozwoli uczestnikom obserwować kolejne wersje projektu. Platforma sprawi, że proces legislacyjny będzie bardziej przejrzysty.
Każdy, kto zgłasza uwagę i kto na nią odpowiada, będzie podpisany z imienia i nazwiska. Będziemy też wiedzieć od początku procesu legislacyjnego, kto co zaproponował. A także co i dlaczego zostało uwzględnione. Do każdej zgłoszonej uwagi będzie się bowiem musiał odnieść gospodarz procesu legislacyjnego.
– I jeśli nie będzie to odpowiedź wystarczająca, to można będzie domagać się odpowiedzi bardziej konkretnej – dodawała Kopińska.
Dzięki tej platformie nie powinna się powtórzyć sytuacja jak z konferencją uzgodnieniową w resorcie spraw wewnętrznych na temat zmian ustawy o cudzoziemcach.
– Organizacje społeczne dostały na nią zaproszenie z MSW ze znamienną uwagą ze strony resortu, że brak udziału w konferencji zostanie potraktowany jako odstąpienie od zgłoszonych uwag – przytaczała ekspertka.
Konsultacje online są elementem Programu Lepsze Regulacje 2015, który przyjął w styczniu rząd. Przewiduje on zwiększenie roli konsultacji społecznych i ocen skutków regulacji. Jego elementem jest także przeniesienie oficjalnego rządowego procesu legislacyjnego z papieru do elektronicznych plików.
Docelowo Rządowe Centrum Legislacji zamierza stworzyć państwowy system informacji o prawie w oparciu o tekst jednolity ustaw oraz bazę orzeczeń sądowych, którą uruchomił resort sprawiedliwości.